« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2007-11-16 18:06:09
Temat: Re: Przedszkole - wkurzyłam siUżytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:fhkg2q$lmt$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fhk9vr$gqn$1@inews.gazeta.pl...
>
>>> A no właśnie.
>>> Ja też wychodzę z takiego założenia że dziecko brudne to szczęśliwe
>>> :-) Ale bez przesady. Do pełni szczescia nie jest mu potrzebne
>>> codzienne turlanie się z górki.
>>
>> Ekhm, ja na takie didctum odpowiadam - "a kiedy ma się turlać - jak
>> będzie miało 40 lat?"
>
> A niech się turla ile dusza zapragnie, ale jak jest sucho. Od nieturlania się
> w błocie jeszcze żadne dziecko z nieszczęscia nie umarło
Robiłaś badania? :-)
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2007-11-16 18:11:11
Temat: Re: Przedszkole - wkurzyłam siUżytkownik "Elżbieta" <w...@o...peel> napisał w wiadomości
news:nu0pqzregsc5.crkmq99pgta1.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 16 Nov 2007 13:47:01 +0100, Carol napisał(a):
>
>> Niech od października do kwietnia siedzą przez większość dni czyste i suche
>> w sali.
>
> Za jaką karę??
Coś się wymyśli ;-)
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2007-11-16 18:13:44
Temat: Re: Przedszkole - wkurzyłam sięUżytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:fhkh12$ltb$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Carol" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:fhk480$pp5$1@achot.icm.edu.pl...
>
>>> Ta grupa na wyjściach jest akurat zdyscyplinowana. Wszyscy się ładnie za
>>> rączki trzymają i słuchają pani.
>
>> O tym właśnie mówię! Toż to nie po krasnoludzku tak przez cały dzień za
>> rączki i pod dyktando.
>
> Wcale nie przez cały dzień, nie demonizuj.
> W przedszkolu mają zorganizowane zajęcia (zerówka) czas na posiłki, ale poza
> tym się bawią. Codziennie mają jakieś zajęcia, a to rytmika, a to tańce. Jest
> czas by dac upust energii. Nie konieczne jest do tego wypuszczanie na błoto.
Tylko wiesz, ani rytmika, ani tańce nie zahartują dziecka.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2007-11-16 18:21:12
Temat: Re: Przedszkole - wkurzyłam siUżytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:fhjrni$g2c$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fhjpq4$b0o$1@achot.icm.edu.pl...
>
>>> Tyle że jak się utytłają na spacerze z mamą, to wrócą do domu i się
>>> przebiorą w suche rzeczy. A jak się utytłają na podwórku przedszkolnym to
>>> albo bedą w brudnych, mokrych rzeczach siedzieć przez kilka następnych
>>> godzin, albo przez te kilka godzin będą ganiać rozebrane, a brudne rzeczy
>>> będą się kisić na kaloryferach w sali...
>>
>> Pacz Pani. A mnie to kazali dla dziecka jedną zmianę odzieży w worku w szatni
>> zostawić. IMO na takie też sytuacje.
>
> U mnie też, w młodszych grupach, na wypadek zalania się zupą, herbatą,
> zasikania. W starszej takie wypadki są bardzo rzadkie więc ubrań dodatkowych
> nie wymagają. A jesli anwet to nigdy nie były to spodnie i kurtka tylko
> majtki, koszulka, bluza, rajstopy.
No i da się z tego ułożyć zestaw ratunkowy.
Moje ma do biegania po przedszkolu spodnie dresowe. Zaś przychodzi w innych. Jak
upaćka te "wyjściowe", to do domu pójdzie w dresach.
