Data: 2001-10-23 17:50:16
Temat: Re: Przywitanie i problem....
Od: s...@r...local.bin (Strix)
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 23 Oct 2001 16:02:44 +0200, Olcik <o...@e...net.pl> napisal:
> Hello :)
> Witam wszystkich bardzo serdecznie, nazywam się Ola, mówcie mi OLCIK :)
> Piszę do Was po raz pierwszy :))) Może czasem będę się odzywać :)
Nowa niewinna dusza, ktora chce sie piec w tym piekle ;-D
> Piszę do Was, gdyż mam pewien problem związany z chłopakiem... ;)
Ojjjj.... Normalnie bym nie odpowiedzial, ale ze zachowujesz wszelkie
normy kulturalnego pisania i milo sie czyta Twoj list (nie jestem
przyzwyczajony - usnet schodzi na psy :( ) chetnie cos napisze :)
> W szkole (gimnazjum) zauważyłam pewnego chłopaka, który strasznie mi się
> podoba. Nazywa się Przemek i chodzi do starszej klasy (ja do pierwszej, on
> do drugiej).
To nie tak duzo starszy. W kazdym razie ta roznieca jest juz, lub bedzie
niedlugo niewazna :)
> Chciałabym jakoś się z nim poznać, rzecz w tym, że boję się
> kompromitacji! Nie chcę, by pomyślał 'jakaś małolata się do mnie
> przyczepiła', ale chyba jeśli chcę jakoś się z nim zapoznać, to muszę coś
> zrobić.
Moze najlepiej znalezc jakiegos wspolnego znajomego? (najlepiej kogos,
do kogo masz pewne zaufanie)
> Myślałam o czymś takim, że jak będzie przechodził korytarzem, to
> zrobię mu zdjęcie - 2 w 1, gdyż i zwrócę na siebie uwagę,
...i sie skompromitujesz! W 90% przypadkow zostalabys wysmiana przez
jego i jego kumpli. Nie radze probowac.
> i będę miała jego
> fotkę.
A nie wystarczy zywy? ;)
> Rzecz w tym, że jeśli coś nie wypali, to ten pomysł odwróci się po
> prstu przeciwko mnie,
Odwroci sie przeciwko Tobie niezaleznie od tego, czy pomysl nie wypali.
> np. jeśli będzie z kumplami, to nie opędzę się potem
> od głupich komentarzy... a poza tym wszyscy się dowiedzą, kto mi się podoba!
Uwazaj! Ludzie duuuuuzo wiedza :) Prawdopodobnie wie o tym juz wiekszosc
Twoich kolezanek!
> Moja przyjaciółka radzi mi, żebym po prostu do niego podeszła i zaczęła
> jakąś niezobowiązującą rozmowę. Rzecz w tym, że ja się boję ośmieszenia. Co
> mam robić?
Jesli chcesz zrobic cos takiego, to pierwsza zasada: "Badz pewna siebie
i nie okazuj zaangazowania. Nie emocjonuj sie zbytnio i nie stresuj
niepotrzebnie".
> Problem polega też na tym, że zawsze byłam uznawana za osobę śmiałą,
> radosną, nieskrępowaną...
To tym lepiej Ci pojdzie :)
> A tu nagle boję się uczynić jakiś krok w kierunku
> chłopaka! Czyżby okazało się, że jestem osobą nieśmiałą ???
To normalne, przynajmniej w tym wieku. Takie cos czuje wiekszosc ludzi
:) Za pare(nascie) lat okaze sie, ze zachowujesz sie wobec chlopakow i
dziewczyn tak samo i plec jest wlasciwie niewazna. Teraz badz po prostu
naturalna.
> Pozdrawiam gorąco i czekam na odpowiedź :)
No i nie zapominaj, ze on niekoniecznie jest idealem i jest pewne
ryzyko, ze nie dojrzal jeszcze do _normalnych_ relacji z kobietami. I tu
moze byc problem. Proponuje najpierw zorientowac sie, jaki jest :)
Strix aka wujek dobra rada (w podlym nastroju dzis :()
--
Strix (s...@s...prv.pl)
-=[ "Co rano, kiedy sie budzimy, zastajemy nowy swiat.
Ciekawe, co zobaczymy, w dniu, w ktorym sie nie obudzimy." ]=-
|