Data: 2005-09-27 08:31:35
Temat: Re: Problemik w pracy.
Od: "MAG" <mag27@to_wywal.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jak zniechęcić pesymistę do uzewnętrzniania się? Zarówno werbalnego jak i
> niewerbalnego.
> Niestety obserwowanie marudy wiecznie niezadowolonej, widzącej w sobie,
> świecie i ludziach dookoła jedynie wady, to doświadczenie niemalże
> traumatyczne.
> Gasi to jakikolwiek entuzjazm, zniechęca do rozmów, wywołuje złe
> samopoczucie.
Dobry niby pomysł miał tu ktoś z przytakiewaniem... Ale z drugiej strony...
Dlaczego wymagać od kogoś, by panował nad swoimi nastrojami jeśli samemu nad
własnymi się nie panuje? Nie zmienisz człowieka. Ale możesz zmienić swoje
nastawienie do niego i do tego, co komunikuje. Pomyśl sobie jaką to dopiero
traumą musi być życie w przekonaniu, że nic dobrego nas nie czeka. Masz dwa
wyjścia: zaakceptować, albo wycofać się tej relacji. No bo niby dlaczego
ktoś miałby dla Ciebie swoje nastwaienie zmieniać? Na tej samej zasadzie
można zażyczyć sobie od Ciebie aby Cię zachowanie współpracownika nie
dołowało.
Pozdrawiam,
MAG
|