« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2012-05-19 22:58:18
Temat: Re: Przyj?cie- impreza-party
Flyer napisał(a):
> In article <51a7a910-fff0-4947-837f-814e49f4f7b9
> @ec4g2000vbb.googlegroups.com>, r...@g...com
> says...
> >
> > Flyer napisaďż˝(a):
> > > In article <a0c1c5f2-fffd-4b6c-a528-7340da7051d2
> > > @o3g2000pby.googlegroups.com>, r...@g...com
> > > says...
> > > >
> > > > Flyer napisaďż˝(a):
> > > > > In article <18920802-ea29-4503-84c8-ff17a82e14b5
> > > > > @o3g2000pby.googlegroups.com>, r...@g...com
> > > > > says...
> > > > > > Japo�czycy s� wychowywani w kulturze akceptuj�cej cia�o, dlatego
ich
> > > > > > u�miechy s� naturalne. Polak�w zgorszy�aby taka scena, bo
�yj� w
> > > > > > kulturze neguj�cej cielesno��, wi�c twarze b�d� histeryczne,
nerwowe
> > > > > > gesty, obrzydzenie. Tak kultura jest szkodliwa je�li chodzi o relacje
> > > > > > do w�asnego cia�a, odbija si� na zdrowiu psychicznym i spo�ecznym
> > > > > > negatywnie. Ale najciekawsze jest to �e kultur� polacy maj�
wypisanďż˝
> > > > > > na twarzach i co ciekawe, obcokrajowc�w w�a�nie dziwi� egzotyczne
ich
> > > > > > zdaniem, gesty, ruchy, ch�d nawet, polak�w.
> > > > >
> > > > > Naturalne u�miechy Japo�czyk�w? Chyba musisz troch� wi�cej
> > > > > nauczyďż˝ siďż˝ o ich kulturze, a nie o jej
> > > > > wsp�czesnych/widzialnych/"na teraz" objawach.
> > > > >
> > > > > PF
> > > >
> > > > Przeprojektowa�e� na japo�czyk�w w�asne skojarzenia, peszysz si�
wi�c
> > > > g�upkowato u�miechasz.
> > >
> > > Oszczywi�cie, zw�aszcza na p�japo�czyk�w. Chwila, co to ja
> > > chcia�em powiedzie�? Aaaaa ju� wiem - "spierdalaj cieciu". ;>
> > >
> > > PF
> >
> > Przeprojektowa�e� na japo�czyk�w w�asne skojarzenia, peszysz si�
wi�c
> > g�upkowato u�miechasz.
>
>
> Myli�bym si� tylko wtedy, gdyby ludzie w Japonii nale�eli do
> jakiego� odr�bnego gatunku np. homo japonensis. Poniewa� jednak,
> z pewnymi wyj�tkami genetycznymi, Japo�czycy s� identyczni jak
> Polacy, wi�c mog� obserwuj�c/s�uchaj�c Polak�w wysnu� wnioski
> nt. zachowa� Japo�czyk�w. To bardzo proste.
>
> Ale je�li chcesz, to mog� napisa�, �e nienawidz� Japo�czyk�w i
> p�japo�czyk�w, aczkolwiek temat mi lekko zwisa. ;>
>
> PF
Aborygeni też są ludźmi i ich kobiety mają cyce na wierzchu, dlaczego
polki nie mają piersi na wierzchu.? Bo to głąbie warunkuje kultura.
Tak samo z japończykami, mają inną kulturę a nie inne dupy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2012-05-19 22:59:40
Temat: Re: Przyj?cie- impreza-party
Flyer napisał(a):
> In article <51a7a910-fff0-4947-837f-814e49f4f7b9
> @ec4g2000vbb.googlegroups.com>, r...@g...com
> says...
> >
> > Flyer napisaďż˝(a):
> > > In article <a0c1c5f2-fffd-4b6c-a528-7340da7051d2
> > > @o3g2000pby.googlegroups.com>, r...@g...com
> > > says...
> > > >
> > > > Flyer napisaďż˝(a):
> > > > > In article <18920802-ea29-4503-84c8-ff17a82e14b5
> > > > > @o3g2000pby.googlegroups.com>, r...@g...com
> > > > > says...
