->J.E. zielsko<- pan.2004.06.05.22.41.28.259037@zielona naszkrobal/a:

Wyjaśnię coś od razu na początku: to jest dyskusja JA-TY (innych odnóżek
w tym wątku nie chciałbym kontynuować, pozwalając wypowiedzieć się UGD,
których to interesuje).

> :] Ktoś siem zdaje się zdenerwował. MZ niepotrzebnie skoro się używa
> takich form komunikacji to trza cierpieć :)

;)))
"Możesz swoich fantazji na temat swojej...... nie rozciągać na
wszystkich?"
Cierpieć godosz... forma komunikacji Ci nie odpowiada... to z tego
powodu dostaleś jeno spuściznę 'copy-paste' link? Czyżby 'oni' _tyż_
świadomi z.potencjału? Paweł, serio :), pamiętasz jak sobie pogadaliśmy
o aparatach Zenit. Moja propozycja /nie złość się - a wiemy, z
Twojo-Jetowych dialogów, żeś raptus/: pogadaj o Linuksie lub Zenicie,
co? :)
Wziąłbyś Pawełku tego Zenita i po 'jakich' PKP polatał. Może ludzie CI
cuś uświadomią ;) W końcowej fazie odpuść Zenita i złap za 'kasownik'.
To proste - prawie jak 'link copy-paste'.

Możesz też zrobić inaczej - dojrzeć do tej dyskusji (zaprzestać
panicznych 'help!', rzucić kasownik i wysiąść na stacji PSP). Póki co
Pawełku, to mamy tylko tyle:

Cyt.
> Są one ilustracją użycia ctrl+c i ctrl+v.
> Tylko tyle.
/koniec Cytatu/

Rozumiesz zatem, że dyskusja ze 'spontaniczną' kopiarką jest trudna - a
to z tego powodu, że nigdy nie wiadomo na czym wykonała "Ctrl+c" i na
czym się 'wypróżni'.


> Umiera? Amnesiak jak tam tętno? Elgar?

A gdzieś Ty tam Aka i E-gara wyczytał? /tego drugiego to nawet nie
kojarzę/. Czyżbyś pomocy oczekiwał? Nie radzisz 'se'? Wciągasz
postronnych? Człeku, masz pod ręką termometr? ;) Możesz swoich fantazji
na temat Psajkologicznego wyobrażenia 'cudzej główki' nie rozciągać na
wszystkich? ;))

> Uhuhu. A ten głodny kawałek o reklamach już też znam? Mam tłumaczyć
> czy nie? E tam po kiego skoro mamy z tego profity to trza na wakacje.

No patrz... a ja go nie znam. Czyżby jeszcze ktoś /oczywiście zupełnie
przypadkowo/ na to wpadł? Hmm... to z kosmosu być musi ;) Powyższe to
przykład 'Redakcyjnej' motaniny, tzn. tak jest w przypadku, jak
'nieautoryzowany rzecznik prasowy' /czytaj: 'linker'/ sieje
spontaniczne, nieuporządkowane INFO. To tylko przykład. Pamiętam czasy
spójnych, regularnych maili od Redakcji. Założę się, żeś tego maila nie
konsultował z resztą Redakcji i nawet nie zamierzasz. Czy Ty Zielsko
musisz się kompromitować? OK, zrozumiem. Ubolewam jedynie nad tym, że
praca wielu dostała się w łapki 'demokratów' /jak z k.d.t./ takich jak
Pawełek Z., a ta demokracja jest silnie liberalna, silnie jak NIC, a ten
liberalizm to mi burdel przypomina i o tym Pawełku piszę. Jak wiesz,
nawet najlepszy wynalazek nie jest w 'stanie' wymusić określonej
instrukcji obsługi. Oczywiście nie uogólniam. Teraz gadam z Tobą - nie
czerwień kulfonka Pawciu ;)

>> "Dopóki człowiek żyje, nie jest za późno...". (...)

> Zgadzam się.

A to dopiero ;)

> Tycztom jak to się stało, że Redakcja się spakowała?
> Skoro było tak piknie i to serducho i idee. Cud miód i orzeszki.
> Przyszedł walec i wyrównał?


Dlaczego zakładasz /z góry?/, że posiadam taką wiedzę? I co ma 'piernik
do wiatraka' /pomiń z łaski swojej 'mąkę' itp./? Odpowiem jednak: każde
dziecko PSP rozumie /zapewne/, że budowanie i scalanie /za którym
'tęskno mi Panie'/ to przede wszystkim uwypuklanie dobrych cech
/kogokolwiek/. Ludzie (PsajkologY), którym to nie na rękę szukają
jedynie 'dymu' = 'wyślizgania' otoczenia dla swych celów (czyli
'szczurze podgryzanie' = wyczekam tylko na okazję i CI Kur** pokażę co
potrafię). Odpowiadam dalej: nie wiem Paweł "jak to się stało" i do
niczego nie jest mi to potrzebne. Wiem co robili dobrze i uwypulkę to,
co by niektóre rzeczy powróciły do równowagi /w moim wyobrażeniu/. Nie
interesuje mnie to, co ich dzieli - INTERESUJE MNIE TO, CO ICH ŁĄCZY
(nowych i starych).

Zatem daruj sobie 'podjudzanie', 'kasownik' do łapki i szoruj na PKP ;)
/a tak poważnie: jak tam Twoja PKP-ankieta? Pytam, bo się w PKPodróż
wybieram/.

Improwizacja:
Jak wiesz Pawełku, ludzie inteligentni nie muszą 'przyodziewać'
bagnetów, co by się dogadać. 'Okrąglak' wystarczy. Często jest tak, że
'młodzi gniewni' naciskają. Często jest też tak, że 'starzy', dla
świętego spokoju /i z ciekawości i z 10000 różnych, innych powodów -
chwilowy brak motywacji? Real wzywa? Wyczerpanie?/ wieszają 'klucz na
hak', a niech idzie. Nikt jednak nie zagwarantował, że
'buntowszczykowate nowe' uniknie oceny Netowego.społeczeństwa.

[Ciotko Pyzol, daruj SE - zaczniesz mi 'polityczne dyrdymały na temat
okrągłego stołu' a później się zdziwisz, że ja nie o tym]

Aha - nie jestem ASCIIkreacją kompetentną w zakresie 'tajniki redakcji',
ale radochy z "kleju", to mi 'kochany' nie odbierzesz.

> Tycztom to jak napisałeś ludzie czy nie?

Napisałem tak:
"Bo ludzie to szablony... nędzne, śmierdzące /matrixowym potem/
szablony." I gdyby nie Twoje 'działa na Jeta', to pewnie wiedziałbyś
czym się różni tekst od treści. Tekst /etykietka/ = "ludzie". Treśc? :)

Pozdrawiam
oTTo; generaU na bis zwany tycztomkiem

P.S. Nie wiem czy na to wpadłeś Pawełku, ale Zenitowskie filmy można
wywoływać cyfrowo /nazwę firmy na priv - jeżeli jesteś zainteresowany/.
Ładnie podciągają jakość. Miodzio. Ja byłem zachwycony.

P.S.S. Ja już tu nic mądrego nie wymyślę - chcesz to odpowiadaj, moja
propozyjcja jest jednak inna: dajmy się wygadać tym, co mają tu coś do
powiedzenia. Sam wiesz: ja improwizuję, a tyś tylko 'copy-paste' linker
:)

--
Ochtycholero! Nie "ladne" tylko - piekne!
[Kaska]