Data: 2009-11-16 19:55:23
Temat: Re: Przykazanie miłości.
Od: "Robakks" <R...@i...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
"XL" <i...@g...pl>
news:5e2nne8fywdh.15ybeup0hbzj2.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 16 Nov 2009 20:24:39 +0100, Robakks napisał(a):
>> (...)"zdecydować kochać" to traktować obiekt "kochania" instrumentalnie,
>> jako wybór rozumu, a nie poryw Serca. Tak chyba ma wiele ludzi...
>
> Specyficzne typy ludzkie (vide michał) mają tę łatwość, że kierunkują
> swoje
> uczucia w sposób planowy, a zależy to od różnych czynników. ta postawa
> ogólnie nazywa się po mojemu "gdzie mi będzie lepiej".
>
>> Może to już jest norma?
>
> Staje się.
> Koniunkturalizm ludzki jest nie do zniesienia powszechny.
> Znam wiele osób, które nie potrafią się nawet zwyczajnie zaprzyjaźnić z
> kimś, kto nie może czegoś konkretnego "załatwić". Wartościowość osoby
> mierzy się jej możliwościami w "załatwianiu".
> Kiedyś przyjechała do mnie koleżanka z grup, miłosniczka roślin
> ozdobnych... i to nas połączyło. Bratowa mojego TŻ zapytała "A co ona
> robi?" //w sensie "gdzie pracuje, co może"
> Kiedy odpowiedziałam "Hoduje takie to a takie kwiatki", bratowa TŻta
> zrobiła wydętą minę, oznaczajacą "No i to wszystko? po co ci to?"
>
>
>> "Dziś kocham Jezusa, jutro Allaha, pojutrze nikogo, a zawsze tylko
>> siebie"
>
> Niektórzy nawet nie wiedzą, że nawet siebie nie umieją kochac...
> --
>
> Ikselka.
Czytałaś wypowiedź globa podpisującego się jak michał z małej litery:
"Bo to człowiek decyduje czy chce kochać, być zakochanym" /glob/
Może właśnie dlatego takie osoby podpisują się małą literą
bo nie potrafią kochać naprawdę a to co nazywają miłością
jest interesem? /Robakks/
|