Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-04-29 18:23:50

Temat: Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Moja siostra i ja pisalysmy na te grupe dyskusyjna, korzystajac z
jednego profilu. Umowilysmy sie jednak, ze zadna z nas, nie bedzie
czytac postow tej drugiej. Pisalysmy off line a pozniej wszystkie
hurtowo wysylalysmy (stad wielosc postow od saanale).
Niestety ja nie wytrzymalam i przeczytalam jej posty, z ktorych
dowiedzialam sie, ze siostra chce wstapic do klasztoru. Cala rodzina
jest zaskoczona a mama wrecz sie zalamala. Wszystko przeze mnie, bo
zadzialalam jak katalizator. Dotychczas siostra nie miala odwagi
powiedziec tego rodzinie. Teraz juz wiem, ze zalila sie ze swoich
klopotow na tej grupie dyskusyjnej.
Siostra wyprowdzila sie, zeby ulatwic sobie odejscie. Powiedziala, ze
woli stopniowo przyzwyczajac rodzicow do swojej nieobecnosci.
Zamieszkala na wsi u Babci, ktora popiera jej decyzje, rzucila studia.
Co ja mam teraz robic? Siostra wybaczyla mi, ze przeczytalam jej
korespondencje. Ja jednak czuje sie strasznie i nie moge sobie z tym
poradzic. W dodatku rodzice sa zrozpaczeni, poniewaz ja od dluzszego
czasu planuje wyjazd za granice z moim chlopakiem. Zaczynam miec
wyrzuty sumienia. Nie chce zostawiac ich na tak dlugi czas samych.
Wiem, ze siostra ma prawo do szczescia a widac, ze jest przekonana o
swoim powolaniu. Ale co w takim razie ze mna??Czy mam zrezygnowac, ze
wszystkich planow? I tak moj wyjazd sie odwleka w czasie, poniewaz
tato jest chory i istnieje podejrzenie, ze to cos bardzo powaznego.
W takiej sytuacji, sumienie podpowiada mi, zeby z nimi pozostac.
Zaczynam miec do siostry zal, ze zamiast wspomoc rodzicow swoja
obecnoscia ona chce sie za nich modlic i wmawia sobie, ze jej
powolaniem jest sluzyc Bogu. Przed wyjazdem do Babci powiedziala mi,
ze trzeba ufac Bogu a nic zlego sie nie stanie. Trafil mnie szlag. Z
jednej strony chcialabym, aby byla szczesliwa a z drugiej mam ochote
ja udusic wlasnymi rekoma.
Powiedzcie mi, jak wspomoc psychicznie rodzicow. Co mam robic, zeby
nie czuli sie samotni i opuszczeni? Czy to w ogole mozliwe, zebym
mogla pogodzic wlasne szczescie i realizacje swoich planow z ta cala
zaistniala sytuacja?Nie mowie o dniu dzisiejszym, czy nawet
najblizszym polroczu, ale o okresie pozniejszym. Moja siotra wstapi do
klasztoru najprawdopodobniej jesienia i czuje, ze to bedzie dla
rodzicow ogromny cios.
Prosze od odpowiedz. Przez pewien czas bede czytac te liste
dyskusyjna. Co ja mam robic? Co byscie zrobili na moim miejscu.



Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-05-06 20:18:07

Temat: Re:Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 29 Apr 2002 20:23:50 +0200, Saanale <S...@p...fm> wrote:

>Moja siostra i ja pisalysmy na te grupe dyskusyjna, korzystajac z
>jednego profilu. Umowilysmy sie jednak, ze zadna z nas, nie bedzie
>czytac postow tej drugiej.

Nie spodziewalam sie tego po Tobie. Pozwolilam Ci korzystac ze swojego
profilu a Ty mi sie teraz odplacasz w ten sposob. Przez Ciebie
musialam zmienic adres e-mail a teraz jeszcze na grupie opisujesz nie
tylko swoje infantylne problemiki, ale rowniez wtracasz sie w moje
zycie. Sluchaj, przewidzialam, ze sie nie powstrzymasz i bedziesz
czytac moje posty, ale nie myslalam, ze bezczelnie bedziesz grzebac w
outboxie i manipulowac moimi wypowiedziami. Masz szczescie, ze Cie
kocham.

