Data: 2006-10-10 11:58:21
Temat: Re: Problem z zyciem
Od: "KrzychuT" <k.thomas(WYTNIJ_TO!!!)@polipol.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> zeby rzucic wszystko, wsiasc na motocykl i jechac w swiat na rok czy dwa.
w zeszlym roku, wsiadlem na motocykl i pojechalem.Wprawdzie nie w swiat na
dwa lata ale na pare dni w Bieszczady( z Pomorza kawal drogi wiec sie
nadawalo na ucieczke) Myslalem chyba podobnie jak Ty. Oderwac sie od tego
wszystkiego i choc na chwile zapomniec.W pracy jak za kare, w domu az
gesto... Moze mialem za duzo problemow bo nie dalo sie oderwac. Na drugi
dzien wrocilem bo problemy wciaz jechaly ze mna. Zrobilem w dwa dzionki
prawie 1,5 tys km i z bolaca dupa wrocilem do domu. Jesli tak chcesz zyc
moze sie udac jesli to ma byc odskocznia i odreagowanie moze jeszcze bardzie
zabolec.
pzdr
krzychut
|