> Kiedyś też tak miałem i poszedłem z tym do laryngologa,
> lekarz obejrzał ucho,
> napełnił taką imponujących rozmiarów gruchę letnią wodą
> i przepłukał mi ucho pod dość sporym ciśnieniem.
> Pomogło od razu.Po tym incydencie poszedłem do apteki i kupiłem
> Największą gruchę jaką tam mieli (taką gumową dla dzieci do
> nosa) i jak objawy się ponowiły, to podczas kąpieli z 10 razy
> sam sobie przepłukałem takie ucho.
> W zasadzie to profilaktycznie oba.
> I po 2-3 razach od kilku lat nie mam już żadnych problemów z uszami.
> S.


Takie gruszki to niepotrzebna zabawa.
Trzeba korzystac na stacji benzynowej z kompresora do pompowania kół.

Np. na ESSO jest za darmo, srednica wylotowa z wezyka pasuje idealnie do ucha
doroslego czlowieka.
Dla dzieci trzeba uzyc specjalnej redukcji.






Strachu S.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl