Użytkownik "Elfir Dar'n'Ytta" <e...@p...fm.invalid> napisał w
wiadomości news:d87r6t$603$1@news.onet.pl...
> > Albo rosa nitida pomieszana z jakimiś krzwami, berberysy jak proponowała
> > Basia, kalina koralowa Nanum, tawuły japońskie - te żółtolistne łądnie
> > wyglądają z liliowcami, ładny kontrast się tworzy.
>
> Tyle, ze to ma byc odporne na psy i koty. Raczej jednak polecalabym cos
> odpornego i klujacego.

Bardzo dziękuję wszystkim za porady. Wprawdzie zdążyłem na razie
zapoznać się tylko z Berberis Thunbergii Atropurpurea Nana (bardzo, bardzo
odpowiedni ;), ale wszelkie pozostałe proponowane roślinki postaram się
wziąść po lupę (jest sporo miejsca _wewnątrz_ ogrodu ;).
Mam jeszcze jedno pytanie związane z tematem. Tak sobie myślę, żeby te
berberysy posadzić w rzędzie bezpośrednio przed płotem (jako 'zapora' dla
zwierzaków), a przed nimi posadzić coś całkiem niskiego (max 10 cm),
niewymagającego zabiegów pielegnacyjnych, co komponowałoby się wizualnie
(kolorystycznie) z tymi berberysami, ale byłoby na tyle odporne, by znieść
podeptanie przez większego psa i/lub człowieka (oczywiście okresowe).

Sorry, że być może zanudzam banałami, ale chciałbym jakoś przygotować się do
sobotniego spotkania z projektantką w temacie roślinek, by nie wyglądało ono
tak, że pani mi coś proponuje, a ja jak zepsuty gramofon powtarzam 'może być'...


Pozdrowienia

Janusz Pawlinka