Data: 2016-04-22 12:31:44
Temat: Re: Protest katolików
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 22.04.2016 o 12:19, Przemysław Dębski pisze:
> W dniu 2016-04-22 o 08:33, FEniks pisze:
>>
>> Czysta demagogia, Dębska, czysta! Tym tropem możemy prosto dojść do
>> wniosku, że wszelkie ustawodawstwo jest wpierdalaniem się do czyjegoś
>> życia, a przecież nie o to nam chodzi, prawda? Chodzi o coś innego.
>
> Nie prawda. Użyłem trzech przykładów zakazów prawnych, których nie
> przestrzeganie nie powoduje szkód u osób niezainteresowanych. Czemu
> rozszerzasz te moje przykłady na wszelkie ustawodawstwo czegoś
> zakazujące ? Czepiasz się mojej logiki. OK. Pokaż ten trop o którym
> piszesz, który doprowadza cię z moich przykładów do wniosku, że
> wszelki ustawodawstwo jest wpierdalaniem się do czyjegoś życia.
Pokazałam przecież w dalszym ciągu mojego posta. :)
>
>> Otóż w żadnym z Twoich przykładów prawo nie wymaga od _człowieka_
>> poświęcenia własnego życia, czy zdrowia fizycznego lub psychicznego, w
>> imię jego stosowania. A to ma miejsce w przypadku proponowanej
>> restrykcyjnej ustawy antyaborcyjnej (NB z domagania się której już nawet
>> biskupi się wycofują).
>
> Jakże to mój przykład nie wymaga ? Jesteś wstrętnie bogatym
> miliarderem i tylko przeszczep czegoś tam może ci uratować życie.
> Niestety kolejka do legalnych organów jest długa, nie doczekasz się.
> Mogła byś kupić organ od Dębskiej - stać Cię, ale prawo Ci tego
> zabrania, Dębskiej też zabrania sprzedać.
Od miliardera nie wymagałoby to żadnego poświęcenia. :) Ty możesz się
poświęcić i oddać swoje organy za darmo, np. w imię przyjaźni, rodzinnej
miłości itd. Tego prawo chyba nie zabrania?
>
>> Gdyby obecne prawo _nakazywało_ usuwanie ciąży z gwałtu, w zagrożeniu
>> życia, czy w przypadku nieodwracalnego uszkodzenia płodu, to byłoby
>> faszystowskie. Natomiast obecne prawo nikomu nie zabrania stać się
>> świętym. Kobieta _może_ ponieść konsekwencje dokonanego na niej
>> przestępstwa i uznać, że życie poczęte z gwałtu jest warte jej
>> poświęcenia, _może_ donosić bezmózgie dziecko mające umrzeć tuż po
>> urodzeniu, _może_ nawet umrzeć, by jej dziecko mogło żyć. Jeśli tylko
>> tego _sama_ zechce. Czego przykład tutaj:
>> http://wyborcza.pl/1,75400,19946166,urodzila-55-dni-
po-smierci.html
>
> Dobra, a to prawo które zabrania sprzedaży mi/Ci organów jest Twoim
> zdaniem faszystowskie czy nie jest ?
Nie jest. To prawo (o ile jest stosowane) wyklucza wartościowanie życia
i zdrowia ludzkiego w pieniądzu.
Ewa
|