>Niestety ja nie wytrzymalam i przeczytalam jej posty, z ktorych
>dowiedzialam sie, ze siostra chce wstapic do klasztoru.

Sluchaj Myszko. To jest moje zycie, moje decyzje i nie powinnas ich
wywlekac tutaj na forum grupy, skoro wiesz, ze zale sie ze swoich
klopotow i rozterek. Po co powtarzasz w takim razie to, o czym juz
pisalam.
>Cala rodzina
>jest zaskoczona a mama wrecz sie zalamala. Wszystko przeze mnie, bo
>zadzialalam jak katalizator. Dotychczas siostra nie miala odwagi
>powiedziec tego rodzinie. Teraz juz wiem, ze zalila sie ze swoich
>klopotow na tej grupie dyskusyjnej.

Nie zalilam sie. Pisalam tylko o tym, co czuje.


> Siostra wyprowdzila sie, zeby ulatwic sobie odejscie. Powiedziala, ze
>woli stopniowo przyzwyczajac rodzicow do swojej nieobecnosci.
>Zamieszkala na wsi u Babci, ktora popiera jej decyzje, rzucila studia.

Najpierw zarzucasz mi brak spontanicznosci a pozniej masz pretensje o
to, ze chce w zyc w taki sposob, jaki uwazam za sluszny i ze podejmuje
nieprzemyslane dezyzje.

>Co ja mam teraz robic? Siostra wybaczyla mi, ze przeczytalam jej
>korespondencje.

Wybaczylam Ci. Wybaczam Ci nie tylko to:-))). Nie musisz sie niczym
martwic. Jestem z Toba. I po co bylo tyle szumu????

>Ja jednak czuje sie strasznie i nie moge sobie z tym
>poradzic.

Jestesmy Wiolu po to, zeby sie wspierac. Nie bede miala dzis okazji,
zeby Ci to powiedziec, dlatego pragne to tutaj napisac, skoro juz
zaczelas ten temat: pamietaj, ze jestes moja siostra, ktora bardzo
kocham, ktorej wybacze wszystko....Jednak prosze Cie rowniez o to,
abys nie naduzywala mojej cierpliwosci. Pamietasz opowiadanie o
chlopcu, ktory wbijal gwozdz w plot, za kazdym razem, kiedy popelnil
zly uczynek??Ten sam chlopiec pozniej wyciagal gwozdz po gwozdziu,
kiedy zrobil cos dobrego....Przypomnij jednak sobie jak ten plot w
rezultacie wygladal. Czy chcesz, aby moje serce mialo tyle dziur???

>Zaczynam miec do siostry zal, ze zamiast wspomoc rodzicow swoja
>obecnoscia ona chce sie za nich modlic i wmawia sobie, ze jej
>powolaniem jest sluzyc Bogu. Przed wyjazdem do Babci powiedziala mi,
>ze trzeba ufac Bogu a nic zlego sie nie stanie.

Wydaje mi sie, ze mialam wtedy racje. Powiedz mi, co Ty zrobilas
dobrego przez tych kilka dni, kiedy mnie nie bylo. Nawarzylas tylko
duzegooooooooooooo, ciemnegooooooo piwa, ktore nie tylko Ty bedziesz
teraz spijac:-(.

>Trafil mnie szlag. Z
>jednej strony chcialabym, aby byla szczesliwa a z drugiej mam ochote
>ja udusic wlasnymi rekoma.

Ja tez mam teraz ochote Cie udusic;-)).

>Powiedzcie mi, jak wspomoc psychicznie rodzicow. Co mam robic, zeby
>nie czuli sie samotni i opuszczeni? Czy to w ogole mozliwe, zebym
>mogla pogodzic wlasne szczescie i realizacje swoich planow z ta cala
>zaistniala sytuacja?