> > > > > > Japo�czycy s� wychowywani w kulturze akceptuj�cej cia�o, dlatego
ich
> > > > > > u�miechy s� naturalne. Polak�w zgorszy�aby taka scena, bo
�yj� w
> > > > > > kulturze neguj�cej cielesno��, wi�c twarze b�d� histeryczne,
nerwowe
> > > > > > gesty, obrzydzenie. Tak kultura jest szkodliwa je�li chodzi o relacje
> > > > > > do w�asnego cia�a, odbija si� na zdrowiu psychicznym i spo�ecznym
> > > > > > negatywnie. Ale najciekawsze jest to �e kultur� polacy maj�
wypisanďż˝
> > > > > > na twarzach i co ciekawe, obcokrajowc�w w�a�nie dziwi� egzotyczne
ich
> > > > > > zdaniem, gesty, ruchy, ch�d nawet, polak�w.
> > > > >
> > > > > Naturalne u�miechy Japo�czyk�w? Chyba musisz troch� wi�cej
> > > > > nauczyďż˝ siďż˝ o ich kulturze, a nie o jej
> > > > > wsp�czesnych/widzialnych/"na teraz" objawach.
> > > > >
> > > > > PF
> > > >
> > > > Przeprojektowa�e� na japo�czyk�w w�asne skojarzenia, peszysz si�
wi�c
> > > > g�upkowato u�miechasz.
> > >
> > > Oszczywi�cie, zw�aszcza na p�japo�czyk�w. Chwila, co to ja
> > > chcia�em powiedzie�? Aaaaa ju� wiem - "spierdalaj cieciu". ;>
> > >
> > > PF
> >
> > Przeprojektowa�e� na japo�czyk�w w�asne skojarzenia, peszysz si�
wi�c
> > g�upkowato u�miechasz.
>
>
> Myli�bym si� tylko wtedy, gdyby ludzie w Japonii nale�eli do
> jakiego� odr�bnego gatunku np. homo japonensis. Poniewa� jednak,
> z pewnymi wyj�tkami genetycznymi, Japo�czycy s� identyczni jak
> Polacy, wi�c mog� obserwuj�c/s�uchaj�c Polak�w wysnu� wnioski
> nt. zachowa� Japo�czyk�w. To bardzo proste.
>
> Ale je�li chcesz, to mog� napisa�, �e nienawidz� Japo�czyk�w i
> p�japo�czyk�w, aczkolwiek temat mi lekko zwisa. ;>
>
> PF
Aborygeni też są ludźmi i ich kobiety mają cyce na wierzchu, dlaczego
polki nie mają piersi na wierzchu.? Bo to głąbie warunkuje kultura.
Tak samo z japończykami, mają inną kulturę a nie inne dupy.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2012-05-21 10:49:15
Temat: Re: Przyjęcie- impreza-partyDnia Sat, 19 May 2012 21:10:14 +0200, Flyer napisał(a):
> In article <a...@4...net>,
> i...@g...pl says...
>>
>> Dnia Fri, 18 May 2012 22:19:15 +0200, Flyer napisał(a):
>>
>>> Mz. receptą na sukces kulinarny jest po prostu dużo
>>> żarcia, a co ono będzie przypominać, to już pies ganiał. :)
>>
>> Ble.
>
> Nie ble ale tak. Fakt, że mam niewyszukanych znajomych, ale
> jakoś dziwnie mi się nie zdarzyło, żebyzachwycali się jakąś
> nowatorską potrawą
O nowatorstwie nie mówiłes.
> --> ma być dużo i dobre, nie musi być
> wyszukane.
Kwestia co dla kogo oznacza "wyszukane".
> Przynajmniej jak ich słucham [znajomych] to wiem, że
> nie udają, robią przyjemnośc gospodarzowi itd - są szczerzy.
Mam identycznie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2012-05-21 10:49:56
Temat: Re: Przyj?cie- impreza-partyDnia Sat, 19 May 2012 21:33:17 +0200, Flyer napisał(a):
> Popatrz się na kabarety Pietrzaka, który w ten własnie sposób w
> latach 80 miał pełną widownię i jego żarty wcale nie były
> śmieszne [najgłośniej to on się z nich śmiał na scenie], a kiedy
> już można było mówić wszystko bez ogródek i każdy mógł sobie
> publicznie żartować z Władzy, to stracił widownię.
