Data: 2006-02-03 04:44:45
Temat: Re: Problem życiowy - krótkie
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natek; <drpph7$i3a$1@news.onet.pl> :
> Flyer w news:drphni$26u$1@atlantis.news.tpi.pl:
>
> > Się dopiszę, komentując post Pauli - Paulo, czy uważasz, że to
> > posiadanie przez Ciebie dwóch fakultetów spowodowało, że faceci
> > odchodzili?
>
> Siedemnastolatka z dwoma fakultetami? :)))
Czepiasz się - z rana coś mi czytanie ze zrozumieniem słabiej wychodzi,
zwłaszcza przed 6 rano. ;)
Zamień sobie Ciebie na Jej - co za różnica. W uzupełnieniu, bo wpadło mi
do głowy. Wzmankowana kobieta może sobie zrobić eksperyment i w ogóle
nie mówić o drugim fakultecie, nawet może udawać, że nie zdołała
skończyć studiów wyższych - efekt zapewne będzie ten sam, czyli facet
odejdzie. To bardzo prosty eksperyment, ale trzeba mieć odwagę, żeby
zaprzeczyć własnym racjonalizacjom i poszukać winy gdzie indziej. Mz.
problem z dwoma fakultetami wygląda często tak:
- "jestem tym co znam" - czyli w sytuacjach
kryzysowych/lękowych/niepokoju ucieczka w bezpieczne rejony
wiedzy/kultury, a później mówienie, że nie miało się o czym rozmawiać z
partnerem;
lub
- wprowadzanie do sporów lub analiz sytuacji kwestii własnego
wykształcenia, czyli de facto kreowanie faktów;
Flyer
|