Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Gaclaw" <g...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Problem z samym sobą
Date: Fri, 8 Jul 2005 15:08:43 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 55
Message-ID: <daluec$ns$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <dak4up$ba7$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: aow154.internetdsl.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1120828687 764 83.17.130.154 (8 Jul 2005 13:18:07 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 8 Jul 2005 13:18:07 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:324658
Ukryj nagłówki
Przede wszystkim nie masz się czego wstydzić, a problemy z soba nie są
głupie. Niczego nie musisz udowadniać, bo nie ma wzorca zachowań dla
"idealnego człowieka". Jedyne na czym powinienes sie skupic to refleksja nad
tym czego TY pragniesz a nie co powinienes. Ludzie zawsze moga cie osadzic
negatywnie.. nie ma bata, ale jesli ty bedziesz osobiscie uwazal ze
zachowujesz sie ok to nie bedziesz sie przejmowal tym co mowia, mysla na
twoj temat inni.
W naszej kulturze przebijaja sie informacje niekoniecznie zdrowe dla
jednostki. Np. stwierdzenie zeby pytac o wszystko rodzicow (wpajane od
malenkosci) ktorej sens brzmi nie ufaj sobie, zawsze pytaj o pozwolenie, nie
rob niczego sam...... to deprwuje naturalna potrzbe rozwoju. Rozwoj opiera
sie na samodzielnym mysleniu, na dzialaniach, a nie na dostosowywaniu
swojego zachowania do potrzeb innych ludzi.
Ps: Polecam ksiazke pt. "Pokochaj siebie". Nie pamietam autora ale to nie
byl polak.Ksiazka jest stara, wiec pewnie w bibliotece ja znajdziesz.
Pozdrawiam
> Witam, jak w temacie, mam głupi problem z samym sobą. Jest nim po prostu
fakt,
> iż zbytnio przejmuje się opinią o sobie. Może nie chodzi nawet o to, co
ktoś
> mi powie, a raczej o to co kto sobie pomyśli chociaż jest to śmieszne - bo
> zazwyczaj nie robie nic głupiego. "Kurde, nie będę tańczył, bo się
ośmiesze" -
> taki mały przykład. Ogólnie mam raczej niskie mniemanie o sobie, nie
jestem
> zbyt pewny siebie, troche na przekór to wszystko... Ładna dziewczyna się
mną
> interesuje, dostałem się do dosyć dobrej szkoły - fakt, to są pierdoły i
nie
> świadczą o mnie... Ehh, ciężko mi to wszystko opisać i zdiagnozować, bo
mam
> niezł mętlik w głowie. Nie zamęczając i przechodząc do sedna : interesuje
mnie
> czy Wy też macie/mieliście takie problemy i jak sobie z nimi
poradziliście; a
> może z wiekiem mi przejdzie? (16 mi stuknie wkrótce). Dochodzą mi jeszcze
> problemy natury egzystencjonalnej, mówienie w taki sposób żeby nie obrazić
> kogoś (choć pewnie i tak bym nikogo nie obraził, no ale przecież pózniej
mi
> czegoś odmówi jak będę czegoś chciał :)) Kwalifikuje się to pod
psychologa,
> czy raczej jest to standard i mi przejdzie? Uff, przynajmniej napisałem co
mi
> na sercu leży, najwyżej zostanę olany, i jeszcze wyśmiany (co to będzie!).
> Pozdrawiam
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
|