Teraz jak patrze na to wszystko, to az smiac mi sie zachcialo. Powiedz
mi, co my obie wyrabiamy:-))). Jednakze mysle, ze nie ma tego zlego,
co by na dobre nie wyszlo:-))). Gdyby nie to, ze wyslalas z Berenika
podwojnie post na temat choroby Taty (w tym bezczelnie zmienilyscie
tresc za drugim razem), to nie wiedzialabym, ze zlamalas zasade
tajemnicy, ze czytalas moje posty i przerabialas je zagladajac do
outboxa...Te wszystkie okolicznosci sprawily, ze rozwiazuje sie
powolutku pewien problem pomiedzy nami. Wioletko, chcialabym Cie tutaj
zapewnic, ze mozesz mi ufac, mozesz ze mna szczerze porozmawiac na
wszystkie tematy i nie musisz bac sie o to, ze Cie nie zrozumiem i
odtrace. Mam nadzieje, ze nie bedzie juz wiecej potrzebna nam do tego
celu zadna grupa dyskusyjna.

A.


Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-08 06:13:05

Temat: Re: Re:Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Saanale" <S...@p...fm> napisal w wiadomosci
news:c96bducl33hib5gbm5tpaej7k70c4ccfrt@4ax.com...
> On Mon, 29 Apr 2002 20:23:50 +0200, Saanale <S...@p...fm> wrote:
>
> >Moja siostra i ja pisalysmy na te grupe dyskusyjna, korzystajac z
> >jednego profilu. Umowilysmy sie jednak, ze zadna z nas, nie bedzie
> >czytac postow tej drugiej.
>
> Nie spodziewalam sie tego po Tobie. Pozwolilam Ci korzystac ze swojego
> profilu a Ty mi sie teraz odplacasz w ten sposob. Przez Ciebie

. A.
>


Ales Ty dziecinna Saanale :)))). Zamiast klepac tutaj glupoty, przygotuj sie
lepiej do sprawdzianu kompetencji, bo watpie, czy nawet tam Twoje fantazje
zasluza na pozytywna ocene
Dorrit
>
> Saanale


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-10 18:49:19

Temat: RE: Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!
Od: A...@p...fm (Alienkaa) szukaj wiadomości tego autora




> -----Original Message-----
> From: o...@n...pl
> [mailto:o...@n...pl]On Behalf Of Saanale
> Sent: Monday, May 06, 2002 10:18 PM
> To: p...@n...pl
> Subject: Re:Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!
>
>
> On Mon, 29 Apr 2002 20:23:50 +0200, Saanale <S...@p...fm> wrote:
>
> >Moja siostra i ja pisalysmy na te grupe dyskusyjna, korzystajac z
> >jednego profilu. Umowilysmy sie jednak, ze zadna z nas, nie bedzie
> >czytac postow tej drugiej.

Wiesz co -czytam te rozmaite watki, ktore teoretycznie pochodza od siostr,
ale cos mi sie wydaje, ze to wszystko wymysla jedna, nudzaca sie bardzo,
dziewczynka... Jakos nie chce mi sie wierzyc zeby komus chcialo sie wysylac
maile na liste z odpowiedziami do innych czlonkow rodziny i te wykrety o
tym, ze nie macie w domu internetu, a posty wysylacie z zupelnie innego
miejsca... Cos tu krecisz moja droga, ale to wszystko glupoty, bardziej
paskudne wydaje mi sie opisywanie choroby ojca w formie wzajemnych klotni i
pretensji - o ile oczywiscie to w ogole ma miejsce...

