Data: 2007-04-25 16:10:11
Temat: Re: Problem z konkursem na dyrektora szkoły
Od: "locke" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:f0bask$of$1@news.dialog.net.pl...
> W wiadomości news:f0ba4v$9bv$1@news.interia.pl locke
> <p...@i...pl> pisze:
>
> >> Ja nie znalazłem nic, co by to wykluczało. Na "zwykłą" logikę
> >> przedstawiciel samorządu powinien być jego członkiem. Ale tu zwykła
> >> logika nie wchodzi w grę.
> > Czemu logika nakazuje, by przedstawiciel samorządu miał być tegoż
> > samorządu członkiem? W myśl podobnej logiki twój przedstawiciel np.
> > przed sądem powinien być... tobą?
> Czy przedstawicielem rodziców wg twojej teorii może być np. sąsiad rodzica
> ucznia danej szkoły, bo rodzic powierzył mu pełnomocnictwo?
Zdaje mi się, że podobna dyskusja już kiedyś była. I ponownie zachodzi tu
problem z rozróżnieniem pojęć "przedstawiciel" i "reprezentant".
Przedstawicielem zgodnie ze słownikową definicją może być każdy, kto ma
określone pełnomocnictwo, zaś reprezentantem - jednostka posiadająca "wszystkie
charakterystyczne cechy danej zbiorowości".
>
> > Należy się jeszcze zastanowić, czy ów kandydat władz jest rzeczywiście
> > gorszym wyjściem niż kandydat rodziców.
> A kto ma się nad tym zastanowić?
Komisja konkursowa?
>
> > Znając stosunek większości
> > rodziców do szkół i ich wizję ich prowadzenia, może być wręcz
> > przeciwnie. Być może kandydat forsowany przez rodziców to potakiewicz,
> > który wymusza na nauczycielach przepychanie uczniów z klasy do klasy i
> > olewa dyscyplinę na rzecz "samorealizacji" uczniów, zaś kandydat OP jest
> > twardym belfrem z zasadami.
> Być może, być może, być może.
> A być może nie.
> Poza tym nie być może, ale na pewno szkoła publiczna finansowana jest z
> podatków obywateli, a nie ze środków wypracowanych przez OP.
Bywają i takie, które OP dofinansowuje z własnych środków - innych niż podatki
obywateli. A to, że rodzice finansują ze swoich podatków szkołę nie musi od razu
oznaczać, że dyrektor tej szkoły ma być na ich łańcuszku. Organizacją oświaty w
Polsce zajmuje się państwo poprzez samorządy terytorialne - zatem to właśnie
samorząd terytorialny powinien mieć podstawowy głos przy wyborze dyrektora.
|