piotr wrote:

> Moze cos poradzicie , moze tez tak sie przeziebiacie a ja przesadzam ,
> czekam na jakies odpowiedzi

Mnie pomogly cztery rzeczy:

- duzo czasu spedzanego na swiezym powietrzu (nawet jak jest zimno), w
miare mozliwosci 'sniegowych' sporty zimowe, a jak nie - to chocby i
spacery (min. pol godziny dziennie)

- sukcesywne obizanie temperatury pomieszczenia w domu (zwlaszcza
podczas snu) i w pracy (moge sobie na to pozwolic, bo poza mna siedzi w
biurze tylko jeden kolega, ktoremu to tez pasuje)

- w zimie unikanie skupisk ludzki (supermarkety, kino, komunikacja
miejska), nie to, ze w ogole nie korzystam, ale zdecydowanie ograniczam

- odpowiednie odzywianie (malo zywnosci wysokoprzetworzonej); tu nie
jestem pewna, czy ma to cos wspolnego z lepsza odpornoscia, czy po
prostu zmiana diety zbiegla sie z tym efektem w czasie.

Chorowalam tak jak Ty doslownie co kilka tygodni, teraz przeziebiam sie
moze raz do roku.

Niektorym pomaga ponoc Echinacea (jezowka), ale ja nie probowalam. Wazna
jest odpowiednia dawka vit. C (w polaczeniu z zelazem)


Powodzenia !

Dunia
--
All science is either physics or stamp collecting.
Ernest Rutherford