« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-12 11:17:55
Temat: Przyjaciele - dluznicyHej,
to moj pierwszy raz na liscie, witam :-)
Mam konkretny problem: jak odzyskac pieniadze od kogos bliskiego?
Ja ich potrzebuje, ona nie bardzo ma jak oddac. Troche unika kontaktu, troche
sie tlumaczy. Jak ja 'przycisnac', nie naruszajac przyjazni?
Generalnie: jak nalezy sie zachowac w tego typu sytuacjach? Czasem
przyjaciele lub bliscy 'zapomianja' o dlugach, czasem zaczynaja unikac
kontaktu... co wtedy robic? Jak asertywnie reagowac?
Bede bardzo wdzieczna za podpowiedz,
ziemiomorze
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-12 11:25:09
Temat: Re: Przyjaciele - dluznicy>
> Generalnie: jak nalezy sie zachowac w tego typu sytuacjach?
Stosować zasadę "Nie pożyczać pieniędzy przyjaciołom"
bo traci się i pieniądze i przyjaciół.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-12 11:29:56
Temat: Re: Przyjaciele - dluznicyQwax <...@...Q> napisał(a):
> >
> > Generalnie: jak nalezy sie zachowac w tego typu sytuacjach?
>
> Stosować zasadę "Nie pożyczać pieniędzy przyjaciołom"
> bo traci się i pieniądze i przyjaciół.
Wiesz - nie jestem do konca przekonana; zazwyczaj nie bylo problemu. Tyle, ze
teraz czasy ciezsze i trudniej oddac to, co sie pozyczylo.
Wracajac do tematu: ok, stalo sie, pozyczylam. Co w takiej sytuacji?
Pozdrawiam,
ziemiomorze
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-12 11:35:15
Temat: Re: Przyjaciele - dluznicy ziemiomorze
<z...@N...gazeta.pl>
b9o0jk$9el$...@i...gazeta.pl:
<snip>
> Wracajac do tematu: ok, stalo sie, pozyczylam. > Co w takiej sytuacji?
Czy od samego początku wiedziała (i Ty też), że może mieć problem z ich
oddaniem?
Czy nie może oddać/oddawać nawet części/w ratach?
Czy to jest duża kwota?
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-12 11:42:39
Temat: Re: Przyjaciele - dluznicy
Użytkownik " ziemiomorze" <z...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:b9o0jk$9el$1@inews.gazeta.pl...
>
> Wracajac do tematu: ok, stalo sie, pozyczylam. Co w takiej sytuacji?
Zapytac wprost o pieniadze.
Przeciez przyjaciel nie obrazi sie na przyjaciela, ze ten chce odzyskac
swoje pieniadze.
Mozesz np. zgodzic sie na ratalna splate dlugu.
Nie rozumiem wzajemnego unikania.
Ja rowniez bylam w takiej sytuacji tzn, pozyczalam od kogos i pozyczalam
komus.
Nie mam na
ready (posting ok).
l!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: " ziemiomorze" <z...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Przyjaciele - dluznicy
Date: Mon, 12 May 2003 11:29:56 +0000 (UTC)
Organization: Portal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-12 11:46:36
Temat: Re: Przyjaciele - dluznicy
Użytkownik " ziemiomorze" <z...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:b9o0jk$9el$1@inews.gazeta.pl...
> Wracajac do tematu: ok, stalo sie, pozyczylam. Co w takiej sytuacji?
Zapytac wprost o pieniadze.
Przeciez pr
ready (posting ok).
2003 11:42:53 +0000
(UTC) <b9o1bs$bm6$1@inews.gazeta.pl> <b9581t$rui$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b95h80$ojl$1@nemesis.news.tpi.pl> <b964r7$7p5$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b96e8m$5s$1@nemesis.news.tpi.pl> <b96hq3$h7d$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b96k6k$186$1@atlantis.news.tpi.pl> <b9908k$pn3$1@inews.gazeta.pl>
<b99241$q4m$1@atlantis.news.tpi.pl> <b998l2$j6s$1@nemesis.news.tpi.pl>
<b99be7$6v8$1@atlantis.news.tpi.pl> <b99dao$j06$1@atlantis.news.tpi.pl>
<BM8ua.89657$e8.897755@news.chello.at> <b9bars$6e6$1@atla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-12 11:47:13
Temat: Re: Przyjaciele - dluznicyPaweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> napisał(a):
> > Wracajac do tematu: ok, stalo sie, pozyczylam. > Co w takiej sytuacji?
