Data: 2005-11-08 16:43:59
Temat: Re: Próbowałam zapisać się do okulisty...Nie da się.
Od: "casus" <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>>>> a ty jestes chętna na pracę za friko?
>>>> jaka profesja? to moze skorzystam... :)
>>>
>>> wspomnisz swoje swola, jak sie dowiesz, ze potrzeba ci operacji
>>> ratujacej zycie, a okres oczekiwania na nia wynosi ... lat.
>>
>>
>> przepraszam - jaka operacja okulistyczna jest ratujaca zycie?
>
> http://zp.lo3.wroc.pl/~jojo/modules.php?name=News&fi
le=print&sid=217
>
> Służę pierwszym z brzegu przykładem.... :-(
>
> Z tym, że nie jestem za pracą bez wynagrodzenia! Nie jestem również za
> wykorzystywaniem obecnej sytuacji w kraju przez służbę zdrowia i zamykania
> dostępu do opłaconych przez pacjentów gabinetów specjalistycznych!
> Działanie jest niestety całkowicie uzasadnione przez stworzone przez rząd
> warunki rynkowe. Jeśli się da to czemu nie skorzystać :-(
>
> --
> Sławek SWP
na zabiegi nowotworow w okulistyce sie nie czeka, gdyz ilosc ich jest
znikoma. Tak wiec onkologia jest poza tematem. Zaden inny zabieg
okulistyczny (bo pomijamy tez urazy, ktore sa a priori zalatwiane w trybie
natychmiastowym) nie jest zabiegiem ratujacym zycie, tak wiec pisanie o
oczekiwaniu na operacje (okulistyczna) ratujaca ZYCIE ....lat jest totalnym
nieporozumieniem.
Co do dalszej czesci - Ty chyba nie rozumiesz, ze jesli nie masz pieniedzy,
to chleba nie kupisz. Jesli NFZ nie zaplaci za porady, to sie ich nie
wykonuje. Wyplywa to z umowy kontraktowej. A juz zupelna mzonka jest
twierdzenie, ze pacjenci oplacaja jakikolwiek gabinet specjalistyczny. Dla
Twojej informacji - dobrze wyposazony gabinet okulistyczny kosztuje ok. 120
000 zl. Najpierw to trzeba wylozyc, aby stanac do konkursu kontraktowego z
NFZ. Ilosc porad i ich cena ustalaja ilosc przyjec w danym dniu, miesiacu i
roku. Za przyjecie ponad limit NFZ nie placi. Sorki, to juz nie komuna, i
proponuje zrzucic wine na NFZ, sejm itp a nie na lekarzy, ktorzy sa tylko
instrumentem do wykonywania porad, a platnikiem (czytaj placacym za
pacjentow z tego co oni zaplacili skladkami do ZUSu) jest NFZ. Nie zwalaj
wiec winy na piekarza za to, ze Twoj pracodawca Ci nie dal pieniedzy na
chleb.
pozdr.
casus
|