Data: 2010-02-08 10:44:45
Temat: Re: Psy... - hol - ogia
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 8 Lut, 10:01, "Robakks" <R...@g...pl> wrote:
> W realnym życiu jeśli w danej strukturze cywilizacyjnej Nacja żydowska
> zawłaszczyła władzę nad jakąś dziedziną, to faktycznie dla tej
> żydowskiej władzy społeczeństwa tubylcze stają się pogardzanym
> marginesem, co kumuluje się rewolucjami, wypędzeniami, pogromami.
W realnym życiu dotyczy to KAŻDEJ "nacji". W miejsce przymiotnika
żydowska
wstaw rosyjska, niemiecka, japońska, angielska, turecka, a szybko w
historii odnajdziesz odpowiednie przykłady. To co piszesz, to nie jest
cecha "narodowa",
to proste i skuteczne mechanizmy działania mempleksów
nacjonalistycznych
Ze smutkiem obserwuję jak negatywne skutki tych mempleksów
wykorzystują tutaj Ci, którzy chcą je (te mempleksy) przenieść na nasz
grunt. I ze zdziwieniem patrzę jak pewne oczywiste mechanizmy
socjologiczne tłumaczone są na bazie prymitywnych stereotypów...
To o czym piszesz to skutek "patriotyzmu wojennego", którego ofiarą
stali się właśnie Żydzi. Państwo Izrael powstało na gruncie pamięci o
holocauście i w warunkach wrogości ze strony wszystkich sąsiadów.
Jednym ze środków na przetrwanie w takich warunkach jest budowa
"patriotyzmu wojennego", jednoczącego wszystkich bez wyjątku wokół
jednego celu. Niestety to lekarstwo często gorsze od choroby, bo
złożone z zawiesiny działań opartych o najgorsze instynkty. Taki
"patriotyzm" potrzebuje np.:
1. Wyidealizowanej wizji własnej grupy
2. Wroga: odhumanizowanego i "gorszego" zagrożenia.
Tak pojęty "patriotyzm" jest strasznie niebezpieczny, bo praktycznie
po pewnym czasie wyklucza pokojowe współistnienie (zwłaszcza jeśli
obie strony go stosują). Nie przez przypadek pojęcie
"nierozwiązywalnego konfliktu" zostało ukute właśnie w odniesieniu do
konfliktu na Bliskim Wschodzie...
Tak, to prawda, że konflikt żydowsko-izraelski jest wyjątkowo okrutny,
ale nie dlatego że jedną ze stron są Żydzi, tylko dlatego że są to
Żydzi wychowani w "toksycznym patriotyzmie". To może spotkać (i
spotyka) każdy naród, wystarczy jeśli ludzie dadzą posłuch różnego
rodzaju "hrabiom Sasom, jedynym Polakom"
> rotfl
> Nie dostrzegasz oczywiście napaści w wykonaniu Holsztynski'yego.
> To prawidłowość logiki Kalego.
Istnieją różne możliwości walki z bzdurą i "mądrością". Jedną z nich
jest odpowiedź atakiem takim samym jak ten przeciwnika. I mam apel do
pana Holsztynskiego (i do Renala):
Paradoksalnie w obrębie tak nomen, omen, robaczywych mempleksów jak
wszelkiego rodzaju "-izmy" nie jest to dobra technika, bo właśnie
takimi odpowiedziami się one żywią. To je umacnia... Wszak nakręcanie
spirali agresji i nienawiści jest dla nich jednym z podstawowych
celów. Ja wiem, że czasami ciężko jest tak normalnie po ludzku
zdzierżyć, ale każdy atakujący (na ich poziomie) jest wtedy
potwierdzeniem szerzonych przez nich tez
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
Stalker
|