Alez Ty nic nie kapujesz...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2012-05-26 20:47:51
Temat: Re: Przyj?cie- impreza-partyIn article <1duqq5slvwpi$.19y6dfk6gh9rz.dlg@40tude.net>,
i...@g...pl says...
>
> Dnia Sat, 19 May 2012 21:33:17 +0200, Flyer napisał(a):
>
> > Popatrz się na kabarety Pietrzaka, który w ten własnie sposób w
> > latach 80 miał pełną widownię i jego żarty wcale nie były
> > śmieszne [najgłośniej to on się z nich śmiał na scenie], a kiedy
> > już można było mówić wszystko bez ogródek i każdy mógł sobie
> > publicznie żartować z Władzy, to stracił widownię.
>
> Alez Ty nic nie kapujesz...
??? Oszczywiście, że kapuję - słuchałem kabaretu Pietrzaka na
kasetach, widziałem zdjęcia pełnej sali, kiedy występował. To
nie "komuna" zabrała mu widownię, zwłaszcza, że nie reklamował
się na mieście, to mizerota jego żartów, które śmieszyły tylko
wtedy, gdy były odważne [ale co to za odwaga, która polega na
tym, że Pietrzak miał przeświadczenie oparte na doświadczeniu,
że władza go nie ruszy? ;>]. Fedorowicz stosował podobne żarty,
tyle tylko, że umiał zmienić obiekt żartów, a Pietrzak pozostał
przy żartach z komunistów, które nikogo już nie śmieszyły, skoro
krytykować komunistów można było jawnie.
Paradoksalnie komuniści skrzywdzili Pietrzaka tym, że go nie
prześladowali zbytnio [zgaduję] - gdyby go prześladowali,
więzili, internowali [teraz wlazłem na wiki ;>], to mógłby
dostać kasę za prześladowanie, a tak kicha. Być całe życie
niedocenionym przez wrogów i przyjaciół - musi boleć. :)
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2012-05-26 21:39:33
Temat: Re: Przyj?cie- impreza-partyIn article <M...@n...neostrada.pl>,
f...@g...pl says...
> Jeżeli ktoś został wychowany według pewnych zasad społecznych
> [nie piszę "kultury", bo zaraz się komuś skojarzy z zasadami
> zachowania przy stole ;>], to w dorosłym życiu nadal je stosuje.
>
> Nawet jeżeli nie stosuje wprost [śmiejąc się z żartów, które nie
> są śmieszne, ale które są prowokacyjne dla dotychczasowego
> porządku społecznego, albo z których inni się śmieją], to treść
> buntu jest czystym zaprzeczeniem [a przynajmniej taki był zamiar
> buntu ;>] dotychczasowych zasad, czyli de facto wpomniane
> powyżej lizanie kulinarnych penisów jest niczym więcej jak
> odpowiedzią na zakaz [domniemany/nie wyrażony w Kulturze wprost]
> lizania kulinarnych penisów.
Dopowiem siebie, bo w moim new readerze nie widzę odpowiedzi - w
byciu nadal w swoim znienawidzonym środowisku, pomimo jego
zaprzeczania, chodzi o poznane słownictwo, konstrukcje językowe
itp.
Jeżeli znam jedno słowo na oznaczenie"śniegu", to nawet gdybym
żyłw środowisku, gdzie będzie znane 100 słów na oznaczenie
śniegu, siłą rzeczy, będę odnosił się do jedynego znanego mi
pojęcia, przez co nie będę "elementem nowego środowiska" [100
nazw śniegu], ale swojego starego środowiska.
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2012-05-26 21:52:01
Temat: Re: Przyj?cie- impreza-party
Flyer napisał(a):
> In article <M...@n...neostrada.pl>,
> f...@g...pl says...
> > Je�eli kto� zosta� wychowany wed�ug pewnych zasad spo�ecznych
> > [nie piszďż˝ "kultury", bo zaraz siďż˝ komuďż˝ skojarzy z zasadami
> > zachowania przy stole ;>], to w doros�ym �yciu nadal je stosuje.
