Data: 2001-08-09 08:55:28
Temat: Re: Przemoc psychiczna w?r? nastolatk?...
Od: b...@n...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Flamaster <n...@p...onet.pl> naskrobal:
> SIKSA Kurde nie wkurzaj mnie .....
> obrazaz mnie i ja w ten sposob jak mowisz ...nie znasz jej wiec uwazaj na
> slowka....twoje slownictwo mnie drazni...
jestes lysy i chodzisz w dresie ?
Jesli z Ciebie taki doswiadczony czlowiek,
to czemu tutaj pytasz o zdanie ?
Jesli wiesz lepiej od Jej rodzicow co dla niej jest lepsze to czemu jeszcze
nie kupiles jej domu, nie ozeniles sie z nia, nie zapewniasz jej przyszlosci ?
Chyba, ze oboje nie jestescie pelnoletni.
I nie mow mi, ze 19latek nie jest w stanie dzisiaj sie uniezaleznic od rodzicow.
I na koniec... czemu nie pomagasz jej w nauce ?
Nie mozecie sie uczyc razem ?
Wcale nie popieram tu w pelni takiego podejscia do wychowania.
Staram sie jedynie patrzec z praktycznego i racjonalnego punktu widzenia
na problemy. Jesli problem istnieje to powinnismy bardziej sie koncentrowac
nad tym, z czego wynika jego przyczyna i jak go mozna rozwiazac.
Po przeanalizowaniu wszystkich mozliwosci mozemy wyciagnac wnioski.
Rozwazania w nieskoczonosc nad tym, ze rodzice sa zli, oni sa be i ich trzeba
olac nie maja sensu.
O przemocy mozna mowic na przykladzie mojej kolezanki,
ktorej rodzice zabraniaja jej sie kontaktowac z przyjaciolmi
*od tak* *bo maja taki kaprys* bez zadnego sensownego powodu.
Jesli bys chcial byc jej chlopakiem lub w ogole byc jej przyjacielem
musialbys miec srednia 5.0 lub lepsza, oczywiscie znac sie dobrze na fizyce
(jej ojciec ma na punkcie fizyki bzika) i w ogole nie palic
(mimo, ze oni pala), oczywiscie nie pic... itp.
W tym momencie mozesz uznac, ze przesadzilem a opis tej kolezanki jest zmyslony
Niestety to, co napisalem jest prawda i wlasnie *to* bym uznal
za przemoc i znecanie sie nad dzieckiem, poniewaz te ,,srodki wychowawcze''
nie przynosza zadnych efektow...
Co gorsza - ta kolezanka wpada bardzo mocno w nalogi i przez tych rodzicow
ciezko ja z nich wyciagnac.
--
,,ja wierze, ze to co robie ma sens..
bo czasem lepiej odejsc od zmyslow, by nie zwariowac''
|