Kurtkę zaś kupując, zwracam uwagę, aby była z materiału łatwo poddającego się
wodzie. Wystarczy przed wyjściem przetrzeć, a czasem tylko strzepać zeschnięty
już piasek. No i najlepiej jak jest w niebrudzącym kolorze. Poza tym jakoś nie
kręci mnie facet w różowym kożuszku ;-)
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2007-11-16 20:40:01
Temat: Re: Przedszkole - wkurzyłam si
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fhkm5l$knt$1@achot.icm.edu.pl...
>>>> A no właśnie.
>>>> Ja też wychodzę z takiego założenia że dziecko brudne to szczęśliwe
>>>> :-) Ale bez przesady. Do pełni szczescia nie jest mu potrzebne
>>>> codzienne turlanie się z górki.
>>>
>>> Ekhm, ja na takie didctum odpowiadam - "a kiedy ma się turlać - jak
>>> będzie miało 40 lat?"
>>
>> A niech się turla ile dusza zapragnie, ale jak jest sucho. Od nieturlania
>> się w błocie jeszcze żadne dziecko z nieszczęscia nie umarło
>
> Robiłaś badania? :-)
Noo. Chcesz wgląd w wyniki?
Sylwia ;-P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2007-11-16 20:41:38
Temat: Re: Przedszkole - wkurzyłam siUżytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:fhkvbm$r23$1@node1.news.atman.pl...
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:fhkm5l$knt$1@achot.icm.edu.pl...
>
>>>>> A no właśnie.
>>>>> Ja też wychodzę z takiego założenia że dziecko brudne to szczęśliwe
>>>>> :-) Ale bez przesady. Do pełni szczescia nie jest mu potrzebne
>>>>> codzienne turlanie się z górki.
>>>>
>>>> Ekhm, ja na takie didctum odpowiadam - "a kiedy ma się turlać - jak
>>>> będzie miało 40 lat?"
>>>
>>> A niech się turla ile dusza zapragnie, ale jak jest sucho. Od nieturlania
>>> się w błocie jeszcze żadne dziecko z nieszczęscia nie umarło
>>
>> Robiłaś badania? :-)
>
> Noo. Chcesz wgląd w wyniki?
Na szczęśliwych czy na umartych? :-)
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2007-11-16 20:44:22
Temat: Re: Przedszkole - wkurzyłam si
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:fhkn1r$m0e$1@achot.icm.edu.pl...
> Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:fhjrni$g2c$1@node1.news.atman.pl...
>>
>> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:fhjpq4$b0o$1@achot.icm.edu.pl...
>>
>>>> Tyle że jak się utytłają na spacerze z mamą, to wrócą do domu i się
>>>> przebiorą w suche rzeczy. A jak się utytłają na podwórku przedszkolnym
>>>> to albo bedą w brudnych, mokrych rzeczach siedzieć przez kilka
>>>> następnych godzin, albo przez te kilka godzin będą ganiać rozebrane, a
>>>> brudne rzeczy będą się kisić na kaloryferach w sali...
>>>
>>> Pacz Pani. A mnie to kazali dla dziecka jedną zmianę odzieży w worku w
>>> szatni zostawić. IMO na takie też sytuacje.
>>
>> U mnie też, w młodszych grupach, na wypadek zalania się zupą, herbatą,
>> zasikania. W starszej takie wypadki są bardzo rzadkie więc ubrań
>> dodatkowych nie wymagają. A jesli anwet to nigdy nie były to spodnie i
>> kurtka tylko majtki, koszulka, bluza, rajstopy.
>
> No i da się z tego ułożyć zestaw ratunkowy.
niby sie da
teraz juz nie ma na zmianę, za duży jest
> Moje ma do biegania po przedszkolu spodnie dresowe. Zaś przychodzi w
> innych. Jak upaćka te "wyjściowe", to do domu pójdzie w dresach.
Mój też do niedawna miał spodnie na zmianę. Szedł w dżinsach/sztruksach a w
przedszkolu przebierał się w dresowe. Ale jakiś m-c temu kategorycznie
odmówił takich akcji, bo się dzieci z niego smieją. Że spodnie zmienia jak
przychodzi/wychodzi/wychodzą na podwórko.