> >
> > Nawet je�eli nie stosuje wprost [�miej�c si� z �art�w, kt�re nie
> > s� �mieszne, ale kt�re s� prowokacyjne dla dotychczasowego
> > porz�dku spo�ecznego, albo z kt�rych inni si� �miej�], to tre��
> > buntu jest czystym zaprzeczeniem [a przynajmniej taki byďż˝ zamiar
> > buntu ;>] dotychczasowych zasad, czyli de facto wpomniane
> > powy�ej lizanie kulinarnych penis�w jest niczym wi�cej jak
> > odpowiedzi� na zakaz [domniemany/nie wyra�ony w Kulturze wprost]
> > lizania kulinarnych penis�w.
>
> Dopowiem siebie, bo w moim new readerze nie widzďż˝ odpowiedzi - w
> byciu nadal w swoim znienawidzonym �rodowisku, pomimo jego
> zaprzeczania, chodzi o poznane s�ownictwo, konstrukcje j�zykowe
> itp.
>
> Je�eli znam jedno s�owo na oznaczenie"�niegu", to nawet gdybym
> �y�w �rodowisku, gdzie b�dzie znane 100 s��w na oznaczenie
> �niegu, si�� rzeczy, b�d� odnosi� si� do jedynego znanego mi
> poj�cia, przez co nie b�d� "elementem nowego �rodowiska" [100
> nazw �niegu], ale swojego starego �rodowiska.
>
> PF
Wiele słów w języku polskim nie ma w języku francuskim, czyli są
rzeczy które polacy czują poprzez słowa a francuzi nie. bo nie nazwana
rzeczywistość nie istnieje i odwrotnie. Dlatego często fachowe pisma
czyta się w orginale, aby nie mieć błędnego wyobrażenia o tekście.
Kultury są różne i różnie ludzi determinują, jak aborygeni chodzą z
cycami na wierzchu, a w polsce jest to z punku widzenia kultury
zdrożne, czyli tam dobre tu złe. Jednak brak akceptacji ciała w danej
kulturze powoduje przyczyny i skutki w zachowaniach inne, jak też
choroby na tle psychoseksualnym ,który u japońca czy aborygena nie ma.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2012-05-26 22:23:45
Temat: Re: Przyj?cie- impreza-partyIn article <01c3489d-e0f7-451a-9330-
7410521dbcec@k5g2000vbf.googlegroups.com>, robert.pawlowski4
@gmail.com says...
>
> Flyer napisał(a):
> > In article <M...@n...neostrada.pl>,
> > f...@g...pl says...
> > > Je�eli kto� zosta� wychowany wed�ug pewnych zasad spo�ecznych
> > > [nie piszďż˝ "kultury", bo zaraz siďż˝ komuďż˝ skojarzy z zasadami
> > > zachowania przy stole ;>], to w doros�ym �yciu nadal je stosuje.
> > >
> > > Nawet je�eli nie stosuje wprost [�miej�c si� z �art�w, kt�re nie
> > > s� �mieszne, ale kt�re s� prowokacyjne dla dotychczasowego
> > > porz�dku spo�ecznego, albo z kt�rych inni si� �miej�], to tre��
> > > buntu jest czystym zaprzeczeniem [a przynajmniej taki byďż˝ zamiar
> > > buntu ;>] dotychczasowych zasad, czyli de facto wpomniane
> > > powy�ej lizanie kulinarnych penis�w jest niczym wi�cej jak
> > > odpowiedzi� na zakaz [domniemany/nie wyra�ony w Kulturze wprost]
> > > lizania kulinarnych penis�w.
> >
> > Dopowiem siebie, bo w moim new readerze nie widzďż˝ odpowiedzi - w
> > byciu nadal w swoim znienawidzonym �rodowisku, pomimo jego
> > zaprzeczania, chodzi o poznane s�ownictwo, konstrukcje j�zykowe
> > itp.
> >
> > Je�eli znam jedno s�owo na oznaczenie"�niegu", to nawet gdybym
> > �y�w �rodowisku, gdzie b�dzie znane 100 s��w na oznaczenie
> > �niegu, si�� rzeczy, b�d� odnosi� si� do jedynego znanego mi
> > poj�cia, przez co nie b�d� "elementem nowego �rodowiska" [100
> > nazw �niegu], ale swojego starego �rodowiska.
