Data: 2004-03-20 15:13:00
Temat: Re: Psychopaci Gibsona
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robert" <r...@p...pl>
news:596c4371.0403200606.7285c485@posting.google.com
...
> Witajcie!
>
> Obejrzałem z zaciekawieniem "Pasję" i coś, co mnie zastanowiło to
> przede wszystkim postacie biczowników a w dalszej kolejności
> krzyżujących Jezusa. Czy do tego typu "pracy" wybierano
> rzeczywiście psychopatów mających zaburzenia emocjonalne?
> Czy zdrowa psychicznie osoba moglaby ze śmiechem patrzeć na
> cierpienia drugiego człowieka i mieć z tego nieprzerwaną zabawę?
> [Robert]
Psychopaci byli są i będą więc pod tym względem nic się nie zmieniło
od tamtych czasów. Społeczeństwa nie wypracowały sobie jeszcze
metod by odpowiednio wcześnie wykrywać tę chorobę i stosować
odpowiednią resocjalizację i uczłowieczanie. Żyjemy w czasach gdy
psychopaci osiągają najwyższe szczeble w cywilizacji pieniądza więc
kres takiej cywilizacji jest niechybny. :-|
\|/ re:
|