Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Prosze o pomoc.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Prosze o pomoc.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-11-02 21:18:11

Temat: Prosze o pomoc.
Od: "wojtk" <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam...

Ostatnio (a dokładniej od paru miesięcy ... właściwie od ok stycznia)
borykam się z dość nieprzyjemnym problemem jakim jest jakieś całkowite
"rozbicie". Objawia się to nie tylko np. bardzo dużym zmęczeniem , ale
przede wszystkim brakiem jakiejkolwiek chęci na cokolwiek , obojętność ,
brakiem koncentracji , problemy w uczeniu się a i też co mnie martwi
właściwie brakiem odczuwania emocji(nietylko tych dobrych ale i tych złych
również).
Tak się zastanawiałem po pierwsze czy to nie za długo trwa jak na jakieś
"wyczerpanie" a to dlatego że właściwie zawsze żyłem na dużych "obrotach"
głównie w dziedzinie nauki (nie tylko szkoła/uczelnia ale również "na własną
ręke") oraz że prawie każdy dzień niósł ze sobą bardzo dużo różnego rodzaju
stresu (jestem osobą niepełnosprawną(wzrok) ale ZAWSZE staram się żyć
CAŁKIEM normalnie). Niestety również jestem osobą o dosyć małej aktywności
fizycznej/towarzyskiej (eh tak czasami życie nas kieruje ... choć trzeba
próbować to zmieniać) i właściwie nigdy nie miałem okazji odreagować w jakiś
sposób "codzienności"(wiek 21 lat)
Czy wiecie co się może ze mną dziać ?(wiem że troszke za mało o sobie
napisałem ale w liście to tak trudno ) Czy są osoby które były w podobnym
stanie i mogły by się podzielić tym jak to "zwalczaly"? Jak temu można
zapobiec (choć to pewnie będzie proces długotrwały skoro to tak już długo
trwa) ?
Za wszelką pomoc będe wdzieczny.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-11-02 23:14:33

Temat: Re: Prosze o pomoc.
Od: z...@a...com (Zadaria) szukaj wiadomości tego autora

to wyglada na depresje. Nie jestem lekarzem ale mialam i miewam podobne
dolegliwosci. Idz do psychiatry napewno ci pomoze.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-11-02 23:21:28

Temat: Re: Prosze o pomoc.
Od: Sławek SWP <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W: cm8tpe$11k$...@n...news.tpi.pl,
Od: wojtk <w...@o...pl>
Było:
> Ostatnio (a dokładniej od paru miesięcy ... właściwie od ok stycznia)
> borykam się z dość nieprzyjemnym problemem jakim jest jakieś całkowite
> "rozbicie".

Ta i poprzednia zima była dosyć długa, czy jesteś całokowicie niewidomy ?
Czy widzisz światło ?

> Objawia się to nie tylko np. bardzo dużym zmęczeniem , ale
> przede wszystkim brakiem jakiejkolwiek chęci na cokolwiek ,
> obojętność , brakiem koncentracji , problemy w uczeniu się a i też co
> mnie martwi właściwie brakiem odczuwania emocji(nietylko tych dobrych
> ale i tych złych również).
> Tak się zastanawiałem po pierwsze czy to nie za długo trwa jak na
> jakieś "wyczerpanie" a to dlatego że właściwie zawsze żyłem na dużych
> "obrotach" głównie w dziedzinie nauki (nie tylko szkoła/uczelnia ale
> również "na własną ręke") oraz że prawie każdy dzień niósł ze sobą
> bardzo dużo różnego rodzaju stresu (jestem osobą
> niepełnosprawną(wzrok) ale ZAWSZE staram się żyć CAŁKIEM normalnie).

Mi pomogło kopanie ogródka i sadzenie roślinek.
Przedtem byłem absolutnym pracocholikiem teraz mam więcej czasu dla siebie a
i w pracy jest lepiej, jakoś tak łątwiej ...

> Niestety również jestem osobą o dosyć małej aktywności
> fizycznej/towarzyskiej (eh tak czasami życie nas kieruje ... choć
> trzeba próbować to zmieniać) i właściwie nigdy nie miałem okazji
> odreagować w jakiś sposób "codzienności"(wiek 21 lat)

No właśnie, i co z tym zrobisz ? Masz już plany na Sylwestra ? Urlop z
przyjaciółmi w górach ? Podobno w zimie warto jechać nad morze ...
Spróbuj !

> Czy wiecie co się może ze mną dziać ?(wiem że troszke za mało o sobie
> napisałem ale w liście to tak trudno ) Czy są osoby które były w
> podobnym stanie i mogły by się podzielić tym jak to "zwalczaly"? Jak
> temu można zapobiec (choć to pewnie będzie proces długotrwały skoro
> to tak już długo trwa) ?
> Za wszelką pomoc będe wdzieczny.

