| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2017-10-21 17:52:50
Temat: Re: Przemysł pogardyW dniu sobota, 21 października 2017 17:32:41 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 21.10.2017 o 17:26, Jakub A. Krzewicki pisze:
> >> Tak wychodzi i to jest nawet fajne ;-)
> >
> > Wychodzi więc na to, że małe jest piękne i nie ważne jak byś poświęcał się
> > dla mas, cierpiał za miliony etc. to wyżej stoi, a przynajmniej daje większe
> > efekty - poświęcenie dla niewielu bliskich ludzi.
>
> A Ty byś wolał jak Konrad:
> Nazywam się Milijon - bo za milijony
> Kocham i cierpię katusze.
> ;-)
Ano, bo to po polsku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2017-10-21 18:00:15
Temat: Re: Przemysł pogardyW dniu 21.10.2017 o 17:52, Jakub A. Krzewicki pisze:
>> A Ty byś wolał jak Konrad:
>> Nazywam się Milijon - bo za milijony
>> Kocham i cierpię katusze.
>> ;-)
>
> Ano, bo to po polsku.
>
A może z rosyjskiego:
Kocham ludzkość, ale dziwię się sobie: im bardziej kocham ludzkość, tym
mniej kocham ludzi, to znaczy każdego człowieka z osobna. W marzeniach
dochodziłem nieraz do dziwnych pomysłów, chciałem służyć ludzkości i
może istotnie dałbym się ukrzyżować za ludzi, gdyby zaszła potrzeba, a
mimo to dwóch dni nie potrafię przeżyć z kimkolwiek w jednym pokoju,
wiem to z doświadczenia. Niech się kto zbliży do mnie, a już osobowość
jego przygnębia moją ambicję i krepuje moją swobodę. Przez jedną dobę
mogę znienawidzić najzacniejszego człowieka: tego za to, że za długo
trawi czas przy obiedzie, drugiego za to, że ma katar i ciągle wyciera
nos. Staję się wrogiem ludzi, ledwo się do mnie zbliżają. I zawsze tak
się jakoś zdarzało, że im bardziej nienawidziłem poszczególnych ludzi,
tym goręcej kochałem całą ludzkość.
Fiodor Dostojewski (z książki Bracia Karamazow)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2017-10-21 18:15:26
Temat: Re: Przemysł pogardyW dniu sobota, 21 października 2017 18:00:16 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 21.10.2017 o 17:52, Jakub A. Krzewicki pisze:
> >> A Ty byś wolał jak Konrad:
> >> Nazywam się Milijon - bo za milijony
> >> Kocham i cierpię katusze.
> >> ;-)
> >
> > Ano, bo to po polsku.
> >
>
> A może z rosyjskiego:
> Kocham ludzkość, ale dziwię się sobie: im bardziej kocham ludzkość, tym
> mniej kocham ludzi, to znaczy każdego człowieka z osobna. W marzeniach
> dochodziłem nieraz do dziwnych pomysłów, chciałem służyć ludzkości i
> może istotnie dałbym się ukrzyżować za ludzi, gdyby zaszła potrzeba, a
> mimo to dwóch dni nie potrafię przeżyć z kimkolwiek w jednym pokoju,
> wiem to z doświadczenia. Niech się kto zbliży do mnie, a już osobowość
> jego przygnębia moją ambicję i krepuje moją swobodę. Przez jedną dobę
> mogę znienawidzić najzacniejszego człowieka: tego za to, że za długo
> trawi czas przy obiedzie, drugiego za to, że ma katar i ciągle wyciera
> nos. Staję się wrogiem ludzi, ledwo się do mnie zbliżają. I zawsze tak
> się jakoś zdarzało, że im bardziej nienawidziłem poszczególnych ludzi,
> tym goręcej kochałem całą ludzkość.
> Fiodor Dostojewski (z książki Bracia Karamazow)
Jak z rosyjskiego i dotyczy Fausta, to powoli rozmowa kieruje się
na... Bułhakowa ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2017-10-21 18:17:17
Temat: Re: Przemysł pogardyW dniu 21.10.2017 o 18:15, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Jak z rosyjskiego i dotyczy Fausta, to powoli rozmowa kieruje się
> na... Bułhakowa ;)
Ja miałem wrażenie że jego "Mistrz i Małgorzata" pochwalają satanizm.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2017-10-21 18:29:03
Temat: Re: Przemysł pogardyW dniu sobota, 21 października 2017 18:17:17 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 21.10.2017 o 18:15, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > Jak z rosyjskiego i dotyczy Fausta, to powoli rozmowa kieruje się
> > na... Bułhakowa ;)
>
> Ja miałem wrażenie że jego "Mistrz i Małgorzata" pochwalają satanizm.
