W wiadomości news:ca18nj$h4e$3@atlantis.news.tpi.pl T.W.
<t...@w...pl> napisał(a):

>> Hejka. A na jakiej podstawie sądzisz Ewo, że przypadkiem?
>
> Nie przypadkiem?
>
Hejka. Rozmowa z Tobą, to jak rzucanie grochem o ścianę. Ty wiesz
lepiej. Ale wyobraź sobie, że nie przypadkiem, bowiem Twoja reakcja
jest typowa.
Oto przykłady: Wietnamczycy w akademiku wyrzucali resztki jarzyn do
zlewu we wspólnej kuchni (DS Jelonki), co wydatnie pomnażało populację
karaluchów. Na zwrócona uwagę zaczeli krzyczeć, że chcemy żeby pomarli
z głodu i w ogóle są szykanowani z powodu koloru skóry.
Afrykańczycy sprowadzali dziwki do akademika i głośno balowali po
całych nocach. Gdy zwrócono im uwagę na niestosowność takiego
zachowania oburzali się, straszyli że pójdą do "ambaciady" i poskarżą
się na rasistów, którzy nie daja im odpocząć po trudach kolejnej już
sesji na powtarzanym po raz trzeci pierwszym roku medycyny.
Podobnie zachowują się niektóre kobiety, które na zupełnie słuszną
i uzasadnioną krytykę wyciągają tak modny ostatnio argument
antyfeminizmu. Ja po prostu antycypowałem żartobliwie zarzut
antyfeminizmu bowiem chyba zauważyłem u Ciebie feministyczne przechyły.
:-)
Ludzie są różni i płeć nie może być argumentem na słuszność ich
poglądów.
>
> Widzę, że pisząc o tym, przypadkiem dotknęłam jakiejś czułej struny u
> Ciebie i Skryby. Jeśli tak, to przepraszam.
>
Moim zamiarem też nie jest obrażanie kogokolwiek, ale uzmysłowienie
Ci, że czasami zachowujesz się niestosownie. To już jak się tak
przepraszamy :-) , to i ja Ciebie przepraszam, jeśli czymś Cię
uraziłem. :-)
Pozdrawiam finalnie Ja...cki