Data: 2012-01-22 20:01:19
Temat: Re: Przedszkola
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 20 Jan 2012 16:17:19 -0800 (PST), glob napisał(a):
> XL napisał(a):
>> Dnia Fri, 20 Jan 2012 15:09:33 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a):
>>
>>> XL napisaďż˝(a):
>>>> Dnia Fri, 20 Jan 2012 23:45:33 +0100, Nixe napisaďż˝(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2012-01-20 23:39, XL pisze:
>>>>>
>>>>>> I to jest tylko jaka� 1/5 tego, co wtedy robi�am jako kobieta pracuj�ca.
>>>>>> Ju� przy 1/5 z tej 1/5 Ty by� pad�a i nie mog�� wyj�� do pracy
albo po
>>>>>> przyj�coiu z niej doj�� do ��zka.
>>>>>> :-]
>>>>>
>>>>> A sk�d ta pewno��? My�l�, �e ka�da z nas spokojnie da�aby sobie
z tym
>>>>> wszystkim rad�, gdyby by�a do tego zmuszona.
>>>>
>>>> Oczywi�cie, zapewne.
>>>>
>>>>> To nie jest przecie� kwestia talentu, tylko konieczno�ci przystosowania
>>>>> si� do zastanych warunk�w.
>>>>>
>>>>
>>>> Owszem, dlatego denerwuje mnie globkowe "ajajaj, ile to ludzie DZIďż˝
>>>> pracuj�". Ludzie DZI� nic takiego nie robi�, �eby nie m�c do �o�ka
doj��.
>>>> No moze g�rnicy, hutnicy...
>>>>
>>>>
>>>> --
>>>> XL
>>>
>>> Za komunizmu le�eli�cie i jeste�cie pokoleniem, kt�re nie zna ci�kiej
>>> pracy.
>>
>> Globuďż˝, co Ty wiesz o komunizmie 33333-)
>> Bo o ci�kiej pracy te� nic.
>> --
>> XL
>
>
>
> Czy się stoi czy się leży...
> Rynek pracy w naszym kraju zmienia się z roku na rok. Pojęcie stałej
> pensji powoli odchodzi do lamusa. Większość pracodawców preferuje
> wynagradzanie swoich pracowników za konkretną wykonaną pracę, a nie za
> tzw. "bycie w pracy". Wynagrodzenie prowizyjne lub akordowe to dzisiaj
> standard w wielu przedsiębiorstwach i korporacjach. Śmiem twierdzić,
> że czasy gdzie maksymą dnia było "czy się stoi czy się leży trzy
> patyki się należy" nigdy już do nas nie wrócą.
> Czy to dobrze?
> Jasne, że tak. Idziemy po prostu w kierunku normalności.
> Człowiek powinien być wynagradzany za to, co faktycznie zrobił, a
> wysokość jego wypłaty powinna zależeć od ilości i jakości jego pracy.
> Wszelkie inne metody wynagradzania prowadzą do jednego, prowadzą do
> NIERÓBSTWA.
>
>
> Rynek pracy w Polsce dopiero wchodzi w etap zmian, które wymuszają na
> tzw. etatowcach indywidualną inicjatywę i pobudzają do własnej
> przedsiębiorczości. Przebiega to dosyć opornie, bo większość
> poszukujących pracy zaczyna spotkanie z przyszłym pracodawco od
> zadania pytanie - A ile dajecie na miesiąc? W chwili, gdy otrzymuje
> odpowiedź - to zależy od ciebie ile dla nas
> zarobisz - kończy się jego entuzjazm i chęć do pracy. Wraca on do domu
> i zasiada przed monitorem komputera wertując kolejne internetowe
> ogłoszenia o pracę, licząc, że następnym razem nie trafi już na
> "oszusta", który nie chce płacić mu tylko za przychodzenie do pracy...,
> ale każe również zakasać rękawy.
Dużo mogłabym Ci opowiedzieć od strony pracodawcy - nie dalej jak wczoraj
nasłuchałam się od znajomych po kokardkę, co potrafi pracownik.
Między innymi - przychodzi pracownik, pracodawca finansuje mu komplet
badań, po czym pracownik znika, idąc tam, gdzie miał upatrzoną "lepszą"
pracę, tyle ze tam wymagają posiadania kompletu badań "na wejściu"...
I tak dalej, podobne kwiatki.
--
XL
|