Data: 2014-01-01 13:49:45
Temat: Re: (Pseudo)sataniści vs okultyzm vs uprzedzenia - z nieistniejącego już magazynu FNORD
Od: Trybun <C...@j...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2013-12-27 14:00, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Trybun wrote:
>
>> W dniu 2013-12-26 17:53, Jakub A. Krzewicki pisze:
>>> Wpływ pseudosatanistów na społeczną ocenę okultyzmu i jego skutki dla
>>> polskiej sceny okultystycznej
>>> Autor: Syphar
>>>
>>> Źródło: www.fnord.org.pl
>>>
>>> Artykuł będzie traktować o tym, co każdego człowieka parającego się nauką
>>> ścieżek lewej ręki stawia na z góry przegranej pozycji w kontaktach z
>>> większością polskiego społeczeństwa. Chodzi mi mianowicie o opinię
>>> publiczną, która została doczepiona naukom okultystycznym przez tak
>>> zwanych "pseudosatanistów". Zjawisko to jest w kulturze współczesnej dość
>>> znaczne oraz jak by na to nie spojrzeć - denerwujące.
>>>
>>> Mam na myśli to, że swego czasu (bo teraz jest tego mniej) mniej więcej w
>>> latach 90 XX wieku w Polsce powstało dużo grup "satanistycznych". Ich
>>> głównymi zajęciami było tworzenie zabawnych rytuałów (bądź odprawianie
>>> wygrzebanych z czeluści internetu rytów Thelemicznych, których wyżej
>>> wymienieni nie rozumieli, z "kapłanami" na czele) oraz dewastowanie
>>> obiektów kultu chrześcijańskiego. Jak powszechnie wiadomo, zadzieranie z
>>> Kościołem Katolickim w Polsce zawsze kończy się tak samo - sprowadzeniem
>>> agresora na dno społeczne. Kler ma dość dużą władzę w stosunku do
>>> przeciętnych obywateli. Szczególnie widoczne jest to na zacofanej wsi
>>> Polskiej. Dlatego dość szybko do ludzi identyfikujących się z prawdziwą
>>> filozofią Satanizmu (głównie chodzi mi o La'Vey'a) przylgnęła etykietka:
>>> "chuligan, dewastator, bandyta, morderca", zamiast należnej: "filozof,
>>> ateista, wyznawca kultu siły". Sami Sataniści próbowali z tym walczyć
>>> wielokrotnie, teraz o tym już raczej cisza, bowiem chyba oni sami
>>> przyzwyczaili się już do bycia "wyrzutkami".
>>>
>>> Z punktu widzenia okultysty problem zaczyna się, gdy bierzemy pod uwagę
>>> fakt, że "pseudosataniści" nie napiętnowali tylko wyznawców filozofii
>>> satanistycznej, ale też wszystkich, którzy odprawiają jakiekolwiek
>>> rytuały, od tamtej pory ZAWSZE kojarzone z zabijaniem kotów i gwałceniem
>>> dziewic. Na nic tłumaczenie, że o dziewicę w półświatku okultystycznym
>>> trudno, a kot jako jedyne stworzenie poza człowiekiem posiadające ciało
>>> astralne zasługuje na szczególny szacunek. Do czego zmierzam? Cóż, jako
>>> Chaotę nie wiele interesuje mnie opinia innych o mojej osobie. Jednakże
>>> opinia o magii już owszem, ponieważ ma bezpośredni wpływ na to, co robię.
>>>
>>> Od kilku lat staram się rozpowszechnić magyię, sprawić, aby stała się
>>> jasna dla jak najszerszej grupy odbiorców. Mam w tym bowiem swój cel.
