Pewnego wieczoru 25 Dec 2004 20:30:25 +0100 wiedźmin zdziwił się nieco, gdy
strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast rzucić mu się
do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Andrzej, a następnie wyśpiewała
przytupując wdzięcznie:

> Do lekarza z tym nie pójde bo to głupia sprawa.

No faktycznie - bardzo glupia.
A co jest juz objawem choroby a nie jest na tyle glupie zeby do lekarza
isc?
Czy jakas grzybica w jamie ustnej, a moze problemy z trawieniem to jest cos
czym powinien zajac sie lekarz czy moze ktos zupelnie anonimowy, kto nie
jest jasnowidzem a moze doradzic Ci cos zupelnie idiotycznego?
Ja kiedys z podobnym problemem bylam u lekarza, najpierw u stomatologa
ktory mnie z calkiem powazna mina i nie uwazajac ze to glupota - skierowal
do specjalisty chorob blony sluzowej jamy ustnej.
I zapewniam Cie ze nikt nie uwazal tego za glupote - zostalam zbadana
bardzo dokladnie.

--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.