Data: 2005-05-08 19:35:55
Temat: Re: Przytępiony słuch, a 'słyszenie' głośnych dźwięków [crosspost pl.sci.medycyna/psychologia]
Od: "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:d5lpf5$49i$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Paweł Niezbecki; <427dcc3b$0$27746$f69f905@mamut2.aster.pl> :
>
>> Czy 'słyszenie' głośnych dźwięków przez starszą osobę o pogarszającym się
>> słuchu (w tym przypadku akurat głośno śpiewającego chóru męskiego, przez
>> który nie może spać) to efekt wytłumaczalny przede wszystkim rosnącą
>> deprywacją słuchową, czy też może należałoby się z tym udać do
>> psychiatry?
>
> A ten chór istnieje? Od tego należałoby zacząć.
Co znaczy 'istnieje' w tej sytuacji? Chodzi Ci o to, czy jest to jakiś
konkretny chór?
Z relacji z drugiej ręki wiem tylko tyle, że babcia słyszy to trochę tak,
jakby to było radio (tyle tylko, że wyłącznie we własnej głowie).
> Dalej - poprawnie
> powinno być - dźwięki, które są objawem stanu powodującego brak snu - są
> niejako współwystępujące, albo nawet dominujące nad stanem braku snu.
Nie bardzo rozumiem.
> A
> teraz do rzeczy - że specjalistą nie jestem to wiesz.
>
> Otóż - znajdź zaburzenie snu polegające na kopaniu [chwilowo wyleciało
> mi z głowy] - mam wrażenie [i podstawy sądzić ;)], że słyszenie jest
> mocno skoligacone z kopaniem, powiedziałbym nawet, że jest to [na pewnym
> poziomie opisu] to samo zaburzenie.
Really? Nie robisz sobie jaj?
> Czyli - lekarz od zaburzeń snu,
> neurolog, psychiatra w kierunku zaburzeń depresyjnych.
> Do lekarza lepiej się udać, bo samo zaburzenie może być neutralne, ale
> brak snu może spowodować pogorszenie się stanu starszej osoby, a wtedy i
> zaburzenie może przestać być neutralne, pomijając dyskomfort.
To na pewno.
P.
|