Data: 2000-02-28 22:34:58
Temat: Re: Proponuje zapuszczenie sie w krzaki :)
Od: "POOH" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Odważne słowa - brawo!!!
Użytkownik Janusz H. <h...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> Witam wszystkich!!!
>
> Starsi grupowicze być może pamiętają pewną osóbkę i jej post jaki
> pojawił się tutaj... niemal rok temu (zob. niżej).
> Za oknem jest cudownie a ja... ja nie mogłem się powstrzymać, by nie
> przybliżyć Wam tego tekstu właśnie teraz....
> Czytajcie uważnie i... do dzieła :)))))))
>
> Wszystkiego dobrego
> Janusz
>
> P.S.
> JeT - jeśli mnie czytasz :) - _być_może_ nie wyprodukuję żadnego
> dłuższego tekstu w tym tygodniu, ale postaram się zaglądać tu
> systematycznie - będę łatwo 'dostępny'... A ciekawość nadal mnie nie
> opuszcza... ;-P
>
> Aha - zabawa była... nie mam słów... !!!!!!!!!!!!
> Za dużo roztańczonych kobiet na raz - nie wyrabiam ;)))))))))))
> Od soboty jeszcze wszystko mnie boli ;). Kocham być młody :))))))
>
> ====================================================
====================
>
> -------- Original Message --------
> Subject: Proponuje zapuszczenie sie w krzaki :)
> Date: Thu, 01 Apr 1999 13:04:29 GMT
> From: "Katerina" <k...@p...com>
> Organization: TPNET - http://www.tpnet.pl
> Newsgroups: pl.sci.psychologia
>
> Witajcie!
> Przede wszystkim serdeczne pozdrowienia dla Wszystkich z racji pieknie
> panujacej nam wiosny. Prawda, ze jest bosko? :)))))))
>
> Jonathan Carroll w swojej ostatniej ksiazce "Zaslubiny patykow" (BTW
> polecam wszystkim, ktorzy znaja J.C. IMHO jedna z lepszych) napisal tak:
> "Czego nie widze, tego nie wiem; czego nie wiem, tego sie lekam; czego
> sie lekam, tego nienawidze; czego nienawidze, to chce zniszczyc."
>
> Niech Wasze cale zycie bedzie lasem, przez ktory wedrujecie. Jak przez
> ten las przejdziecie? Czy pojdziecie ustalonymi, wydeptanymi sciezkami?
> Czy przejdziecie trzymajac sie ustalonego szlaku z mapa w reku
> wyrysowana przez innych ludzi przed Wami? Czy moze zapuscicie sie w
> krzaki, sprobujecie wydeptac nowa sciezke?
> Rozgladam sie i widze tlum ludzi maszerujacych przez ten las ustalonym
> traktem. Wielu z nich nawet nie rozglada sie na boki. A ci, ktorzy sie
> rozgladaja, mieliby moze nawet ochote znalezc inna droge, ale nie maja
> odwagi. Nieliczni decyduja sie na poszukiwanie innej niz ustalona
> sciezki. Nieliczni maja odwage wejsc w cos nieznanego. Reszta strzela na
> oslep przy najmniejszym szmerze dochodzacym zza drzew, ktorego nie
> potrafia zidentyfikowac, nazwac, pojac. Ci nieliczni wchodza z
> zaciekawieniem w gestwine, zeby przekonac sie, co jest zrodlem szmeru. I
> co? I ryzykuja rozstrzelanie, bo nie trzymaja sie ustalonej drogi.
> Ciekawa rzecz zauwazylam niedawno: bardzo czesto ludzie nie mogac czegos
> zrozumiec, pojac, poczuc, znalezc dla czegos miejsca w swoim swiecie,
> klasyfikuja to jako "dziwne". I juz. Sprawa zostala nazwana, zamknieta.
> Ile razy zdarzylo Wam sie nazwac tak jakiegos czlowieka, ktorego
> postepowania nie mogliscie zrozumiec? Dziwny i juz. A przeciez wszystko
> skads sie bierze, gdzies ma swoj poczatek. Dlaczego jestesmy tak malo
> ciekawi swiata, ludzi? Dlaczego tak szybko nazywamy, ukladamy w
> szufladkach? Jest jeszcze spokojnie, kiedy nie mozemy czegos pojac,
> nazywamy dziwnym i dajemy temu spokoj. Ale jakze czesto nie mozemy
> czegos pojac do konca a do tego jeszcze nie znajdujemy na to miejsca w
> naszym widzeniu swiata. Wtedy chcemy to zniszczyc. Ze strachu przed
> nieznanym? Na wszelki wypadek?
> Wiec idziemy sobie ta ustalona sciezka przez las i zdaje nam sie, zesmy
> dziesiec rozumow pozjadali. Idziemy sobie zadowoleni z siebie i po
> drodze wymieniamy przerozne madrosci na temat zycia, wygodnie nam. Ilu z
> nas dochodzi do konca tej drogi z malenka szpileczka zalu w srodku, ze
> gdzies po drodze cos blysnelo miedzy drzewami, ale nie mielismy dosc
> odwagi, zeby zaryzykowac, sprawdzic co to takiego? Ze nie mielismy dosc
> odwagi, by oderwac sie od tlumu i pojsc wlasna droga?
>
> Kochani, jest wiosna, sniegi stopnialy, latwiej sie przedrzec przez
> krzaki. Goraco Was namawiam do zbaczania z wydeptanej trasy, jesli cos
> Wam blysnie miedzy drzewami. Namawiam Was do odkrywania, poznawania, do
> wiekszej ciekawosci i otwartosci na to, co nieznane. Ten las jest
> ogromny i kryje dla kazdego z Was wiele cudownosci. Namawiam Was do
> lamania schematow i ryzykowania, ale z rozwaga. A ze sie mozna czasami
> podrapac? Coz, tak to juz w lesie jest, po najlepsze grzyby i jagody
> trzeba sie czasem przedrzec przez geste krzaki :))))))))))))))))
> Jedna z moich zasad, jak do tej pory sie sprawdza: jesli sie czegos
> boisz, zrob to, przynajmniej przestaniesz sie bac :)))))
>
> Pozdrawiam Wszystkich
> Katia
|