Data: 2015-05-10 13:29:35
Temat: Re: Przyroda i religia
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 10 May 2015 12:39:03 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "gazebo" <g...@...bo> napisał w wiadomości
> news:min1ld$kej$2@dont-email.me...
>>W dniu 2015-05-10 o 09:32, Chiron pisze:
>>>
>>> Użytkownik "gazebo" <g...@...bo> napisał w wiadomości
>>> news:mim3aq$c3u$1@dont-email.me...
>>>> W dniu 2015-05-10 o 00:51, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Sun, 10 May 2015 00:32:03 +0200, gazebo napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2015-05-10 o 00:10, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Sun, 10 May 2015 00:06:48 +0200, Chiron napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>> OK. Czyli- Ty uwierzyłaś, że Twoje własne wspomnienia tego typu
>>>>>>>> biorą się
>>>>>>>> stąd, że dziecko nieświadomie zapamiętuje fragmentaryczne obrazy,
>>>>>>>> które
>>>>>>>> potem
>>>>>>>> łączy ze sobą - stąd wrażenie "już tu kiedyś byłem". Ja natomiast
>>>>>>>> uwierzyłem, że to (nie zawsze, ale w moim wypadku- tak)
>>>>>>>> reminiscencje
>>>>>>>> poprzedniego życia. Mamy więc do czynienia z wiarą przeciw wierze
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> To zupełnie jak z wierzącymi i niewierzącymi :-))
>>>>>>>
>>>>>> wy iXeL jestescie zdrowo popierdoleni w swej koncepcji slowa 'wiara'
>>>>>> :)
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Tylko i wyłącznie KONSEKWENTNI :->
>>>>>
>>>>>
>>>> ni chuja, nie wierze
>>>
>>> Chociaż poprawnie napisałeś- dobre i to. A jak się czujesz pisząc takie
>>> słowa do kobiety?
>>>
>>
>> mam traktowac ja jak niedorozwoja? moge nie zgadzac sie z jej pogladami
>> ale az tak zle ja traktowac? to nie ja
>>
>
> Kilka dni temu próbowałem dyskutowac na forum z człowiekiem, który często
> używał zwrotów typu "co ty ku...a p...sz". Jak mu zwróciłem uwage- grzecznie
> i kilka razy, to sprawiał wrażenie, jakby autentycznie nie wiedział, o co mi
> chodzi. No cóż- może to i taka moda teraz. Norma. Jednak mam się jej
> poddać? Jak normą stanie się np wzajemne obsikiwanie przy powitaniu- to też
> mam się tak zachowywać- czy też udawać, że wszystko ok?
TRZEBA reagować. Mojemu mężowi bardzo przeszkadzało to, że na spotkaniach,
konkursach i innych imprezach wedkarskich panowie (oj, różnego autoramentu
to ludzie...) tam przebywający używali nawet w zwykłych rozmowach,
strasznej ilości przekleństw. Oni już po prostu nie zdawali sobie sprawy,
że klną! - przekleństwo spełniało rolę przecinka i kropki w zdaniu...
Może dlatego, że jest bardzo lubiany i popularny w środowisku, a może po
prpstu powiedział im rzeczy OCZYWISTE - w każdym razie trafiło: udało mu
się trwale spowodować, że koledzy w kole wędkarskim przestali kląć.
POczątki były dosyć trudne - kiedy im zwracał uwagę, żeby przestali kląć,
zdziwieni pytali, "A niby dlaczego?" - odpowiadał im zawsze jedno i to
samo: "Bo można!"
Działa :-)
--
Ikselka
"Spójrzmy tylko na królestwo nasze, jedno z pierwszych w Europie, spójrzmy
na jego siły i środki obronne, na jego dostatki, bogactwa, na wszystko, co
ludziom jest potrzebne. Czegóż nam brakuje? Oto rządu silnego i ustalonego
ładu prawnego, a wtedy wszystko będziemy mieli i stać będziemy silni i
pewni siebie."
Jan Zamoyski, fragment przemówienia sejmowego z 1575.
|