Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.silweb.pl!pols
l.gliwice.pl!not-for-mail
From: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Re: Projekt ogrodu - co powinien zawierać ?
Date: Thu, 5 May 2005 17:47:53 +0200
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 72
Message-ID: <d5df5a$e2g$1@polsl.gliwice.pl>
References: <d5coo1$c8n$1@nemesis.news.tpi.pl>
<sgq7m2i9arm7$.xbpflkh3gykl.dlg@40tude.net>
<d5db1p$429$1@nemesis.news.tpi.pl>
Reply-To: "Basia Kulesz" <b...@i...pl>
NNTP-Posting-Host: 157.158.41.166
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: polsl.gliwice.pl 1115308010 14416 157.158.41.166 (5 May 2005 15:46:50 GMT)
X-Complaints-To: n...@p...gliwice.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 5 May 2005 15:46:50 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2741.2600
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2742.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:161978
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Janusz Pawlinka" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d5db1p$429$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Marta Góra" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:sgq7m2i9arm7$.xbpflkh3gykl.dlg@40tude.net...
> >
> > Zaopatrzyłabym się też na twoim miejscu w etykiety
> > do roślin i przy realizacji powtykała je miedzy zielsko. Po drugie
wypytaj
> > dokładnie o tempo wzrostu roślin to ważne.
>
> OK - te etykiety to dla laika takiego jak ja idealne rozwiązanie.
Etykiety to niestety konieczność i wcale nie dla laika <płacz głośny i
gwałtowny>. Niniejszym powinnam chyba przeprosić Bogusława za niegdysiejsze
natrząsanie się z jego etykietek. Bogusławie, kajam się pokornie!
> Według
> jednej z pań projektantek mam się liczyć z ok 300 szt krzaków, 150 szt
bylin
> i kilkunastoma drzewami.
Na 1400 m2? Hm, bylin trochę dużo...może być pracochłonnie. To mają być
sztuki czy gatunki/odmiany? I może napisałbyś, jakie to drzewa?
>
> > Na twoim miejscu
> > zorientowałabym się też w ofertach okolicznych szkółek, projektant może
> > sobie coś wymyślić a potem okaże się że rośliny kosztują majątek albo są
> > trudne do zdobycia.
>
> Na razie koszty/dostępność szacuję wg oferty firmy Żurek ze Świerklańca
> (http://www.zurek.com.pl). Nie wiem czy jest droga, ale jest jedną z
większych
> na Śląsku i ma pewną renomę. Jeśli ktoś z grupowiczów może zweryfikować
> w jakiś sposób ich ofertę byłbym wdzięczny...
Au! Au! Au! Byłam tam ze 3 tygodnie temu...jest (przepraszam wrażliwych)
cholernie drogo. Za cyprysika nutkajskiego, którego dostałam w prezencie,
zapłacono 28 zł, za podobnego o 1/3 większego chciano w Krzywaczce 20 zł.
Poza tym szkółka/firma ma w tej chwili szalony import z Holandii rozmaitych
egzotów (np. mamutowce, cedry, sośnice, obrzeżone juki), może i piękne, ale
w naszym klimacie płacić kilkaset zł za roślinę jednoroczną to trochę dużo.
Byliny nędzne nawiasem mówiąc, wybór też. A "zwykłych" cyprysików Lawsona
wysokości 1m lub więcej, o które akurat pytałam, bo chciałam uzupełnić
dziurę, nie było...niemiło się zdziwiłam. W każdym razie nie daj się wpuścić
w te egzoty...są wymagające i raczej nie dla początkujących lub nie mających
czasu ogrodników. Uzgodnij z projektantami - maksymalnie duzo gatunków
rodzimych, nie wymagających np. okrywania na zimę ani jakichś intensywnych
zabiegów ochronnych.
> > Nie wiem na ile dysponujesz czasem i chęciami, ale ja majac dobry
projekt
> > pokusiłabym się o własne wykonanie - to wcale nie jest trudne.
>
> Z czasem właśnie jest największy problem :( Podejrzewam, że w miesiącu dwa
razy
> sobota po południu, to może być za mało nawet na utrzymanie w jako-takim
ładzie
> ogrodu...
Pierwsza rzecz, o której należy nadmienić projektantom - to ma być ogród o
minimalnym nakładzie pracy (jest coś takiego?). 2 soboty po południu to
akurat wystarczy na koszenie trawnika...znaczy nie chcę Cię martwić, ale tak
jest. Maksymalnie dużo łatwych roślin okrywowych zamiast...mały trawniczek
pod siedzenie i koniec! A o utrzymaniu oczek wodnych i rozrastającej się w
nich np. turzycy czarnej to niech się wypowiedzą kompetentniejsi...widziałam
efekty i wciąż czuję się wstrząśnięta.
Pozdrawiam, Basia.
|