Data: 2005-07-08 19:17:11
Temat: Re: Problem z samym sobą
Od: Olek Olowski <o...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marcin wrote:
> Witam, jak w temacie, mam głupi problem z samym sobą. Jest nim po prostu fakt,
> iż zbytnio przejmuje się opinią o sobie. Może nie chodzi nawet o to, co ktoś
> mi powie, a raczej o to co kto sobie pomyśli
a co czytasz w myslach innych ???
chociaż jest to śmieszne - bo
> zazwyczaj nie robie nic głupiego. "Kurde, nie będę tańczył, bo się ośmiesze" -
> taki mały przykład. Ogólnie mam raczej niskie mniemanie o sobie, nie jestem
> zbyt pewny siebie, troche na przekór to wszystko... Ładna dziewczyna się mną
> interesuje, dostałem się do dosyć dobrej szkoły - fakt, to są pierdoły i nie
> świadczą o mnie... Ehh, ciężko mi to wszystko opisać i zdiagnozować, bo mam
> niezł mętlik w głowie. Nie zamęczając i przechodząc do sedna : interesuje mnie
> czy Wy też macie/mieliście takie problemy i jak sobie z nimi poradziliście; a
> może z wiekiem mi przejdzie? (16 mi stuknie wkrótce). Dochodzą mi jeszcze
> problemy natury egzystencjonalnej, mówienie w taki sposób żeby nie obrazić
> kogoś (choć pewnie i tak bym nikogo nie obraził, no ale przecież pózniej mi
> czegoś odmówi jak będę czegoś chciał :)) Kwalifikuje się to pod psychologa,
> czy raczej jest to standard i mi przejdzie? Uff, przynajmniej napisałem co mi
> na sercu leży, najwyżej zostanę olany, i jeszcze wyśmiany (co to będzie!).
> Pozdrawiam
stary... ja tez mialem takie problemy i to normalne (i tu moze sie
pojawic pytanie co jest normalne) ja w twoim wieku chodzilem do
psychologa i to czesto, sam, przez kilka lat, a wiesz dlaczego??? bo to
byl jedyny czlowiek z ktorym na wlasciwym poziomie mozna bylo siebie
porozmawiac :) a nie o pierdolach jak to czesto w szkolach bywa...
to jaki jestes jest w tobie, i z tym sie urodziles... otoczenie podczas
dorastania w jakis sposob ksztaltowalo twoje ja, ale niewiele...
jesli to o czym piszesz przeszkadza ci, to najpierw przeanalizuj co cie
dokladnie boli a potem z tym walcz, ja tak robie...
ja np juz od podstawowki zastanawialem sie nad sensem zyczia, co jest
dobre a co nie, dlaczego jeden czlowiek jest dobry a drugi nie, dlaczego
w jednym kraju ludzie gonia za kasa a w innym medytuja i modla sie...
i mysle ze to jest normalne (subiektywnie) a jak sie komus nie podoba to
niech spada i tyle...
|