Podczas kopania przed domem poznałem wielu sąsiadów i sąsiadek z bloku w
którym mieszkam. Żyłem tu ze 20 lat a dopiero teraz ...
Nie ma siły człowiek jest zwierzęciem stadnym i potrzebuje na przykład
pochwalić się swoimi dokonaniami lub wysłuchać o dokonaniach innych ludzi
:-)



--
----------------------------------------------------
--------
Przy odpowiedzi na priv proszę usunąć oczywiste 2 nadwyżki tekstu
----------------------------------------------------
--------
Sławek SWP
---------------------------------------------------
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)
Zajrzyj na : http://teampoland.republika.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-11-03 09:44:10

Temat: Re: Prosze o pomoc.
Od: "ulast" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "wojtk" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cm8tpe$11k$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam...
>
> Ostatnio (a dokładniej od paru miesięcy ... właściwie od ok
stycznia)
> borykam się z dość nieprzyjemnym problemem jakim jest jakieś
całkowite
> "rozbicie". Objawia się to nie tylko np. bardzo dużym zmęczeniem
, ale
> przede wszystkim brakiem jakiejkolwiek chęci na cokolwiek ,
obojętność ,
> brakiem koncentracji , problemy w uczeniu się a i też co mnie
martwi
> właściwie brakiem odczuwania emocji(nietylko tych dobrych ale i
tych złych
> również).

Witaj,
przyczyn może być wiele, zaczynając od somatycznych,poprzez stres
związany z nauką lub też depresja.
Przede wszystkim na początek zrobiłabym na Twoim miejscu badania
na poziom magnezu (koszt ok.7,00) , żelaza (koszt ok 7,00) i wit.
B 12.i B6 (koszt ok. 60,00)...morfologia (ok.9,00)..i ewentualnie
pomyślała o tarczycy.

Tak, tak....niedobór magnezu, żelaza, niska hemoglobina, czy
problemy z tarczycą mogą powodować "rozbicie" o którym piszesz.
Wykluczyłabym na wstępie przyczyny somatyczne.

"Witaminy i minerały mogą wspomagać leczenie lekami
przeciwdepresyjnymi. Małe stężenia witamin z grupy B oraz witamina
C biorą udział w wytwarzaniu neuroprzekaźników w mózgu i mogą
zwiększać skuteczność leków przeciwdepresyjnych.
Wapń i magnez wzmacniają układ nerwowy i mogą pomóc również w
bezsenność, melisa lub rozmaryn również obniżają napięcie nerwowe.
Dziurawiec zwyczajny można stosować zamiast konwencjonalnych leków
przeciwdepresyjnych, szczególnie gdy mamy do czynienia z depresją
o niewielkim nasileniu. Stosuje się również preparaty z miłorzębu
japońskiego, szczególnie u osób starszych.
Okazuje się, że witamina B12 może mieć duży wpływ na przebieg
leczenia. Opisano eksperyment, w trakcie którego okazało się, że
ludzie, którzy najlepiej zareagowali na leczenie i prawie
całkowicie zostali wyleczeni, mieli większe stężenie witaminy B12
we krwi niż osoby, w przypadku których leczenie nie zakończyło się
pełnym sukcesem.
Nie wiadomo jeszcze, jaki jest związek witaminy B12 z
występowaniem depresji. Część naukowców skłania się ku
stwierdzeniu, że być może witamina B12 w jakiś sposób zwiększa
skuteczność leków przeciwdepresyjnych. Inni uważają, ze to
niedobór witaminy B12 wpływa na centralny system nerwowy w taki
sposób, że zwiększeniu ulega ryzyko pojawienia się objawów
depresji."

O witaminach jeszcze tutaj: http://www.resmedica.pl/zdart1997.html

o tarczycy: http://www.resmedica.pl/zdart8981.html

> Tak się zastanawiałem po pierwsze czy to nie za długo trwa jak
na jakieś
> "wyczerpanie" a to dlatego że właściwie zawsze żyłem na dużych
"obrotach"
> głównie w dziedzinie nauki (nie tylko szkoła/uczelnia ale
również "na własną
> ręke") oraz że prawie każdy dzień niósł ze sobą bardzo dużo
różnego rodzaju
> stresu (jestem osobą niepełnosprawną(wzrok) ale ZAWSZE staram
się żyć
> CAŁKIEM normalnie).

Długotrwały stres również może powodować objawy o których piszesz.

O stresie http://www.mediweb.pl/psyche/vad01.php

>Niestety również jestem osobą o dosyć małej aktywności
> fizycznej/towarzyskiej (eh tak czasami życie nas kieruje ...
choć trzeba
> próbować to zmieniać) i właściwie nigdy nie miałem okazji
odreagować w jakiś
> sposób "codzienności"(wiek 21 lat)

Nie szkodzi, że jesteś osobą o małej aktywności fizycznej, nie
musisz po stokach na desce śmigać, czy uganiać się po skwerkach
;-)
Spacery do lasu, czy parku wystarczą...
Towarzystwo znajdzie Cię samo, jak zechcesz ;-)
W końcu napisałeś na grupę..co nie?

> Czy wiecie co się może ze mną dziać ?(wiem że troszke za mało o
sobie
> napisałem ale w liście to tak trudno ) Czy są osoby które były w
podobnym
> stanie i mogły by się podzielić tym jak to "zwalczaly"? Jak temu
można
> zapobiec (choć to pewnie będzie proces długotrwały skoro to tak
już długo
> trwa) ?

Tak jak napisałam, zaczełabym o badań coby wykluczyć przyczyny
somatyczne.
A najlepszą dla mnie "terapią" na takie stany była pomoc innym,
jakakolwiek, chociażby internetowa w postaci odpisywania na maile
ludziom zagubionym, wystraszonym z depresją...

No i poczytaj sobie jeszcze:

http://www.polbox.com/d/depresja/

http://www.psychologia.edu.pl/

Pozdrawiam
Ula (ulast)
www.ulast.prv.pl




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zapalenie teczowki cd.
Łuszczyca
czy żółtaczka to ..
jak zdrowko niemowlaka?
Zincas na cere tradzikowa?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »