Data: 2000-02-29 10:59:29
Temat: Re: Proponuje zapuszczenie sie w krzaki :)
Od: "Marek Kuzmicki" <m...@l...um.bielawa.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Na poczatku zaznaczam, ze to moj wlasny psychologiczny belkot. Sa to po
prostu luzne, nieuporzadkowane przemyslenia, ktore mi sie nasunely po
przeczytaniu tegoz postu.
Osobiscie podoba mi sie "teoria o zapuszczaniu sie w krzaki" :)
Takie inne spojrzanie na zycie, na jego monotonnie a czasami nawet bezsens.
Zdajecie sobie sprawe, ze czasami naprawde marnujemy czas ogladajac np.
telewizje? Nie lepiej gdzies pojsc, cos zrobic? Cos dla siebie, dla wlasnych
wspomnien, dla zycia.
Niestety sadze, ze ten post niczego juz w nas nie zmieni, bo jezeli ktos boi
sie zycia to na ogol juz tak mu zostaje i taki ktos majac ponad 70 lat
dochodzi do wniosku, ze nic szalonego badz tez ciekawego nie zrobil i wtedy
zaczyna zalowac przepuszczonego przez palce czasu. Oczywiscie nie chodzi mi
tu tylko o "szalone czyny". Chodzi mi tu glownie o pewien "szablon zycia",
ktory wiekszosc z nas powiela.
Skad wiecie ze to wlasnie jest ta wlasciwa sciezka, ze wybraliscie
odpowiednia droge zycia? Dlaczego tak wielu ludzi marnuje czas i zycie,
zamiast zastanowic sie nad soba i poszukac wlasciwych rozwiazan. Wlasnie.
Wlasciwe rozwiazania. Dlaczego tak wiele ludzi idzie utartymi szlakami i nie
proboje znalezc wlasciwego rozwiazania z sytuacji?
Przyklad:
kolezanka mnie zdradzila
Rozwiazanie:
odsunac sie od niej. Zerwac znajomosc. Zapomniec, a wczesniej zwyzywac od
k*!@*.
Czemu tak wielu z nas tak sie zachowuje? Czemu tak wielu z nas nie potrafi
POROZMAWIAC z druga osoba, znalezc jakiegos wlasciwego rozwiazania -
slusznego rozwiazania... nie szablonowego. Czemu ludzie ida na latwizne i
potrafia wszystko co budowali zniszczyc kilkoma slowami, a czasami nawet
jednym gestem reki nie patrzac na skutki.
Wiekszosc mlodych ludzi nie szanuje tego co ma: zycia, przyjazni, milosci.
Nie stara sie o nic. Liczy sie przelotny seks, chwila szczescia... pozniej
juz tylko zapomnienie. Dalczego tak sie zachowuja? Bo maja duzo CZASu? Bo
MAJA PRAWO popelniac bledy? Dlaczego niektorzy z nas marnuja swoje zycie
siedzac calymi dniami przed komputerem? Czas leci szybcioutko i nie
obejrzycie sie jak walnie Wam np. 40. Czy nie bedzie Wam wtedy szkoda czasu
poswieconego na siedzeniu przed kompem? Wogole nie rozumiem ludzi ktorym
telewizja czy komputer nadaje sens zycia.
Popieram wiec kazdego, kto idze wlasna sciezka. Czasami na takich ludzi mowi
sie dziwak lub poje*!@. Ale czy wlasnie nie tacy ludzie nadaja temu swiatu
jakis sens majac swoj wklad w literature, sztuke?
Ludzie! Wyjdzice w koncu na swierze powietrze. Pojdzcie do lasu i znajdzcie
wlasna sciezke. Poodychajcie czystym tlenem. Cieszcie sie to jego czystoscia
i wszechobecnoscia. Poczujcie wolnosc. Wolnosc wyboru sciezki.
"Mysle, wiec jestem. Jestem, wiec nie chce cierpiec. Nie chce cierpiec, wiec
wole nie czuc. Wole nie czuc wiec chce umrzec."
Do POOH: Musiales cytowac calego posta by napisac tylko: "Odważne słowa -
brawo!!!"?
|