"glob" <r...@g...com> wywrote:
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hdshhb$oui$1@inews.gazeta.pl...
>> "glob" <r...@g...com> wywrote:
>>> "Robakks" <R...@i...eu>
>>> news:hds9av$a78$1@news.interia.pl...
>>>> "XL" <i...@g...pl>
>>>> news:5e2nne8fywdh.15ybeup0hbzj2.dlg@40tude.net...

>>>>> Niektórzy nawet nie wiedzą, że nawet siebie nie umieją kochac...
>>>>> --
>>>>> Ikselka.

>>>> Czytałaś wypowiedź globa podpisującego się jak michał z małej litery:
>>>> "Bo to człowiek decyduje czy chce kochać, być zakochanym" /glob/
>>>> Może właśnie dlatego takie osoby podpisują się małą literą
>>>> bo nie potrafią kochać naprawdę a to co nazywają miłością
>>>> jest interesem? /Robakks/

>>> [cenzura] jeden , przypisywanie że z ''góry ''miłość ciebie naszła, bez
>>> świadomego uczestnictwa, to wchodzenie w powielany gotowy schemat
>>> zachowań miłosnych, czyli detrminacja.

>> Taka właśnie jest miłość - przychodzi nagle jak grypa.

>>> Na płaszczyźnie świadomej odbywa się decyzja o zakochaniu
>>> lub odkochaniu,

>> gówno wiesz glob o grypie.

>>> bo niektórzy [cenzura], co mają wolną wolą mają
>>> również wpływ na kształtowanie się miłości i jej charakteru,

>> Tylko idiotom może się roić, że wolną wolą da się zachorować
>> lub wyzdrowieć. To hipochondria. Masz może globulko ciążę
>> urojoną?

>>> Oderwańcy jak barany jedynie beczą , bo
>>> beczenia się od nich oczekuje. Miłosnego beczenia.

>> Kup se globciu długopis i pstrykaj:
>> <pstryk> masz grypę
>> <pstryk> nie masz grypy
>> <pstryk> masz grypę
>> <pstryk> nie masz grypy
>> <pstryk> masz grypę
>> <pstryk> nie masz grypy
>> <pstryk> masz grypę
>> <pstryk> nie masz grypy
>> <pstryk> masz grypę
>> <pstryk> nie masz grypy
>> <pstryk> masz grypę
>> <pstryk> nie masz grypy
>> <pstryk> masz grypę
>> <pstryk> nie masz grypy
>> <pstryk> masz grypę
>> <pstryk> nie masz grypy
>> <pstryk> masz grypę
>> <pstryk> nie masz grypy
>> <pstryk> masz grypę
>> <pstryk> nie masz grypy
>> <pstryk> masz grypę
>> <pstryk> nie masz grypy
>> <pstryk> masz grypę
>> <pstryk> nie masz grypy
>> a gdy skończysz pstrykać to pstryknij się w pustą czachę. OK? :-)
>> Edward Robak* z Nowej Huty
>> ~>°<~
>> miłośnik mądrości i nie tylko :)

> Wiesz kiedyś istnieli tak prymitywni ludzie że myśleli iż ogień jest
> darem Boga i ci ludzie do tej pory czekają na ten ogień, tak myślą ,
> że coś się dzieje poza nimi, ale przyszli ludzie bardziej świadomi i
> sami zaczeli mieć możliwość zapalania tego ognia i go wygaszania ,
> lub kierunkowania w odpowiednie miejsce, zmienianie długości płomienia, ta
> świadomość daje możliwość o wiele lepszego przeżywania miłości niż w
> przypadku jaskinowców twojego typu. Bo ty coś jedynie odgrywasz nie zdając
> sobie sprawy z przypisanej
> ci roli, więc płytkie masz przeżywanie, lub wogóle.

Tobie się wydaje globulko, że urojona ciąża, którą sobie wmówiłaś
to to samo co prawdziwa, bo brzuch Ci rośnie - tylko że to pusty brzuch.
Tam nie ma dziecka. Przy urojonej miłości też nikt się nie ogrzeje.
To udawanie - ciężka choroba alefitów. POZÓR i wyrachowanie
mechanicznych odczłowieczonych automatów.
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