>
> Czy od samego początku wiedziała (i Ty też), że może mieć problem z ich
> oddaniem?
Nie. Ale nie umawialysmy sie na konkretna date ich oddania, nie spisywalysmy
umowy ani nic z tych rzeczy.
> Czy nie może oddać/oddawać nawet części/w ratach?
Niby moze, ale jakos sie nie kwapi. Rozumiem ja, jest w tej chwili w
tarapatach, kiedy ze mna rozmawia, wspomina o swojej trudnej sytuacji
finansowo-osobistej. Z drugiej strony - czuje sie zapedzona w kozi rog, bo to
ja - chcac odzyskac pieniadze - wychodze na 'te zla'.
Troche sie boje, ze to taki maly szantazyk emocjonalny.
> Czy to jest duża kwota?
Kilka tysiecy - dla obu nas sporo.
Tak czy inaczej - to nie powinno miec znaczenia, ile. Ja ich potrzebuje.
ziemiomorze
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-12 11:54:03
Temat: Re: Przyjaciele - dluznicy ziemiomorze
<z...@N...gazeta.pl>
b9o1k1$cg2$...@i...gazeta.pl:
> Nie. Ale nie umawialysmy sie na konkretna date ich oddania,
To błąd. W miarę konkretna umowa, nawet nie spisana, lepsza jest niż jej
całkowity brak.
nie
> spisywalysmy umowy ani nic z tych rzeczy.
No bez przesady :) - choć kwota znaczna.
> > Czy nie może oddać/oddawać nawet części/w ratach?
>
> Niby moze, ale jakos sie nie kwapi.
O! No nie. Nie powinnaś mieć w tej sytuacji żadnych skrupułów.
Ty masz prawo odraczać jej spłatę. Masz również prawo domagać się spłaty.
Ona nie ma natomiast prawa obrażać się na Ciebie za to, że domagasz sie
zwrotu pieniędzy.
Jeżeli postawiłaby sprawę w ten sposób, że stracisz jej przyjaźń przez
domaganie się spłaty, oznaczałoby, że nie warta była Twojej przyjaźni.
P.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-12 11:59:57
Temat: Re: Przyjaciele - dluznicyulast <u...@p...onet.pl> napisał(a):
> > Wracajac do tematu: ok, stalo sie, pozyczylam. Co w takiej sytuacji?
>
> Zapytac wprost o pieniadze.
Tak - to juz mam za soba.
To jest tak: ja probuje byc asertywna, stanowczo, lagodnie i bez leku ;-)
prosic o to, zebysmy razem rozwiazaly 'nasz problem' a ona bardzo umiejetnie
zmienia temat, wspomina o tym, ze zaraz straci prace, ma debet w banku a jej
zycie generalnie jest do niczego...
Mozliwe sa dwa czarne scenariusze:
- odzyskuje pieniadze, trace przyjazn (naprawde duzo nas laczy, zalezy mi na
niej)
- trace i przyjazn, i pieniadze (czyli ona skresla mnie ze swojego zycia i
moge zapomniec o odzyskaniu forsy).
ziemiomorze
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-12 12:00:02
Temat: Re: Przyjaciele - dluznicyulast <u...@p...onet.pl> napisał(a):
> > Wracajac do tematu: ok, stalo sie, pozyczylam. Co w takiej sytuacji?
>
> Zapytac wprost o pieniadze.
Tak - to juz mam za soba.
To jest tak: ja probuje byc asertywna, stanowczo, lagodnie i bez leku ;-)
prosic o to, zebysmy razem rozwiazaly 'nasz problem' a ona bardzo umiejetnie
zmienia temat, wspomina o tym, ze zaraz straci prace, ma debet w banku a jej
zycie generalnie jest do niczego...
Mozliwe sa dwa czarne scenariusze:
- odzyskuje pieniadze, trace przyjazn (naprawde duzo nas laczy, zalezy mi na
niej)
- trace i przyjazn, i pieniadze (czyli ona skresla mnie ze swojego zycia i
moge zapomniec o odzyskaniu forsy).
ziemiomorze
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |