Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!news.man.poznan.pl!n
ews.astercity.net!not-for-mail
From: "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Proszę o radę- to bardzo ważne !!!!!
Date: Thu, 9 Oct 2003 12:41:34 +0200
Organization: Aster City Net
Lines: 37
Message-ID: <bm3dr3$2p56$1@foka1.acn.pl>
References: <bm39ou$svs$1@nemesis.news.tpi.pl> <bm3arr$2obl$1@foka1.acn.pl>
<bm3bti$737$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 212.76.32.5
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: foka1.acn.pl 1065695907 91302 212.76.32.5 (9 Oct 2003 10:38:27 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Thu, 9 Oct 2003 10:38:27 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
User-Agent: Hamster/1.3.23.4
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:233079
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Edyta" <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bm3bti$737$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > > On chce mieć już dziecko a ona jeszcze nie...
> > > Ona zalicza się do wąskiego grona kobiet, które nie czują
> > > "instynktu macierzyńskiego", woli pracę od dzieci..uważa że
> > > ma na nie deszcze czas i nie chce ich mieć teraz.
> > > I tu pojawia się problem......
> > > Mąż ją "szantażuje", mówi, że on chce, że to najwyższa pora
> > > nie chce dłużej czekać...powiedział nawet, że jak się szybko nie
> zdecyduje
> > > na dziecko, to on pomyśli o rozwodzie...
> >
> > Nie dziecko ma być dla rodziców, tylko rodzice dla dziecka. Sprawdź
> > najpierw, czy oni mówiąc o dziecku nie mają na myśli pluszowego misia
...
> >
> Nie maja na myśli pluszowego misia,
> tylko dziecko z krwi i kości
Paplasz co Ci ślina na język przyniesie. To że on chce, a ona nie chce, to
jest wiadome. I co ? Masz szczytne zadanie, pomóc jej "by zechciała" ? Taaa,
faceci ponoć myślą fiutem. Ty myślisz swoimi jajnikami. Bo rozwiązać ten
problem, to znaczy dla Ciebie, "jak najmniejszym psychicznym kosztem dla
pacjenta nagiąć jego wolę".
Problem leży w tym: Po co mu to dziecko ? Rozumiesz idiotko ? Rozumiesz -
"Rodzice dla dziecka a nie na odwrót" ? Nie widzisz, że jego wali czy
dziecko będzie miało matkę (nie w sensie biologicznym)? Ważne jest - "mam
dziecko" czyli "mam dla siebie pluszowgo misia" - który to rodziców nie
potrzebuje bo jest zabawką. Mało masz misi pluszowych wokół siebie pt.
"ukochana córusia tatusia", "Guciu, nie biegaj bo sie spocisz" ?
Pzdr.
P.D.
|