Data: 2001-05-16 13:36:51
Temat: Re: Problem z tesciem
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Omega w news:9dteon$n15$1@news.tpi.pl...
(...)
> > wzorem
> > dobrego chrześcijanina nadstawiać drugi policzek, po czym zrobic obdukcję i
> > przedstawić ten dowód w sądzie.
> > Dorrit
>
> :))))))))))))
> Twoje poczucie humoru, Dorrit, przeroslo moje najsmielsze
> oczekiwania;).
> Wszyscy mlodzi, ktorzy tu jestescie, zapamietajcie to:
> Wy tez bedziecie staruszkami:))))
> OmEga
Prawda jest w środku zapewne ;).. Moje stanowisko było celowo przegięte
w stronę obrony "krewkiego staruszka" gdyż jego to właśnie skłonny jestem uważać
(nie znając szczegółów i relacji drugiej strony!!!), za poszkodowanego. Zbyt wiele
słyszy się o rodzicach wyrzucanych z domów (bo przeszkadzają), albo zamykanych
w komórkach na wsi (bo za dużo jedzą). Uważam, że prawo do godnego życia
w swoim domu ma przede wszystkim staruszek, a młodzi powinni dołożyć starań
aby sobie znaleźć nowe lokum. W tym wypadku więc najpierw trzeba ustalić kto
tak naprawdę w tej rodzinie jest "słabszy". Fakt, że żona Artura jest córką tego
niby latającego z nożem staruszka nie oznacza, że ma przejąć po nim jego
spółdzielcze mieszkanie, nawet jeśli przepisy to umozliwiają. Nie ona to
mieszkanie dostała (Artur się nie wypowiada więc w zasadzie rozmawiamy
o przypadku teoretycznym). Natomiast stan psychiczny "staruszka" jest bez
wątpienia pochodną zamieszkiwania z nim razem jego córci i Arturka, którzy
jak najszybciej chcieliby się dziadka pozbyć aby wreszcie zacząć układać
własne zycie...
Dorrit - jestem przekonany że w Twojej rodzinie ten problem nigdy nie wystąpi, gdyż
wszyscy się tam bardzo szanują i kochają, oraz każdy z domowników ma swój własny
pokój w wielkiej willi ;))).
No to poczekamy co będzie jak Twój młody dorośnie ;))).
[żartuję oczywiście - za Dorrit]
--
serdeczności
Allfređ
~~~~~~~~~
|