> >
> > PF
>
> Wiele słów w języku polskim nie ma w języku francuskim, czyli są
> rzeczy które polacy czują poprzez słowa a francuzi nie. bo nie nazwana
> rzeczywistość nie istnieje i odwrotnie.
Zaczynasz łapać? :)
> Dlatego często fachowe pisma
> czyta się w orginale, aby nie mieć błędnego wyobrażenia o tekście.
> Kultury są różne i różnie ludzi determinują, jak aborygeni chodzą z
> cycami na wierzchu, a w polsce jest to z punku widzenia kultury
> zdrożne, czyli tam dobre tu złe. Jednak brak akceptacji ciała w danej
> kulturze powoduje przyczyny i skutki w zachowaniach inne, jak też
> choroby na tle psychoseksualnym ,który u japońca czy aborygena nie ma.
Zapewne są [choroby na tle ... ], tylko inaczej się manifestują.
Zachód np. nie akceptuje całusów w policzek pomiędzy mężczyznami
[100 lat temu dla Zachodu to była norma]. Dla Aborygenki
natomiast fakt pokazywania cyca nie jest tożsamy z rozpasaniem.
Powiedziałbym, że psychologicznie zdefiniowane strefy kontaktu
fizycznego są identyczne i dla Polaka i dla Japończyka i dla
Aborygena. Fakt, że ktoś pokazuje cyca nie oznacza jednocześnie,
że tego cyca można chwycić. ;>
To tak jak we współczesnej modzie - miniówka nie oznacza
przyzwolenia na szczypanie w uda - powiedziałbym, że miniówka to
forma masochizmu, bo statystyczna większość kobiet i facetów
[też element populacji generalnej] nie gania w majtkach po
ulicy. ;>
PF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2012-05-26 22:55:30
Temat: Re: Przyj?cie- impreza-party
Flyer napisał(a):
> In article <01c3489d-e0f7-451a-9330-
> 7410521dbcec@k5g2000vbf.googlegroups.com>, robert.pawlowski4
> @gmail.com says...
> >
> > Flyer napisaďż˝(a):
> > > In article <M...@n...neostrada.pl>,
> > > f...@g...pl says...
> > > > Je�eli kto� zosta� wychowany wed�ug pewnych zasad spo�ecznych
> > > > [nie piszďż˝ "kultury", bo zaraz siďż˝ komuďż˝ skojarzy z zasadami
> > > > zachowania przy stole ;>], to w doros�ym �yciu nadal je stosuje.
> > > >
> > > > Nawet je�eli nie stosuje wprost [�miej�c si� z �art�w, kt�re
nie
> > > > s� �mieszne, ale kt�re s� prowokacyjne dla dotychczasowego
> > > > porz�dku spo�ecznego, albo z kt�rych inni si� �miej�], to
tre��
> > > > buntu jest czystym zaprzeczeniem [a przynajmniej taki byďż˝ zamiar
> > > > buntu ;>] dotychczasowych zasad, czyli de facto wpomniane
> > > > powy�ej lizanie kulinarnych penis�w jest niczym wi�cej jak
> > > > odpowiedzi� na zakaz [domniemany/nie wyra�ony w Kulturze wprost]
> > > > lizania kulinarnych penis�w.
> > >
> > > Dopowiem siebie, bo w moim new readerze nie widzďż˝ odpowiedzi - w
> > > byciu nadal w swoim znienawidzonym �rodowisku, pomimo jego
> > > zaprzeczania, chodzi o poznane s�ownictwo, konstrukcje j�zykowe
> > > itp.
> > >
> > > Je�eli znam jedno s�owo na oznaczenie"�niegu", to nawet gdybym
> > > �y�w �rodowisku, gdzie b�dzie znane 100 s��w na oznaczenie
> > > �niegu, si�� rzeczy, b�d� odnosi� si� do jedynego znanego mi
> > > poj�cia, przez co nie b�d� "elementem nowego �rodowiska" [100
> > > nazw �niegu], ale swojego starego �rodowiska.
