Data: 2003-03-23 14:01:07
Temat: Re: Psychologia Buddyjska i wojna w Iraku
Od: "Elle" <v...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3c81.0000021c.3e7d6335@newsgate.onet.pl...
, korzeni należy szukać w
> starożytnym Rzymie
Wcale nie trzeba sięgać tak daleko, ani do Buddyzmu ani do starożytnego
Rzymu.
Korzenie możesz znaleźć choćbu tu na psp. Przypatrz się dyskusjom na temat
Magdy N. I jakie refleksje? Dlaczego więc dochodzi do wojen?
Ludzie chcą za wszelką cenę udowodnić swoją rację. Nie próbują zrozumieć
drugiej strony, nie szukają kompromisu. Są tacy, których celem jest jedynie
zgnojenie kogoś, zmieszanie z błotem. Żeby być na wierzchu. Kto wie, może
mają przyjemność w zadawaniu ran? Dziwisz się Bushowi, albo Saddamowi i
pytasz co nimi kieruje? Tu na grupie masz odpowiedź.
Zauważ też, że mowa o ludziach, którzy pasjonują się psychologią.
Pozdrówki, Elle.
|