Alienkaa
***********************
* Maja gg.641165 *
* A...@p...fm *
***********************


----------------------------------------------------
------------------
Przed Mistrzostwami Swiata... strzel gola Prezesowi PZPN!
Poniedzialek, 13 maja, o 15:00 >>> http://link.interia.pl/f15c4


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-10 18:59:27

Temat: Re: Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

>Wiesz co -czytam te rozmaite watki, ktore teoretycznie pochodza od siostr,
>ale cos mi sie wydaje, ze to wszystko wymysla jedna, nudzaca sie bardzo,
>dziewczynka...
Albo chłopczyk.:-)))
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Kołtun, faszysta, homofob i seksista.:-)))

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-11 09:17:35

Temat: Re: Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkowniczka "Alienkaa" napisala:
>
> Jakos nie chce mi sie wierzyc zeby komus
> chcialo sie wysylac maile na liste z
> odpowiedziami do innych czlonkow rodziny

Niestety mam podobne odczucia...



pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-12 13:49:05

Temat: Re: Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Alienkaa" <A...@p...fm> napisal w wiadomosci
news:KNEBJGFNDFGGJCLMHBGAOEOBCGAA.Alienkaa@poczta.fm
...
>
>
>
> > -----Original Message-----
> > From: o...@n...pl
> > [mailto:o...@n...pl]On Behalf Of Saanale
> > Sent: Monday, May 06, 2002 10:18 PM
> > To: p...@n...pl
> > Subject: Re:Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!
> >
> >
> > On Mon, 29 Apr 2002 20:23:50 +0200, Saanale <S...@p...fm> wrote:
> >
> Wiesz co -czytam te rozmaite watki, ktore teoretycznie pochodza od siostr,
> ale cos mi sie wydaje, ze to wszystko wymysla jedna, nudzaca sie bardzo,
> dziewczynka... Jakos nie chce mi sie wierzyc zeby komus chcialo sie
wysylac
> maile na liste z odpowiedziami do innych czlonkow rodziny i te wykrety o
> tym, ze nie macie w domu internetu, a posty wysylacie z zupelnie innego
> miejsca... Cos tu krecisz moja droga,


Oooo, Alienkoo, z takiej grubej rury? A ja staralam sie byc taka delikatna
;). To moze tez przestane sie krepowac?


bardziej
> paskudne wydaje mi sie opisywanie choroby ojca w formie wzajemnych klotni
i pretensji - o ile oczywiscie to w ogole ma miejsce...


No, przynajmniej zawstydzic sie powinna. Ale Ona dalej ciagnela ten skecz.
Jak ruszona wspólczuciem Kaska, chciala z Jej ojcem porozmawiac
telefonicznie - napisala, ze ojciec nie mówi, bo jest po operacji krtani,
nie ma z nikim kontaktu, poniewaz matka jest tak zalamana, ze stala sie
pracocholiczka, wychodzi do pracy rano, wraca wieczór, jedna siostra caly
dzien na wykladach ;) druga wstepuje do klasztoru, /o czym tez swego czasu
lecialy rzewno-egzaltowane teksty / tylko biedna Saanale trwa przy tatusiu
na posterunku.
Dorrit
>
> Alienkaa
> ***********************
> * Maja gg.641165 *
> * A...@p...fm *
> ***********************
>
>
> ----------------------------------------------------
------------------
> Przed Mistrzostwami Swiata... strzel gola Prezesowi PZPN!
> Poniedzialek, 13 maja, o 15:00 >>> http://link.interia.pl/f15c4
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-13 13:58:44

Temat: RE: Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!
Od: A...@p...fm (Alienkaa) szukaj wiadomości tego autora



> -----Original Message-----
> From: o...@n...pl
> [mailto:o...@n...pl]On Behalf Of Little Dorrit

> Oooo, Alienkoo, z takiej grubej rury? A ja staralam sie byc taka
> delikatna
> ;). To moze tez przestane sie krepowac?

Przestaniesz się krępować? Aż się boję pomyśleć co by się wtedy działo:)))

> No, przynajmniej zawstydzic sie powinna. Ale Ona dalej ciagnela ten skecz.
> Jak ruszona wspólczuciem Kaska, chciala z Jej ojcem porozmawiac

Już mamy chyba koniec bajki - spowiedź, ciekawe tylko jaka pokuta:)

Alienkaa
***********************
* Maja gg.641165 *
* A...@p...fm *
***********************





----------------------------------------------------
------------------
Muzyka dla Twoich uszu... >>> http://link.interia.pl/f15ae


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-21 12:39:57

Temat: Re: Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!
Od: "daisy" <j...@f...polbox.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wlasnie cos tutaj smierdzi ;) !



