Data: 2010-01-03 15:19:00
Temat: Re: Prywatna refleksja...czy trafna... ?
Od: "Prawusek" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Magdulińska" <m...@o...pl> wrote in message
news:hht087$e0o$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Prawusek" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:hhsvki$din$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> > "Magdulińska" <m...@o...pl> wrote in message
> > news:hhsubl$cnn$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> >>
> >> Użytkownik "Iza" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
> >>
news:884cfa5a-9b1d-435e-aafd-1360ffbbdd89@m16g2000yq
c.googlegroups.com...
> >> Wczoraj widziałam taka oto scenkę, która pobudziła mnie by się z Wami
> >> podzielić odczuciami.
> >> Siedząc w samochodzie na CPNnie widziałam jak rodzice i nastolatka
> >> podeszli do samochodu.
> >> Ojciec włożył do bagażnika worek z czymś... prawdopodobnie ''pranie''.
> >> Wyszli właśnie z internatu, wiec stąd mój wniosek - jako, znam te
> >> realia.
> >> I wtedy matka i dziewczyna(ok15l) uścisnęły się czule i centralnie
> >> kilkakrotnie pocałowały w usta, bardzo... bardzo śmiało i bez zbędnego
> >> zażenowania. Cóż ...przeleciało mi prze umysły... tak powinno być -
> >> pomyślałam.
> >> Nagle jednak córka podeszła do ojca i również pocałowali się w
usta.....
> >> Potem odwróciła się na pięcie jak gdyby nigdy nic i poczłapała do
> >> internatu, a rodzice wsiedli do samochodu i również odjechali.
> >> Hmm... tego już mój światopogląd w pierwszym momencie nie mógł strawić
> >> ...
> >> poczułam... jakiś taki niesmak... zażenowanie
> >> Nagle jakby wszystkie neurony zakrzyknęły ALARM!!!
> >> Mężczyzna(ok37l) zauważył, że obserwuję te całą sytuację, ale
> >> kompletnie się tym nie zasugerował ...wtedy pomyślałam.
> >> No w zasadzie rzeczywiście... to jest normalne ...dlaczego by ojciec
nie
> >> miał całować w usta swojego dziecka, które całował czule od
> >> urodzenia?! Przecież jest ona tym samym dzieckiem tyle, że
> >> wkraczającym w dorosłość .
> >> Dlaczego tę sytuacje opisuje?
> >> Myślę sobie po tej rodzinnej scenie, jakie to istotne by właśnie
> >> takie gesty towarzyszyły dzieciom od strony rodziców.
> >> Dlaczego tak uważam?
> >> Ano dlatego, że taka dziewczyna, która ojciec całował w usta(z
> >> czystych pobudek), nie bedzie tego gestu w przyszłości traktować
> >> jedynie jako sensu stricte.
> >> Wydaje mi się to niezwykle istotne, zwłaszcza w życiu młodej
> >> dziewczyny, gdzie zapewne zdarzą się jej nie raz, historie typu ...buzi
> >> buzi.
> >> Taka dziewczyna nie będzie każdego pocałunku traktować z powagą - na
> >> śmierć i życie.
> >> Taka dziewczyna nie będzie angażować się pochopnie, sądząc, że
> >> przelotny pocałunek na imprezie pod wpływem chwili i impulsu, to cos
> >> poważnego.
> >> Moim skromnym zdaniem czułość o ojca dla dziewczyny jest niezwykle
> >> istotna, po to by ona oswoiła się z męską czułością. By potrafiła
> >> odróżnić przyjazny męski gest, jak choćby przyjacielskie uściśnięcie,
> >> od gestów jednoznacznych, mianowicie miłosno - erotycznych. Ta nauka,
> >> pomoże danej dziewczynie... potem kobiecie, zaoszczędzić sobie w życiu
> >> wielu niepotrzebnych gorzkich rozczarowań z powodu banalnego
> >> niezrozumienia intencji mężczyzn.
> >> ___
> >> Iza
> >>
> >>
> >> We mnie cała ta sytuacja wzbudza niemkak.
> >> Taka 15-letnie dziewczyna to juz prawie pełnoletnia kobieta - i
całowanie
> >> ojca w usta nie powinno już mieć miejsca.
> >> Istnieje pewna granica wieku, kiedy rodzice powinni definitywnie
> > powiedzieć
> >> "Stop" i ograniczyć (zaprzestać)pewnych określonych "pieszczot" swojej
> >> pociechy.
> >>
> >> Odnośnie pocałunku w usta. Przyjaciół się tak nie całuje.
> >> Ten szczególny pocałunek zarezerwowany jest tylko i wyłącznie dla
osoby,
> >> którą się naprawdę kocha.
> >
> > To jest wyłącznie pocałunek erotyczny.
> >
> >
> No nie... a Tobie znowu wszystko kojarzy się jednoznacznie.....
> Cóż... na starość człowiek dziecinnieje...
Nie jesteś moja więc nie wiesz co wyprawiałem z moimi kobietami...
|