Data: 2001-09-15 21:39:16
Temat: Re: Prozac
Od: jacek <j...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <3...@f...onet.pl>, c...@f...onet.pl
says...
> > > W jakim minimalnym odstępie czasu można zwiększać dawkę leku
> > > psychotropowego - w tym wypadku prozacu?
> >
> > Zle postawiles pytanie. Nie uogolniaj lekow psychotropowych. To naprawde
> > rozne leki z bardzo roznymi mechanizmami dzialania.
> >
>
> No racja. Podstawowe grupy znam: leki hamujace wychwyt zwrotny
> neuroprzekaznika( trójpierscieniowe, SSRI), spowalniajace rozklad
> neuroprzekaznika(IMAO -nieodwracalne i odwracalne np. Aurorix), oraz
> zwiekszajace poziom zwiazku chemicznego potrzebnego do produkcji
> neuroprzekaznikow np tryptofan. Poza tym wystepuja jeszcze inne leki
> rozniace sie budowa, a i w samych grupach po miedzy lekami sa ruznice itd.
No fajnie. Opisales jedna waska grupe lekow.
Mi chodzilo o to ze nie ruzmiesz co znaczy pojecie leki psychotorpowe.
Lekiem psychotropowym jest zarowno Prozac jak i Seroquel jak i Relanium i
Nootropil. A kazdy dziala na co innego.
Psycho-tropowy to zanczy tyle ze ma dzialanie na hmm...psyche. I to
wszytko.
>
> > I zwiększanie dawki zawsze dobiera sie do pacjenta.
>
> Zgadzam sie z tym w 100%. Robi sie to jednak na podstawie czegos....
> Niektorym wystarcza "podstawowa" dawka inni potrzebuja max dawki zeby odczuc
> zmiane a jeszcze inny bedzie uczulony na lek i przezyje koszmar. Kazdy
> reaguje inacze. Zalezy to od tolerancji organizmu na dany lek Lekarz
> podwyszszajac dawke na czyms sie opiera, jakichs obserwacjach relacji
> pacjeta....Jesli lek nie dziala to przynajmniej w przypadku SSRI okres
> miedzy zwiekszaniem dawek wymosi zazwyczaj 4 tygodnie. Co to w praktyce
> oznacza - jesli po minimum/maximum 4tyg nie widac poprawy to wtedy zwieksza
> sie dawke? Czy znaczy to ze po 4tyg bycia na danej dawce juz nie ma szans na
> to ze ta dawka spelni swoja role? Do jak najkrotszego okresu mozna "srednio"
> skrucic oczekiwanie na poprawe przed zwiekszeniem d.
Zaczynam nie rzoumiec o co pytasz. Dla mnie najpierw odpowiedziales sobie
na pytanie a potem zadales pytanie. Nie rozumiem.
|