Data: 2004-03-20 16:00:21
Temat: Re: Psychopaci Gibsona
Od: "Eliza" <e...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c3hn0s$kln$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Robert" <r...@p...pl>
> news:596c4371.0403200606.7285c485@posting.google.com
...
>
> > Witajcie!
> >
> > Obejrzałem z zaciekawieniem "Pasję" i coś, co mnie zastanowiło to
> > przede wszystkim postacie biczowników a w dalszej kolejności
> > krzyżujących Jezusa. Czy do tego typu "pracy" wybierano
> > rzeczywiście psychopatów mających zaburzenia emocjonalne?
> > Czy zdrowa psychicznie osoba moglaby ze śmiechem patrzeć na
> > cierpienia drugiego człowieka i mieć z tego nieprzerwaną zabawę?
> > [Robert]
>
> Psychopaci byli są i będą więc pod tym względem nic się nie zmieniło
> od tamtych czasów. Społeczeństwa nie wypracowały sobie jeszcze
> metod by odpowiednio wcześnie wykrywać tę chorobę i stosować
> odpowiednią resocjalizację i uczłowieczanie. Żyjemy w czasach gdy
> psychopaci osiągają najwyższe szczeble w cywilizacji pieniądza więc
> kres takiej cywilizacji jest niechybny. :-|
> \|/ re:
...wtedy, byli to Rzymianie, a dziś..."ochrona"....
pozdrawiam wiosennie
eliza
|