Uzytkownik "Alienkaa" <A...@p...fm> napisal w wiadomosci
news:KNEBJGFNDFGGJCLMHBGAOEOBCGAA.Alienkaa@poczta.fm
...
>
>
>
> > -----Original Message-----
> > From: o...@n...pl
> > [mailto:o...@n...pl]On Behalf Of Saanale
> > Sent: Monday, May 06, 2002 10:18 PM
> > To: p...@n...pl
> > Subject: Re:Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!
> >
> >
> > On Mon, 29 Apr 2002 20:23:50 +0200, Saanale <S...@p...fm> wrote:
> >
> > >Moja siostra i ja pisalysmy na te grupe dyskusyjna, korzystajac z
> > >jednego profilu. Umowilysmy sie jednak, ze zadna z nas, nie bedzie
> > >czytac postow tej drugiej.
>
> Wiesz co -czytam te rozmaite watki, ktore teoretycznie pochodza od siostr,
> ale cos mi sie wydaje, ze to wszystko wymysla jedna, nudzaca sie bardzo,
> dziewczynka... Jakos nie chce mi sie wierzyc zeby komus chcialo sie
wysylac
> maile na liste z odpowiedziami do innych czlonkow rodziny i te wykrety o
> tym, ze nie macie w domu internetu, a posty wysylacie z zupelnie innego
> miejsca... Cos tu krecisz moja droga, ale to wszystko glupoty, bardziej
> paskudne wydaje mi sie opisywanie choroby ojca w formie wzajemnych klotni
i
> pretensji - o ile oczywiscie to w ogole ma miejsce...
>
> Alienkaa
> ***********************
> * Maja gg.641165 *
> * A...@p...fm *
> ***********************
>
>
> ----------------------------------------------------
------------------
> Przed Mistrzostwami Swiata... strzel gola Prezesowi PZPN!
> Poniedzialek, 13 maja, o 15:00 >>> http://link.interia.pl/f15c4
>
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-05-26 22:01:21

Temat: Re: Problem z siostra i rodzicami-BARDZO WAZNE!
Od: Saanale <S...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

On 10 May 2002 20:49:19 +0200, A...@p...fm (Alienkaa) wrote:


>
>Wiesz co -czytam te rozmaite watki, ktore teoretycznie pochodza od siostr,
>ale cos mi sie wydaje, ze to wszystko wymysla jedna, nudzaca sie bardzo,
>dziewczynka... Jakos nie chce mi sie wierzyc zeby komus chcialo sie wysylac
>maile na liste z odpowiedziami do innych czlonkow rodziny i te wykrety o
>tym, ze nie macie w domu internetu, a posty wysylacie z zupelnie innego
>miejsca... Cos tu krecisz moja droga, ale to wszystko glupoty, bardziej
>paskudne wydaje mi sie opisywanie choroby ojca w formie wzajemnych klotni i
>pretensji - o ile oczywiscie to w ogole ma miejsce...

Chyba tez piszesz offline, albo dopiero sie obudzilas z zimowego snu.
Przeciez wyjasnilam juz kwestie siostr itd.
Zabawne jest, ze zanim jeszcze przeczytalam Twoja odpowiedz w tym
watku, napisalam, juz cos na Twoj temat nizej. Widze, ze nie mylilam
sie. Jestes adwokatem Dorrit, ale ze spoznionym zaplonem.
A moze jestes jej studentka? Jestescie bardzo do siebie podobne;-)
...Tylko, ze ona ma o wiele wiecej do powiedzenia niz Ty Klakierku.


Saanale

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MÓJ TATO JEST CHORY
Jak przetlumaczyc cos Ojcu...
PSP - grupa widmo
PTSD itp.
Rozwód

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »