« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-04-28 15:31:11
Temat: Re: Prośba o poradę
>
> Mysle ze koszt bylby niewielki (20-30 zl - takie siatki przeciw odwadom
> nie sa drogie, rameczke moglby wymierzyc i zbic ktorys z sasiadow,
> najlepiej by byla z drewna lisciastego). A skoro mowa jest o inwestycji
> to spokojnie mozna by nia, w jej koszty wliczyc.
OK, będziemy myśleć i pertraktować ( o ile się da)
>
> > Blok stoi w Gdyni - nota bene najbardziej "europejskim" polskim mieście,
co
> > dodaje sprawie ironii.
>
> Czyli, jak to promuje rezimowa propaganda ;-) musimy poczekac az
> naprawde wejdziemy do UE :) bo wowczas WSZYSTKIE nasze problemy zostana
> od reki rozwiazane. Przepraszam za ten sarkazm ale juz krew mnie zalewa
> gdy wokol slysze takie brednie. A przeciez te drobne spraw w swych
> malych ojczyznach SAMI SOBIE powinnismy umiec rozwiazywac.
Napisłam o ironii dlatego, że Gdynia swoje zaszczytne miano uzyskała w
sporej mierze właśnie za udogodnienia dla niepełnosprawnych, nie miałam na
myśli tego, że po ew. wejściu do Unii problemy znikną nam same.
Moją intencją nie było stwierdzenie, że stosunek do potrzeb osób
niepełnosprawnych jest miarą "europejskości" - moim zdaniem jest to miarą
człowieczeństwa - tak samo jak stosunek do wszystkich innych szeroko
rozumianych podstawowych potrzeb wszystkich innych ludzi. A umożliwienie
spełnienia tych potrzeb jest OBOWIĄZKIEM, którego łamanie jest, jak
napisałeś niżej, dyskryminacją.
>
> > > Zmusic moze Sad do ktorego jak pisalem mozxna sie w tak prostej (w
> > > rzumieniu Sadu)
> > > sprawie w trybie nie procesowym.
> >
>> Zauwaz ze tryb nie procesowy to tylko kwestia odpowiednio umotywowanego
> "papierka" w ktorym nalezy wyluszczyc LAMANIE prawa. A to co jest u Was
> podpada pod naciezszego kalibru slowo : DYSKRYMINACJA .
Dziękuję bardzo za wszystkie podpowiedzi, będę zdawać relację z postępów
sprawy i z pewnościa prosić o dalsze porady
A. Manska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-04-28 15:35:24
Temat: Re: Prośba o poradęDziękuję bardzo, odezwę się zapewno, kiedy poznam wszystkie szczegóły.
Z tego, co wiem administracja budynku (sp. mieszkaniowa) nie protestuje,
pozostaje tylko kwestia tych 2 sąsiadów.
Rozmowy z nimi były, w żadnym wypadku nie agresywne, a los matki znają
wszyscy dokładnie - widzą ją codziennie - nawet deklarują pomoc przy
wnoszeniu wózka, o czym pisałam w którymś poście wyżej
Pozdrawiam serdecznie
A. Manska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-04-30 13:35:55
Temat: Re: Prośba o poradęa...@o...pl napisał(a):
> robi to co najmniej raz dziennie. Pomagają jej życzliwi sąsiedzi,
Witam ,
myślę że trzeba zacząć na początek korzystać z pomocy t y l k o
tych dwóch "życzliwych sąsiadów".Przy wychodzeniu i pukać do okna po powrocie.
Oczywiście gorąco dziękując za pomoc i życzliwość.
Pewnie po paru dniach sami zaproponują pomoc przy budowie podjazdu. :)
A równocześnie należy zastanowić się nad możliwością "przedłużenia korytarza"
tzn. odsunięcia od ściany i obudowania dwóch metrów podjazdu. Nie będzie
wówczas możliwości zaglądania i pukania do okien sąsiadom.
Pozdrawiam
Waldemar
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |