Data: 2018-06-26 01:10:31
Temat: Re: Protest w Sejmie.
Od: j...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu niedziela, 17 czerwca 2018 13:18:26 UTC+2 użytkownik f...@g...com
napisał:
> użytkownik j...@o...pl napisał:
>
>
>
> > oczywiscie rozumiem, ze rzad woli, aby cos robili, zamiast
> > im zasilki placic, tylko ze zasilek bylby w wysokosci powiedzmy 800 zlotych,
> > a za cwiercprace trzeba co najmniej 2-krotnie wiecej zaplacic.
> > oczywiscie rozumiem, ze nalezy czystosc przy drogach utrzymywac,
> > tylko nie rozumiem dlaczego kilka osob robi to, co moze z powodzeniem jedna.
>
>
> I podobno za komucha było 150.ooo urzędników a teraz masz jakieś
> 6x więcej, możesz zapytać po co tylu urzędników?
tamte czasy, to byly zle czasy - zwlaszcza ze wzgledu na sowiecka dyktature
i naszych rodzimych sprzedawczykow, co zawsze ich pelno bylo w dziejach.
jednak racja; teraz mamy Unie i czasy, gdzie trzeba dac cos ludziom do roboty
papierkowej, bo dom pozytecznej juz tylu nie potrzeba.
tu tylko nadmienie, ze troche sie pomylilem; zatrzymalem sie przy tych "pracujacych",
w cudzyslowiu to tak polowicznie, i powiedzieli mi, ze pracuja na 3/4 etatu
z zatrudniaka i dostaja na reke ponad siedemset zlotych.
wiec minimalna placa placa, ale tylko w ujeciu prywatnym,
a panstwo to widac, ze juz tych progow nie musi przestrzegac.
nie, zebym sie czepial, bo troche mniejszy bezsens, ale i tak bezsens
ogolnie rzecz rozpatrujac.
>
> Jak se liści pozbierają, będą zdrowsi i służba zdrowia zaoszczędzi:)
no, chyba ze tak to tlumaczyc:)
>
> > tak samo z wykaszaniem rowow przy drogach; tna tam trawe chyba ze 2 razy do roku,
> > jak wystarczyloby raz na 2 lata, bo nawet jesli jakas siewka czy odrost sie
trafi,
> > to i tak kosiarka go skosi tak samo, jak zwykla trawe
> > (rozumiem, ze pobocza niech tam corocznie kosza, bo minimalnie bezpieczenstwo
> > wzrasta).
>
>
> Taka trawa jedzie do kompostowni i coś z niej robią:)
chyba lasowanie mozgu spoleczenstwa:)
bo ani cos z niej robia, ani jedzie:)
cipozdrawiam,
jacek
ciekawe, frane, czy tez cos robia z tego sniegu,
ktory plugo-spycharki z drog usuwaja nader czesto wowczas,
kiedy go wogole nie ma.
a ze przy tym droge nam, normalnym uzytkownikom, zasmiecaja sama swoja obecnoscia,
i do tego niepotrzebne niebezpieczenstwo stwarzaja,
to juz istna magia poliszynela.
wiesz co? nieraz to nawet rak podniesc, ani opuscic sie nie da;
chca tworzyc nas bezmozgowcy, ich wladza, i ich czereda.
|