On Feb 7, 3:56 am, XL <i...@g...pl> wrote:

>
> Chyba niewiele zrozumiałeś, co popieram, a czego NIE,

Nie jest ważnym, co Ci się wydaje,
tylko jak postępujesz. Być może brak
Ci, powiem z angielska, "judgement",
czyli zrozumienia/oceny proporcji/rozsądku
w sensie głębszym niż tylko praktycznym.
Zły moment wybrałaś na puszenie się swoimi
praktycznymi zasadami postępowania w Internecie.

> Kogoby nie dotyczyły Twoje inwektywy, napisłąabym TO SAMO.

Nie było żadnych "inwektyw". Sprawdziłęm tego drania.
On się nie kryje ze swoim rasizmem, antysemityzmem,
postszmalcowniczym byciem.

> > Nisko upadłaś,
> > aż trudno niżej.
>
> > Wlod
>
> widocznie PRAWDZIWI poeci tak mają, hie hie :-(((

Poezja jest ważna. Ale tu chodzi o coś wciąż
bez porównania ważniejszego - o człowieczeństwo.
Także o Twoje człowieczeństwo, o całej listy.
Może uważać, że mój styl wypowiedzi nie był
najszczęśliwszy, ale wciąż nie widzę ani słowa
Twojej reakcji na obrzydlistwa prawuska. Wybacz,
ale kojarzy mi się to historycznie bardzo źle.
Bawisz się w paniusię z manierkami (tak, skojarzenie
z blachą jest nawet w porządku), ale nie masz klasy,
żeby zareagować na skrajny antysemityzm. Popierasz
antysemityzm? Jak na razie, to popierasz. Tchórzysz?
Sama masz uprzedzenia? Nie pytałbym Cię, gdybyś nic
nie mówiła - ale uważałaś za stosowne "strofować"
tego, który nazwał antysemicką gnidę po imieniu.

Wlod