Data: 2002-06-24 18:20:52
Temat: Re: Psychometria - dlaczego uważam j? za metodę bezwarto?ciow?.
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
Pokaż wszystkie nagłówki
[Ciach Alzheimer]
Biopsja mózgu, czyli pobranie tkanki mózgowej, jest obarczona ryzykiem.
W przypadku choroby Alzheimera jej wynik nie miałby o tyle znaczenia, że
nie ma leczenia ściśle przyczynowego (dostępne leczenie nie zwalcza
przyczyny, tylko spowalnia rozwój objawów) - po prostu stosunek
zysk/korzyść nie jest na tyle dobry, by opłacało się rutynowo stosować
tę metodę diagnostyczną (ale oczywiście dla celów naukowych można
stosować).
Dlatego też na obecnym etapie diagnostyka kliniczna i parakliniczna
(testy) jest wystarczająca. Natomiast, gdy znajdziemy skuteczną terapię
przyczynową choroby choroby Alzheimera, to biopsja mózgu (lub inne
metody równie swoiste) stanie się niezbędna (popatrz na onkologię, gdzie
leczenie bez badania histopatologicznego jest poważnym błędem).
>Zgadzam sie,ze testy IQ sa niewiele warte, zgadzam sie tez, ze religijna
>wiara w wyniki testow wiecje szkodzi niz pomaga. Problem polega na
>przesadzie - ale totalne ignorowanie testow ( wszelkich) to chyba z kolei
>drugi koniec tego samego kija.
Z tym mogę się zgodzić.:-)
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
|