Data: 2003-06-05 14:02:02
Temat: Re: Problem ze sobą? (dlugawe)
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik wrote:
> w jednym z pierwszych moich 'postów' na pl.sci.psychologia' pisałem,
> że problem trzeba najpierw nazwać...
> przykro mi, ale w wyznaczonym czasie nie znalazłem partnerów do rozmowy
> :-(
Jak czytam takie hm... to zaczynam rozumieć pewne mechanizmy rządzące PSP.
Każdy medal ma dwie strony, a najwygodniej jest twierdzić: e.... co za
"kicz"... nikt nie zgadł jak ja to sobie to wyobraziłem... :((
Zagramy w "ciepło, zimno"? ;)
Dobry piłakarz jest kiepski bo jest kiepski lub jest kiepski bo nie ma z kim
grać...
Pytanie retoryczne: którym jesteś piłkarzem? (tiaaaa? a to dopiero... jesteś
bramkarzem ;)
> na pocieszenie (hihihi) powiem Ci, że to czego nie odkryjemy "my"
> - zaprezentują inni (hehehe)
- no 'ta', "my" w "" dużo tłumaczy ;)
Skromniacha jesteś Robaczku - cicha woda ;)
No dobra, dobra - "obiecuję", że już nie będę zgryźliwy tylko proszę nie
czytaj moich maili, OK? :))
> po zapałki (rozum) jest długa kolejka chętnych - do "bozi"
> (stoję w kolejce - nadaję z transpondera na baterie) :)
Z zapałek robiło się (za wczesnych lat) tzw. "smoka" - taki typ rozumku?
Oj, Robaczku, mistrzu 18 "+"... :))
A, sorry, miałem już przestać :)
Pozdrów Bozię.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|