>>> Przy okazji owych działań często spotykam się nie tyle z potępieniem
>>> okultyzmu, co ze STRACHEM przed nim. I nie jest to typowy "strach przed
>>> nieznanym", lecz strach konkretnie przed Satanizmem, który ponoć jest
>>> niezwykle rozpowszechniony pod przykrywką magyi. Jak długo zajmuję się tą
>>> dziedziną nauki, tak nie spotkałem nikogo, kto mógłby o sobie
>>> jednocześnie powiedzieć: "Praktykuję okultyzm" i "jestem Satanistą".
>>>
>>> Jakie ma to skutki dla Polskiej "sceny" okultystycznej? Otóż my (w sensie
>>> ludzie parający się tymi sprawami) sami jesteśmy przez to gorzej
>>> postrzegani także w świetle obowiązujących, niepisanych praw. Co owocuje
>>> tym, że w internecie nasze strony, które przekroczą ustalone "normy" są
>>> usuwane, jesteśmy cenzurowani. "Władze" robią z nas problem, a problem
>>> starają się zatuszować. Więc zwykły obywatel może i coś tam wie, ale
>>> jeśli nie miał styczności z okultyzmem to zapewne ma o nim złe zdanie.
>>> Ktoś z Was zapewne zarzuci mi, że temat był oklepany i oczywisty.
>>>
>>> Może niezupełnie... Bowiem skoro to takie oczywiste to dlaczego nic z tym
>>> nie robicie? Ja staram się magyię upowszechnić. Przyzwyczaić do niej
>>> ludzi. A Ty?
>>>
>> Znowu zakrzywiasz, Kuba... Definicja satanizmu jest jasna - w każdym
>> calu odwrotność Katolicyzmu, czyli kultywowanie zła zamiast dobra itd.
>> A więc określenia "chuligan, dewastator" itd. są jak najbardziej
>> właściwym określeniem. I tak swoją drogą ciekawi mnie czy np. Judaizm
>> czy Islam mają swoich "satanistów"?
> To nie mój tekst.
> Poza tym nawet wśród satanistów są odłamy wyłącznie filozoficzne, które nie
> dewastują tylko kontestują. Pozostałe są określane przez nich nazwą
> pseudosatanistów.
>
> A jeśli chodzi o innych okultystów, np. pogan czy chaotów to już w ogóle...
>
> A wśród Muzułmanów może nie ma satanistów w dosłownym znaczeniu, ale jest
> kult Anioła Pawia - Jezydzi (Yazdanism). Oprócz krajów islamskich powszechni
> są w Armenii i Gruzji. Mają bardzo ciekawe wierzenia ludowe i tabu: np. jak
> narysować dookoła nich krąg patykiem po piasku, to prędzej umrą z głodu i
> pragnienia niż go przekroczą.
>
> PS. Z narodowiści Jezydzi są Kurdami. Ich główne święto to Ederlezi ---
> dzień wiosennego zrównania dnia z nocą. Czy to nie znajome?
> http://www.youtube.com/watch?v=1CnNQEBw3mo
>
> PS^2v Jak widzisz z klipu, Kurdowie wyznający jezydyzm to Aryjczycy, biali
> ludzie. Nie mieszają się z muzułmanami.
>
Ale cytując go to się z nim identyfikujesz, o ile nie zaznaczyłeś że się
z nim nie zgadzasz.
Ale ta kontentacja, zwłaszcza gdy jest robiona publicznie ma na celu
jedno - zaszkodzenie swoim alter ego - wyznawcom dobra, zanegowanie
zasadności ich wiary, czyli w sumie prawie niczym się nie różnią w
swojej szkodliwości od fizycznych dewastatorów.
Ale ów "Anioł Paw" nie jest takim antagonistą dla Allaha jak Szatan dla
Chrystusa?
Owszem, znajome - prawie wszystkie religie które znam opierają się na
kulcie Boga Słońce. Także Chrześcijaństwo. To Boże Narodzenie to w
istocie czas zimowego przesilenia.. Tu tylko ktoś dołożył swoja wersję
no i wyszło to że Bóg ma ludzka postać.
|