W porównaniu z marksizmem stalinowskim? Trudno nie przyznać w tym racji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2017-10-21 21:40:43
Temat: Re: Przemysł pogardyW dniu sobota, 21 października 2017 18:29:05 UTC+2 użytkownik Jakub A. Krzewicki
napisał:
> W dniu sobota, 21 października 2017 18:17:17 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> > W dniu 21.10.2017 o 18:15, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > > Jak z rosyjskiego i dotyczy Fausta, to powoli rozmowa kieruje się
> > > na... Bułhakowa ;)
> >
> > Ja miałem wrażenie że jego "Mistrz i Małgorzata" pochwalają satanizm.
>
> W porównaniu z marksizmem stalinowskim? Trudno nie przyznać w tym racji.
PS. Nawet szatan brzydzi się stalinizmem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2017-10-21 21:42:39
Temat: Re: Przemysł pogardyW dniu 21.10.2017 o 21:40, Jakub A. Krzewicki pisze:
> PS. Nawet szatan brzydzi się stalinizmem.
to zabieg stawiający szatana w dobrym świetle, nic to że obcinają komuś
głowę
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2017-10-21 22:46:29
Temat: Re: Przemysł pogardyW dniu sobota, 21 października 2017 21:42:39 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 21.10.2017 o 21:40, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > PS. Nawet szatan brzydzi się stalinizmem.
>
> to zabieg stawiający szatana w dobrym świetle, nic to że obcinają komuś
> głowę
Jakiemuś zadufanemu aparatczykowi ze stalinowskiego stowarzyszenia literatów?
Należało się Berliozowi - taka karma.
A jeżeli masz wątpliwości, to:
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiatowy_Kongres_
Intelektualist%C3%B3w_w_Obronie_Pokoju
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksandr_Fadiejew
"... kajdany amerykańskich imperialistów mają zamienić świat w komisariat
policyjny, a jego ludność w niewolników kapitału (...) Gdyby szakale mogły
nauczyć się pisać na maszynie, gdyby hieny umiały władać piórem, to, co by
tworzyły, przypominałoby z pewnością książki Millerów, Eliotów, Malraux
i innych Sartre'ów"
Za taką pyskówkę chociażby.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2017-10-21 22:52:31
Temat: Re: Przemysł pogardyW dniu 21.10.2017 o 22:46, Jakub A. Krzewicki pisze:
>> to zabieg stawiający szatana w dobrym świetle, nic to że obcinają komuś
>> głowę
> tworzyły, przypominałoby z pewnością książki Millerów, Eliotów, Malraux
> i innych Sartre'ów"
Co do Sartrea miał rację
Przypatrz się sobie, myślisz tak, jak autorowi satanskiej ksiązki
chodziło - "dobry" szatan wymierza sprawiedliwość
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2017-10-22 05:07:24
Temat: Re: Przemysł pogardyW dniu sobota, 21 października 2017 22:52:32 UTC+2 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 21.10.2017 o 22:46, Jakub A. Krzewicki pisze:
> >> to zabieg stawiający szatana w dobrym świetle, nic to że obcinają komuś
> >> głowę
> > tworzyły, przypominałoby z pewnością książki Millerów, Eliotów, Malraux
> > i innych Sartre'ów"
>
> Co do Sartrea miał rację
> Przypatrz się sobie, myślisz tak, jak autorowi satanskiej ksiązki
> chodziło - "dobry" szatan wymierza sprawiedliwość
A wiesz, że w ludowym chrześcijaństwie to również szatan jest tym, który
decyduje o wymiarze kar dla grzeszników, którzy weszli do piekła?
To bym raczej traktował jako relikt starotestamentowego myślenia, gdzie
szatan służy u Pana Boga za prokuratora (bo dokładnie oznacza to słowo po
hebrajsku) i kata. Taki obraz mamy również w księdze Hioba, gdzie w niebie
odbywa się zgromadzenie Boga i pomniejszych bóstw (w Księdze Psalmów zwanych
bogami, w późniejszych tradycjach aniołami, w terminologii buddyjskiej
chodziłoby zapewne o dewów) i szatan jest właśnie obecny na tej scenie w roli
oskarżyciela publicznego. Nowy Testament bardziej widzi antagonizm w typie
Ohrmazd - Ahriman, ale Bułhakow trzyma się bardziej archaicznego obrazu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |