Data: 2009-02-10 23:19:36
Temat: Re: Prosto z polski
Od: "Aicha" <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" napisał:
> A Saulo nie cierpi być tłumaczem, a jest.
Ja uwielbiam, w ogóle powinnam jakąś lingwistykę (niekoniecznie
stosowaną;)) skończyć. Albo prawo. Albo cokolwiek. Mnie podkusiło leźć
tam, gdzie mam największe tyły.
> Wielu ludzi nie cierpi swojej pracy, ale nie ma zbyt wielkiego
wyboru.
Nie cierpienie pracy a nie cierpienie dzieci to całkiem insza inszość.
Rozumisz? ;)
Zresztą ostatnio kierowałam się maksymą "take this job and love it".
Ale to miłość bez wzajemności ;)))
> skończenie anglistyki, przy braku wyboru, w niczym by Ci nie
> pomogło.
A dlaczego miałabym nie mieć wyboru w wieku 23 lat? Okociłam się
dopiero po oddaniu doktoratu do recenzji ;) Rozbiłam podstawową
komórkę społeczną jeszcze kilka lat później :)
> Kierunek, który skończyłaś też oferuje niezłe dochody i karierę ...
> *nielicznym* . To nawet nie zawsze kwestia chęci, zdolności,
> pracowitości - czasami szczęścia, poznania odpowiednich ludzi,
> miejsc, przypadku. :)
Ależ wiem. I determinacji. I ambicji (o którą mnie tu cebek
posądzał;)). I... :)
--
Pozdrawiam - Aicha
|