Zimnego paŸdziernikowego dnia 03-10-14 Marsel napisał(a) w
<bmgvqi$mb5$1@atlantis.news.tpi.pl>


> zreszta.. w przypadku Twojej znajomej trudno stosowac jakas
> prewencje, wiec jakby to nie dotyczy..

Błąd :) Prewencje(2 i 3 stopnia) można i stosować się będzie jak ją
zaczną leczyć :(
Promocję również stosować można w tym przypadku. Mało tego jeżeli ten
guzek został wykryty podczas samobadania lub w wyniuku inwencji własnej
patrz mammografia to można to potraktowac jako efekt promocji i
prewencji(pierwszego stopnia)

> chcialas powiedziec, ze nie mozna wydawac pieniedzy na promocje
> zdrowia, kiedy ludzie juz chorujš?

Dobre pytanie. Trudne pytanie. Wydanie piniędzy na promocję i prewencje
to w przypadku dobrze zrobionych programów oszczedności na leczeniu.
1. Pacjent zgłasza się wcześniej, co w przypadku nowotworów przekłada
się na długość i skuteczność leczenia.
2. W przypadku promocji czyli działań nie skierowanych tylko do
tzw.grupy ryzyka może doprowadzić do zmniejszenia ryzyka zapadnięcia na
cóś.

Itd.
Kiedys już o tym z xrisem gadałem. I w przypadku o którym pisze
Kaśka.... Widsz Marsel jest taki poziom finansowania na którym wydanie
1 złotego na leki i 1zł na plakat to wybór namacalny i etyczny. To
takie błędne koło. Nie mamy kasy na promocję i prewencje-mamy więcej
ciężko chorych. Mamy więcej cięzko chorych-nie mamy na promocję i
prewencje.

I sie kręci. Do tego ciągle mamy kłopoty z dobrze zewaluowanymi
programami i dobrymi kosztorysami.....
Tak się zastanawiam jak dobry program możn zrobić za kwotę, którą trza
wydać na leczenie u 1 osoby seropozytywnej w ciągu jednego roku....
takie leczenie to trochę grosza jest.... Ale pytanie czy przesuwając
pieniądze podtrzymujące czyjeś życie by zmniejszyć ilość kolejnych
przypadków jest etyczne? MZ nie.

Eh.

--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.prv.pl