> > >
> > > PF
> >
> > Wiele s��w w j�zyku polskim nie ma w j�zyku francuskim, czyli s�
> > rzeczy kt�re polacy czuj� poprzez s�owa a francuzi nie. bo nie nazwana
> > rzeczywisto�� nie istnieje i odwrotnie.
>
> Zaczynasz �apa�? :)
>
> > Dlatego cz�sto fachowe pisma
> > czyta si� w orginale, aby nie mie� b��dnego wyobra�enia o tek�cie.
> > Kultury s� r�ne i r�nie ludzi determinuj�, jak aborygeni chodz� z
> > cycami na wierzchu, a w polsce jest to z punku widzenia kultury
> > zdro�ne, czyli tam dobre tu z�e. Jednak brak akceptacji cia�a w danej
> > kulturze powoduje przyczyny i skutki w zachowaniach inne, jak teďż˝
> > choroby na tle psychoseksualnym ,kt�ry u japo�ca czy aborygena nie ma.
>
> Zapewne sďż˝ [choroby na tle ... ], tylko inaczej siďż˝ manifestujďż˝.
>
> Zach�d np. nie akceptuje ca�us�w w policzek pomi�dzy m�czyznami
> [100 lat temu dla Zachodu to by�a norma]. Dla Aborygenki
> natomiast fakt pokazywania cyca nie jest to�samy z rozpasaniem.
> Powiedzia�bym, �e psychologicznie zdefiniowane strefy kontaktu
> fizycznego s� identyczne i dla Polaka i dla Japo�czyka i dla
> Aborygena. Fakt, �e kto� pokazuje cyca nie oznacza jednocze�nie,
> �e tego cyca mo�na chwyci�. ;>
>
> To tak jak we wsp�czesnej modzie - mini�wka nie oznacza
> przyzwolenia na szczypanie w uda - powiedzia�bym, �e mini�wka to
> forma masochizmu, bo statystyczna wi�kszo�� kobiet i facet�w
> [teďż˝ element populacji generalnej] nie gania w majtkach po
> ulicy. ;>
>
> PF
Przyzwolenie na szypanie, w ryja się dostaje za takie rzeczy, no żeś
wyobleśniakował. Czyli będziesz kobietę szczypał i jeszcze pewnie
publicznie po tyłku klepał. Nie ma przyzwolenia kobiet na takie
zachowania, a jeśli się chichoczą to z powodu reakcji zatrwożenia na
głupotę szczypiącego.
Wystarczy że kobieta pojedzie na wakacje w bliski wschód, a pijąc
alkohol w lokalu do późna, narazi się na wulgarne komplementy, bo tam
takie zachowania są odbierane za prostytułowanie się. Kobieta musi być
w towarzystwie mężczyzny, gdyż przez niewiedzę może być traktowana jak
prostytutka. Tak samo podeszwy nie wolno pokazywać, bo jak ktoś komuś
pokazuje podszwy to go obraża, czyli usiądziesz i wyprostujesz nogi i
z obitą mordą wyjdziesz. Tak głęboko kultura determinuje i koduje
zachowania, iż często nie wiemy za co po mordzie dostajemy, albo
dlaczego proponują kobiecie w barze ruchanie, które jedynie przyszła
się napić.
Tak więc przyczyny i skutki kultury wywołują całkiem inny sposób
zachowania, jak też choroby, które są związane tylko z daną kulturą,
lub też rzeczy pozytywne i kulturowa akceptacja ciała wiele chorób
zniwelizuje, bo nie ma przyczyny by mogły się uaktywnić. Czyli im
szersze, głębsze spektum kultury, tym problemów mniej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2012-05-28 14:31:40
Temat: Re: Przyj?cie- impreza-party"glob" <r...@g...com> wrote in message
news:01c3489d-e0f7-451a-9330-7410521dbcec@k5g2000vbf
.googlegroups.com...
> Wiele słów w języku polskim nie ma w języku francuskim,
> czyli są rzeczy które polacy czują poprzez słowa a francuzi nie.
> bo nie nazwana rzeczywistość nie istnieje i odwrotnie.
Czy możesz podać jakieś konkretne przykłady, powiedzmy 5 albo
10 słów które istnieją w języku polskim a nie istnieją we francuskim?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |