Data: 2012-12-28 14:02:10
Temat: Re: Propozycja dla niewolników.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 28 Gru, 12:32, Flyer <f...@g...pl> wrote:
> In article <a36e74e4-4395-47b7-a872-701eff7d55a3
> @t5g2000vba.googlegroups.com>, r...@g...com
> says...
>
>
>
> > Demokracja grecka polegała na wartościowaniu, jak odróżniamy
> Mozarta
> > od disco-polo, wiadomo że to drugie słuchają idioci, czyli głupcy, tym
> > samym nie mieli praw jak ci od Mozarta i to było sprawiedliwe, bo
> > fajniej by było gadać z osobą wartościową,
>
> Czyli szowinizm podparty Mozartem. Prostaki wartościują się
> powyżej innych prostaków [albo nawet i nie ;>] z tytułu dostępu
> i znajomości Mozarta. Btw. - wiesz, że Hitler był miłośnikiem
> [??? - w każdym razie uczęszczał ;>] opery. Ostatnio spławiłem
> gościa, który stwierdził, że niechodzenie do teatru to objaw
> prostactwa. Stwierdziłem mianowicie, że prostacka ocena nie może
> być elementem wartościowania "prostactwa", no chyba że
> wypowiadającego. ;>
>
> > a my jesteśmy skazani na
> > zalewany internet bełkotem, skowytem, osób którzy na wszystkim się
> > znają w swoim mniemaniu, czyli bełkotem niewolnika gdybyśmy byli w
> > grecji.
>
> Niewolnik w Grecji nie był niewolnikiem z tytułu swojego
> prostactwa, tak jak Obywatel nie był obywatelem z tytułu swojej
> wyższości intelektualnej i oczytania. Ale Obywatel w Grecji mógł
> pisać swoje prostackie wypowiedzi, w odróżnieniu od niewolników,
> którzy mogli być od niego o niebo inteligentniejsi i mniej
> prostaccy. :) A biedni współcześni, czytając greckie wypociny,
> myślą, że to osiągnięcia intelektualne elit nad elitami, a nie
> wypociny degeneratów, którzy przypodobywując się podobnym sobie
> zyskiwali kolejną amforę wina, dupcie młodych chłopców i darmowy
> wjazd na imprezę. ;>
>
> PF
>
> PF
No to disco polo i mozart to to samo według twojego bełkotu, powinni w
operach grać la la mydełko fa.
|