> Kurtkę zaś kupując, zwracam uwagę, aby była z materiału łatwo poddającego
> się wodzie. Wystarczy przed wyjściem przetrzeć, a czasem tylko strzepać
> zeschnięty już piasek. No i najlepiej jak jest w niebrudzącym kolorze.
No mój ma różne. I różny brud różnie schodzi. Jedną miał taką teraz na
jesieni że byle plama i ubrudzenie nadawało się do pralki. Teraz zimówkę mu
kupiłam moro szaro-biało-czaną kurtkę.
> Poza tym jakoś nie kręci mnie facet w różowym kożuszku ;-)
Jesu, a skąd takiego wymysliłaś?
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2007-11-16 20:46:13
Temat: Re: Przedszkole - wkurzyłam si
Użytkownik "Carol" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
news:fhk1d4$lpa$1@achot.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
> news:fhjou6$idf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Tyle że jak się utytłają na spacerze z mamą, to wrócą do domu i się
>> przebiorą w suche rzeczy. A jak się utytłają na podwórku przedszkolnym to
>> albo bedą w brudnych, mokrych rzeczach siedzieć przez kilka następnych
>> godzin, albo przez te kilka godzin będą ganiać rozebrane, a brudne rzeczy
>> będą się kisić na kaloryferach w sali...
> W kurtkach (mokrych czy suchych) i tak przecież nie siedzą, w rękawiczkach
> i ciepłych spodniach też, więc nie rozumiem czemu miałyby latać rozebrane.
Nie zawsze takie ciuchy zdążą wyschnąć. A i często dzieci nie maja spodni an
zmianę, więc maja wmokrych siedzieć? czy w samych majtkach?
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2007-11-16 20:47:41
Temat: Re: Przedszkole - wkurzyłam si
Użytkownik "Carol" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
news:fhk3se$pb4$1@achot.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
> news:fhk3jl$ft0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Carol, naprawdę nie chodzi o to, żeby siedziały nonstop w sali, suche i
>> czyste, z rączkami na kolanach. Ale można chyba wymagać od
>> przedszkolanek, żeby potrafiły zorganizować coś więcej niż "idziemy na
>> podwórko"
>
> Od przedszkolanek można. Ale IMO od dzieci w tym wieku, z których znaczna
> część spędza w przedszkolu 8-10 godzin dziennie, nie należy wymagać, żeby
> non stop brały udział w zorganizowanych zajęciach. Dlatego w więkoszości
> przedszkoli czas na dworze to czas wolny, kiedy dzieciaki mogą i mają
> przestrzeń do tego, by dać upust rozpierającej je energii lub oddalić się
> za górkę i pobyć w samotności. Uważam, że zapewnienie im takiej możliwości
> jest ważniejsze od dbania o czystość kurtek. Tylko tyle.
Czy monsunową porą jakie czasem mamy kilka dni tez codzinnie dałabys
dzieciakom latać po podwórku?
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2007-11-16 20:49:02
Temat: Re: Przedszkole - wkurzyłam si
Użytkownik "Carol" <c...@c...pl> napisał w wiadomości
news:fhk4vq$r0m$1@achot.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Agnieszka" <a...@z...pl> napisał w wiadomości
> news:fhk4hp$ire$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> No popatrz, a niektóre przedszkolanki to potrafią pójść z dziećmi na
>> spacer krajoznawczy, a czas wolny dać im w sali...
> Czas wolny w sali tym różni się od tegoż na placu zabaw, że w większości
> przedszkoli nie ma miejsca, by dzieci się wybiegały, poganiały,
> wykrzyczały, porobiły małpie figle/odseparowały od reszty towarzystwa.
Akurat w moim przedszkolu jest duży holl. Są drabinki, materace, mogą sobie
dzieci pobiegac jak jest taka potrzeba.
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |