Data: 2015-05-09 17:19:57
Temat: Re: Przyroda i religia
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:mikt1q$rd2$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2015-05-09 o 12:41, Chiron pisze:
>> Opowiadałem po
>> fakcie o tym mamie- co w końcu spotkało się z jej negatywnymi reakcjami.
>
> Dziwne. Byłeś pierwszym dzieckiem? Może mama nie miała wcześniejszego
> doświadczenia z dziećmi? Mnie nigdy za nic takiego nie karcono. Twoim
> synom się to nie zdarzało?
Jestem 5 lat młodszy od brata.
>> To są moje najstarsze, starannie pielęgnowane wspomnienia. Wspomnienia,
>> które może nie zanikły między innymi przez to, że się nimi wiele razy
>> dzieliłem. W wieku szkolnym to właściwie zniknęło- niemal całkowicie. A
>> niektóre wspomnienia sięgają bardzo daleko- np pamiętam, jak nad stawem
>> (co niedziela rodzice z paczką znajomych jeździli nad staw) rodzice
>> próbowali mi ściągnąć gacie, a ja się wstydziłem- bo byłem już za duży.
>> Pamiętam też, że ujęła się za mną chrzestna.
>
> Widocznie od bardzo wczesnego dzieciństwa miałeś z chrzestną dobry
> kontakt. Pewnie ratowała Cię już wcześniej z różnych tego typu "opresji".
> Była starszą siostrą Twojej mamy lub Twojego taty?
Żona przyjaciela taty.
>> Jak duże dzeici opalają się
>> nago? No ok- dziś pewno jest inaczej- kiedyś tyczyło to dzieci gdzieś do
>> 4 roku życia maksimum. Pamiętam silne dejavu- wiedziałem, co się stanie
>> i że się stanie w wieku 3,5 roku.
>
> Tzn. że co się stanie?
Stałem przed bramą z bratem. Podeszła babcia- a zanim podeszła wiedziałem
dokładnie co powie i jak się zachowa. Powiedziała o śmierci swojego kuzyna.
Wiedziałem dokładnie, jak zachowa się brat, co powie, jak zachowa się
babcia. Wiedziałem to wszystko ZANIM podeszła. To chyba moje drugie
najstarsze świadome zdarzenie, które zapamietałem.
>> Pamiętam- bo umarł wtedy znany
>> polityk- rodzina macochy mojego taty.
>> Mam też inne wspomnienia, starsze- choć te starannie odkreślam.
>> Wspomnienia "nabyte"- czy raczej odzyskane- dzięki rebirthingowi. Te
>> sięgają momentu narodzin
>
> Ludzka pamięć jest niezbadana. Pamiętamy mnóstwo rzeczy, zupełnie
> nieświadomie albo półświadomie - tak tworzy się to, co nazywamy intuicją.
>
Myślę, ze intuicja to jeszcze co innego. Miałem całkiem sporo sytuacji,
które trudno mi inaczej wytłumaczyć, jak poprzednim życiem (np w Popradzie-
pierwszy raz byłem za granicą- nagle zacżąłem iść ulicą i wiedziałem, co
będzie dalej, aż doszedłem do kościoła wiedząc wcześniej, że właśnie tam
idę. Poznawałem miejsce- ktorego z pewnością nigdy wcześniej nie mogłem
widzieć).
--
Chiron
|