Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Metoda "na autostrady": wycyckani podwykonawcy placza w sejmie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Metoda "na autostrady": wycyckani podwykonawcy placza w sejmie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 2


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2012-05-16 22:12:47

Temat: Metoda "na autostrady": wycyckani podwykonawcy placza w sejmie
Od: "hliphlip" <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

&#8222;Sprzedałem firmę, zostałem bez niczego&#8221; &#8211; podwykonawcy w
dramatycznej
sytuacji
Zostałem z długami, jestem 150 tys. ludziom winien, nie mam nawet domu! &#8211;
tak po sejmowej komisji infrastruktury krzyczał zrozpaczony przedsiębiorca.
Dariusz Smukowski z firmy Terpol z Płońska jest jednym z podwykonawców,
którzy pracowali dla spółki DSS na budowie autostrady A2. Firma ogłosiła
upadłość, a podwykonawcy zostali z niczym.

Podczas posiedzenia komisji podwykonawca mówił, że GDDKiA przysłała do niego
pismo zawiadamiające o tym, że jego firma nie jest objęta zabezpieczeniem
oraz, że na własną rękę może złożyć zażalenie do DSS. &#8211; Skąd ja mam wziąć
pieniądze? Skąd ja mam wziąć tyle na zapłacenie, na sprawę, na adwokata, jak
ja nie mam w tej chwili na chleb? &#8211; pytał z wyrzutem właściciel firmy Terpol.

Podwykonawca mówił, że pierwsza niezapłacona faktura była przez niego
wystawiona jeszcze 22 listopada. &#8211; Ja już zapłaciłem podatki, VAT zapłaciłem
z tych 360 tys. zł, których nie otrzymałem &#8211; informuje.

Po posiedzeniu komisji infrastruktury do Internetu trafiło nagranie z
dramatycznym apelem podwykonawcy, któremu grozi bankructwo. &#8211; Sprzedałem
całą firmę swoją i zostałem bez niczego &#8211; krzyczy w nim Smukowski. &#8211; Ja
wykonałem usługi transportowe, wszystko się zgadza, dokumenty mam, faktury,
przewozy. I nie mam pieniędzy! &#8211; żalił się przedsiębiorca do słuchających go
posłów.

Ja się nie boję, bo ja nie mam nic do stracenia! Jestem goły i wesoły! Co ja
mam powiedzieć w domu żonie i dzieciom?! Mam za granicę wyjechać?! Tu się
urodziłem, tu chcę pracować i tu chcę żyć! &#8211; krzyczy.

&#8211; Od 2 mln zł, których DSS mi nie wypłaca od pół roku, do 18 maja mam
zapłacić kilkaset tysięcy złotych w urzędzie skarbowym. Już jestem wezwany w
charakterze sprawcy wykroczenia skarbowego. Z czego ja mam te 800 tys. zł
oddać? Nie mam tych pieniędzy. W grudniu ubiegłego roku miałem w pracy 200
ludzi, dzisiaj zostało mi 20 i podejrzewam, że za miesiąc nie zostanie mi
już nikt. A ja mogę trafić do więzienia jako przestępca karno-skarbowy &#8211;
wyjaśnia przedsiębiorca.

Sejmowa komisja infrastruktury dyskutowała w czwartek nad rezolucją
wzywającą ministra transportu do podjęcia zdecydowanych działań, które
zapewnią bezpieczeństwo podwykonawcom budującym drogi i autostrady. &#8211; Sprawą
zajmujemy się od dawna, natomiast na skutek podniesionego protestu przez
podwykonawców, który odbył się w marcu tego roku posłowie mojego klubu
podjęli zdecydowane działania, których celem jest wsparcie w tej trudnej
sytuacji przedsiębiorców &#8211; mówił poseł PiS Andrzej Adamczyk.

----------
Powinni takiego skierowac do poradni psychologicznej z kasy chorych.
Szpital zapewne tez go przyjmie i podkarmi psychotropami.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2012-05-18 20:19:15

Temat: Re: Metoda "na autostrady": wycyckani podwykonawcy placza w sejmie
Od: Flyer <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <jp18ov$o6q$1@inews.gazeta.pl>,
k...@g...pl says...
>
> &#8222;Sprzedałem firmę, zostałem bez niczego&#8221; &#8211; podwykonawcy w
dramatycznej
> sytuacji
> Zostałem z długami, jestem 150 tys. ludziom winien, nie mam nawet domu! &#8211;
> tak po sejmowej komisji infrastruktury krzyczał zrozpaczony przedsiębiorca.
> Dariusz Smukowski z firmy Terpol z Płońska jest jednym z podwykonawców,
> którzy pracowali dla spółki DSS na budowie autostrady A2. Firma ogłosiła
> upadło?ć, a podwykonawcy zostali z niczym.
>
> Podczas posiedzenia komisji podwykonawca mówił, że GDDKiA przysłała do niego
> pismo zawiadamiaj?ce o tym, że jego firma nie jest objęta zabezpieczeniem
> oraz, że na własn? rękę może złożyć zażalenie do DSS. &#8211; Sk?d ja mam wzi?ć
> pieni?dze? Sk?d ja mam wzi?ć tyle na zapłacenie, na sprawę, na adwokata, jak
> ja nie mam w tej chwili na chleb? &#8211; pytał z wyrzutem wła?ciciel firmy Terpol.

Ja tam wszystko rozumiem, ale skoro gościu, który nie ma na
chleb przyjechał do Warszawy, to jak mu ktoś ma uwierzyć w
resztę wypowiedzi? Za co przyjechał do W-wy, skoro nie ma 3
złotych?

Gościu pewnie jest w złej sytuacji finansowej, ale póki nie
zacznie mówić normalnie, póty nikt mu nie będzie wierzył, bo
gdzieś podświadomie będzie odbierał ten paradoks z brakiem
pieniędzy na chleb i brakiem braku pieniędzy na dojazd do W-wy.

PF

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Inne spojrzenie na prostytutkę.
Ciekawe zjawiska
Zapomniał wół...
Karze śmierci - nie!
Zboczek

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »