« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2005-12-31 00:50:33
Temat: Re: PrzylaszczkiSat, 31 Dec 2005 01:01:35 +0100, na pl.rec.ogrody, Janusz Czapski
napisał(a):
> Ja przepraszam, ze sią wrancam w dyskusję światłych mężów, ale na
> przylaszczkach sie kompletnie nie znam, i dlatego mam pytanie: mam taka
> niebieską przylaszczkę prosto z lasu. To ona jakaś nie dobra jest? Gorsza?
> Felerna?
> Pozdrawiam ;-)
> Janusz
> PS
> I chyba mnoży się ona dobrze bo widzę, ze po rabatce mi wędruje...
> J,
No właśnie,
a co za przyjemność mieć znaczek, który można kupić na każdej poczcie i w
dodatku sam się kopiuje?:)))
Pozdrawiam
p...@r...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2005-12-31 00:57:22
Temat: Re: Przylaszczki
Użytkownik "Piotr Siciarski" <p...@r...pl> napisał w wiadomości
news:qgja5z491x2g.814bdiqo9wv3.dlg@40tude.net...
>
> No właśnie,
> a co za przyjemność mieć znaczek, który można kupić na każdej poczcie i w
> dodatku sam się kopiuje?:)))
>
Jak to co za przyjemnosc? Ładny jest. Po prostu. :-)
Pozdrawiam ;-)
Janusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2005-12-31 07:59:13
Temat: Re: Przylaszczki
> Roślinę jako _całość_ (do gruntu) można uzyskać teoretycznie z każdej
> części zawierającej jakiś materiał genetyczny (nawet z protoplastu, nawet z
> ziarenek pyłku, ale już nie z miąższu owocu), ale to dość osobnicze.
Czytałem kiedyś o kiełkowaniu pyłku na pożywce.Jeśli da się z pyłku
odtworzyć roślinę, jaką będzie miała ilość chromosómów,czy mogą istnieć
rośliny haploidalne?
Mam opis dotyczący mnożenia lilii in vitro w warunkach domowych,
Zainteresowanym mogę przesłać, brak mi cierpliwości do takiej zabawy.
Pozdrawiam.mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2005-12-31 09:06:49
Temat: Re: Przylaszczki
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dp4hde$2u0s$1@node2.news.atman.pl...
.
>
> Ja przepraszam, ze sią wrancam w dyskusję światłych mężów, ale na
> przylaszczkach sie kompletnie nie znam, i dlatego mam pytanie: mam taka
> niebieską przylaszczkę prosto z lasu. To ona jakaś nie dobra jest? Gorsza?
> Felerna?
> Pozdrawiam ;-)
> Janusz
> PS
> I chyba mnoży się ona dobrze bo widzę, ze po rabatce mi wędruje...
> J,
>
Ta "gorsza","felerna "jak ją nazywasz ,jest najpiękniejsza:-)
nie potrzebne jej invitro(-:
Pozdrawiam TeresaR
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2005-12-31 11:02:54
Temat: Re: Przylaszczki
Użytkownik "Piotr Siciarski" <p...@n...pl> napisał w wiadomości
news:k8n4ciskeg9k.1unyzbhwd8dn3.dlg@40tude.net...
>
> :)Tak teoretycznie mogoby to wyglądać:)
> Podobają mi się te przylaszczki.
> Bardzo.
Mnie również :)
> I nie takie rzeczy robiłem dla zdobycia roślin:)
Ja jeszcze nic fikuśnego w celu zdobycia nie zrobiłam :)
>
> A skąd w zimie weźmiesz listki przylaszczki?:)))
Z ogrodu, jeszcz tydzień temu p. siedmiogradzka była zieloniutka, reszta nie
wiem, bo nie zerkałam :)
> Poza tym na UŁ malowanie i w "moim" fitotronie teraz peeełno:)
No to do wiosny czekamy... :)
>
> Może być i 80% skóry na niedźwiedziu:)))
> Ale jak się dzielimy zyskiem? Po przyjacielsku? czy równo?
> :)))
>
Po przyjacielsku to jak, bo jeśli wiecej dla mnie, ja na taki przyjacielski
układ idę ;))
Może być po równo. Inne sposoby : na pewno nie zgodzę się na podział np.
proporcjonalnie do wzrostu lub wagi bo stratna będę :)))
Pozdarwiam
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2005-12-31 11:04:02
Temat: Re: Przylaszczki> > I chyba mnoży się ona dobrze bo widzę, ze po rabatce mi wędruje...
> > J,
>
> No właśnie,
> a co za przyjemność mieć znaczek, który można kupić na każdej poczcie i w
> dodatku sam się kopiuje?:)))
Jedni uważają to za feler a inni za dobrą cechę. Uwielbiam mój łan
przylaszczek samosiejek i uważam że jest o niebo piękniejszy od takich
dziwadeł bezpręcikowych co to trudno je mnożyć !!!
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2005-12-31 11:10:30
Temat: Re: Przylaszczki> >
> > No właśnie,
> > a co za przyjemność mieć znaczek, który można kupić na każdej poczcie i w
> > dodatku sam się kopiuje?:)))
>
> Jedni uważają to za feler a inni za dobrą cechę. Uwielbiam mój łan
> przylaszczek samosiejek i uważam że jest o niebo piękniejszy od takich
> dziwadeł bezpręcikowych co to trudno je mnożyć !!!
>
> Serdecznie Miłka
Przecież nikt nie mówił,że są brzydkie.Są piękne, co rok wiosną jeżdżę
na pobliskie bagno popatrzeć jak kwitną, wśród kokoryczy i śnieżyc.
Pozdrawiam.Mirzan
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2005-12-31 11:15:47
Temat: Re: Przylaszczki> Przecież nikt nie mówił,że są brzydkie.Są piękne, co rok wiosną jeżdżę
> na pobliskie bagno popatrzeć jak kwitną, wśród kokoryczy i śnieżyc.
> Pozdrawiam.Mirzan
Że brzydkie to nie ale że nie_fajne bo takie może kupić każdy na_poczcie
;-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2005-12-31 12:14:12
Temat: Re: Przylaszczki
> Że brzydkie to nie ale że nie_fajne bo takie może kupić każdy na_poczcie
> ;-)
>
> Serdecznie Miłka
Przylaszczek nie pamiętam, ale dziewięćsiły, lilie złotogłów,żubry,
i bobry oraz dinozaury na poczcie bywały.
Pozdrawiam.Mirzan
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2005-12-31 12:29:42
Temat: Re: Przylaszczki> Przylaszczek nie pamiętam, ale dziewięćsiły, lilie złotogłów,żubry,
> i bobry oraz dinozaury na poczcie bywały.
> Pozdrawiam.Mirzan
Ja też nie jestem pewna ale tak twierdzi Siciarek :-)))
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |